dla niej i Ciebie.Niestety musimy się z tym pogodzić ,że nie wszystkim da się pomóc.Ja mam na działce kocurka który jest strasznie chudy .Dostał tabletki na odrobaczenie ale więcej mu nie pomogę bo straszny dzik.Klatka łapka odpada 


jakie grubaśne łapy, jaki pyszczek... słodki!OlaLola pisze:
tak, to jest kociątkoTiger się zwie. na chwilę obecną odrobaczony ( był jako pierwszy u weta ) świetny kociak
niby wcale nie chce się głaskać, ale jak już się zacznie głaskanie to nie ucieka za bardzo
:P
PapryczkaCzili nie mądrzysz sięja też jestem amatorką, zawsze bardziej siedziałam w psiakach, więc taka hmmm kociarnia dla mnie to masakra.... dzięki wielkie za słowa uznania. W Tarnowskich Górach oprócz schroniska działa fundacja "Ulga w cierpieniu" oni zabrali pod swoją opiekę najmniejszego podrzuconego maluszka przez inną kotkę. Sami mają masakrę wyciągają psiaki z Radomska. Problemy spiszę jutro nie gniewajcie się, ale jestem padnięta. Do chatula dzwoniłam, Pani powiedziała, że mają masakrę i przepełnienie i nie mogą przyjąć nawet jednego kociaka... Nadzieja jest jeszcze w starym FWZcie oni są teraz Wiwą... Pani powiedziała, że podjadą i że poszuka miejsc dla maluchów wśród kociar z bytomia... zobaczymy czy coś z tego wyniknie...
Kinya dzięki za zdjęcia i za obecność :) No hehe tak jest jak ja przychodzę to te kociki wszystkie mnie witają, a jak np wracam do domu, to te pierony mnie do zakrętu odprowadzają... ja się śmieję, że kiedyś za mną do domu pobiegną...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości