Milenka z oklapniętym uszkiem-już w domku - kalciwiroza

[CatAngel]

No, aż musiałam normalnie wejść na kompa ze szczęścia

[Paulina78]

jestem i ja , moze byc niedziela - zapraszam We wtorek przychodzi do nas weterynarz, coby stado obejrzec, to zerknalby na kociczke za jednym zamachem

[monika794]

ale super wieści
będziesz mieć piękną kociczkę

[ALICJA Borgelt]

pisze z tel takze przepraszam za ort. Jak ja sie ciesze ze cie Paulina znalazlam na tej nk. Dziewczyny ja mysle zeby sprubowac dochodzenie sie kotki u Pauli wiadomo ze odrazu nie bedzie rewelki-chociaz kto wie. Wierze ze to wlasnie na ten domek czekala kocinka

Mnie nastraszono co do mojego adoptusia tak że szok , a kot okazał sie ANIOŁEM, zero problemów , a dziś nawet lizał ucho mojego kocura , kroi się przyjaźń

...na początku to szok dla kota , wszystko nowe, ludzie otoczenie , zapachy... będzie dobrze

[ALICJA Borgelt]

No nie mogę się na tą Milenkę napatrzeć

[Mimisia]

A to jest przyszły kumpel Milenki, też miał swego czasu swój wątek, a jakże:
viewtopic.php?f=1&t=103356&start=15

[Mimisia]

Żeby tylko do niedzieli nic się nie stało Milence...gdybym miała jak, to już dzisiaj bym ją złapała i zawiozła do domku.

[CatAngel]

No to jak jest Paulina bierze koteczke mam rozumiec ? Czy transportu nieda sie wczesniej jakos zlapac. Pisze z tel wiec mam ograniczone pole manewru po miau

[Paulina78]

O Boze, moj kot jest w tym linku, hehehehheeee! Ale cudenko jedyne , ja nie wiedzialam, ze on taki byl internetowy i, ze mial watek !!!

[Paulina78]

A to jest przyszły kumpel Milenki, też miał swego czasu swój wątek, a jakże:
viewtopic.php?f=1&t=103356&start=15

MOJ MACIEK

[Paulina78]

Wlasnie, mam pytanie... czy nie uda sie w sobote...? Albo w poniedzialek... Zapomnialam, ze w niedziele, wpada ex do syna...

[Mimisia]

Bierze, bierze...Mam nadzieję, że się nie rozmyśli, bo Milenka już się cieszy, Renata jej powiedziała przy kolacji
Z transportem jest trochę problem - bo zarówno ja jak i Renata nie możemy w sobotę zawieźć kotki. Obie mamy czas w niedzielę, natomiast nie załatwiłyśmy jeszcze transportu, nie chciałybyśmy tłuc się autobusami z kotką.

Szkoda, że nie możemy też jutro - tak się składa, że w ciągu dnia opiekuję się dzieckiem (w piątki nie pracuję), a wieczorem wiozę z inną koleżanką do adopcji jej kotkę tymczasową, też do W-wy. No niby można by Milenkę podrzucić, ale Renaty by przy tym nie było, a na pewno by chciała - kotką ją zna i jej ufa.
Tak więc chyba tylko ta niedziela zostaje, tylko, że ja nerwowo przebieram nogami, żeby coś się Milence nie stało do tej pory.

[Mimisia]

Wlasnie, mam pytanie... czy nie uda sie w sobote...? Albo w poniedzialek... Zapomnialam, ze w niedziele, wpada ex do syna...

O kurka...czyli niedziela odpada. Poniedziałek - nie wiem, czy Renata może. W sobotę na pewno ona nie może, ma jakieś długo planowane spotkanie. W sumie to najważniejsze, żeby mogła Renata i Paulina, ja owszem, chętnie bym była przy tym, ale najważniejsza jest Milenka i jak wszystkim będzie pasowało oprócz mnie, to najwyżej mnie ominie przyjemność poznania Pauliny...Idealnie było by w piątek, ale nie ma komu zawieźć.

[Mimisia]

A o której godzinie wpada ten ex? Może dało by się jakoś przed lub po jego wizycie?

[Paulina78]

Jejejej, namotalam ta niedziela? O matko... Zebym ja wiedziala o ktorej on bedzie... A tu lipa - zadzwoni w nd powie kiedy bedzie czy rano czy wieczorem... Jutro mnie nie ma w Wawie jade z suka z hoteliku na sterylke , o 23 wracam pewnie dopiero
Tez bym chciala Was poznac wszystkie i Macka bys obejrzala! Szok jaka zmiana ...