Poza tym sasiadka pracuje w domu, wiec moglaby z Kotą duzo czasu spedzac i sie wzajemnie poznawac. Sasiadka ma syna, ktorego najwiekszymmarzeniem jest posiadanie Kota, wiec to jest dobry argument. Syn ma 15 lat wiec nie jest maluchem, ktory moglby Kotke skrzywdzic.
Jesli Kropka trafi do nas na DT to sasiadka bedzie mogla przychodzic i sie oswajac przed osteteczna decyzje co do DS. Wczoraj jak od nas wychodzila to powiedziala: tzrymaj ja dla nas

Dodatkowo sasiadka ma nasze zapewnienie, ze w razie jakichkolwiek wyjazdow, my sie Kropka zajmiemy. Zreszta tak samo sasiadka pomaga nam.
Teraz tylko czekam na wiadomosc kiedy Kropka ma do nas trafic. A potem powinno byc z gorki.