MKAvatar (2007-2010) niepełnosprawny kocurek...odszedł :(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lip 27, 2010 16:05 Re: MKAvatar-w poniedz.rezonans magnetyczny wsparcie potrzebne

EwKo pisze:
Barbara Horz pisze:(...)

Jak przed chwilą doniosła mi Adria, Avatar zapierdziela po domu jak mały samochodzik. Syn Ady się pytał, co my kotu zrobiły :twisted: Biedak chyba jest szczęśliwy, że wrócił do domu i postanowił zregenerować siły i pokazać na co go jeszcze stać :mrgreen:
- skoro tak mu wrocławskie powietrze służy... to kiedy następna wycieczka? ;)

Żart :wink: .
Cudne się czyta takie wieści!


ba, nie dosć ,ze powietrze służy , to jeszcze jakie wygodne chodniki mają :mrgreen: :wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26820
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lip 27, 2010 20:11 Re: MKAvatar-w poniedz.rezonans magnetyczny wsparcie potrzebne

Przekopiuję z wątku MiauKota, odnośnie - poniekąd - wygodnych chodników wrocławskich:

Myszka.xww pisze:Ty pacz, ale niby że relaks, no nie? ale ręka trzymie transporter. Się nazywa gotowość :mrgreen:


:mrgreen:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto lip 27, 2010 21:18 Re: MKAvatar-w poniedz.rezonans magnetyczny wsparcie potrzebne

O kurcze, może teraz już tylko ku lepszemu wszystko pójdzie z dzielnym Avatarkiem! :ok:

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Śro lip 28, 2010 9:20 Re: MKAvatar-w poniedz.rezonans magnetyczny wsparcie potrzebne

Musze to wyjaśnić, bo Avatar cudnie nie ozdrowiał niestety :(
Biegał wczoraj, ale po swojemu czyli po Avatarsku 8) Deptał tylnymi łapkami ile sił, ale jak przednie zaczęly biec to tylnie nie nadążały chociaż bardzo chciały :wink:

Nie wiem jak to wyjaśnić, zwierzaki nie przestaną mnie zaskakiwać :roll:
Po przyjeździe Avatar sie pojadł i całą noc przespał. Od wczoraj zachowuje sie jakby chciał mi podziękować 8O ..że wrócił do swojego miejsca, że jest bezpieczny...nie potrafie tego wytłumaczyć :roll: Wystarczyło, że ktoś pojawił się na horyzoncie a ten włączał mruczenie na cały regulator, wystawiał brzuszek do głaskania, chodził za mną non stop a co przystanęłam to miaukolił i chciał na ręce 8O Dzisiaj się wgramolił rano na wyro 8O Położył się na psie, pod psem i non stop się ocierał o niego...o boksia oczywiście 8O Ja jestem wgłębokim szoku...niech mnie ktoś walnie i wyjaśni osokaman
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Śro lip 28, 2010 9:33 Re: MKAvatar-w poniedz.rezonans magnetyczny wsparcie potrzebne

Adria pisze:Musze to wyjaśnić, bo Avatar cudnie nie ozdrowiał niestety :(
Biegał wczoraj, ale po swojemu czyli po Avatarsku 8) Deptał tylnymi łapkami ile sił, ale jak przednie zaczęly biec to tylnie nie nadążały chociaż bardzo chciały :wink:

Nie wiem jak to wyjaśnić, zwierzaki nie przestaną mnie zaskakiwać :roll:
Po przyjeździe Avatar sie pojadł i całą noc przespał. Od wczoraj zachowuje sie jakby chciał mi podziękować 8O ..że wrócił do swojego miejsca, że jest bezpieczny...nie potrafie tego wytłumaczyć :roll: Wystarczyło, że ktoś pojawił się na horyzoncie a ten włączał mruczenie na cały regulator, wystawiał brzuszek do głaskania, chodził za mną non stop a co przystanęłam to miaukolił i chciał na ręce 8O Dzisiaj się wgramolił rano na wyro 8O Położył się na psie, pod psem i non stop się ocierał o niego...o boksia oczywiście 8O Ja jestem wgłębokim szoku...niech mnie ktoś walnie i wyjaśni osokaman



wow- zadziwiające - niestety - ocokaman Ci nie powiem bo sama nie wiem :oops: Przyjaciela może w Nim widzi :roll:
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 30, 2010 12:20 Re: MKAvatar-w poniedz.rezonans magnetyczny wsparcie potrzebne

Avatar wczoraj załatwił mnie na cacy. Podczas kąpieli tak się wywinął, że zaczepił mi się pazurami w lewe ramie i próbował się wciągnąć a włąściwie wyciągnąć z wanny :twisted: Moja winna, bo się okazałam mało szprytna i nie doceniłam umiejętności kota :oops:
Mam na ręce purpurowo-fioletowego siniaka w rozmiarze 3 cm..auć :oops: :(

Zauważyłam u Avatara jedną zmianę wydaje mi się, że na lepsze...zaczął siadać, leżeć tak jak koty to robią. Do tej pory jak jadł to przeważnie "stał" na tylnych łapach, albo leżał na boku. Mam nadzieje, że to nie przez przypadek :roll:

Mamy już opis rezonansu i dzisiaj jedziemy to przekazać lekarzowi prowadzącemu, który będzie to konsultował. Mam nadzieje, że lada moment będziemy już znali konkrety i dalszy sposób postępowania :)
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Sob lip 31, 2010 9:33 Re: MKAvatar-w poniedz.rezonans magnetyczny wsparcie potrzebne

:ok: za konkrety!

Widocznie służba dała ciała i nie dostosowała temperatury wody do preferencji księciunia 8) Albo się guzdrała i trza było pogonić :roll:

Nie bij! :mrgreen:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro sie 11, 2010 21:05 Re: MKAvatar-w poniedz.rezonans magnetyczny wsparcie potrzebne

Wreszcie mam dostep do kompa. Dzisiaj co prawda chwilowy ale jutro mam nadzieje wszystko bedzie działać.

Jutro kolejny ważny dzień w życiu Avatara. Konsultacja w piekarskiej urazówce, w której pracują fachmani w tej dziedzinie i pomogą nam dobrze odczytać wyniki rezonansu. Oczywiście podczas konsultacji bedzie nasz wet i lekarka, która odczytuje ludzkie rezonanse.
Z niecierpliwością czekam na opinie i decyzje. Myślałam, że uda nam sie to wszystko szybciej załatwić :(

Avatar ostatnio był troche niedysponowany...miał biegunke. Dla mnie to niestety dużo wiecej roboty, bo musialam go myć kilka razy na dzień. Dojrzałam też do decyzji założenia pieluchy. Gdyby tylko ktoś mógł mi podpowiedzieć jakie najlepiej spełniaja swoją funkcje. Na citio próbowałam dzieciecych, ale ze skutkiem kiepskim lub cos robie nie tak :oops: Pielucha sie zsuwa po kilku ruchach kota. Kupiłam najpierw najmniejsze, ale to nie dla Avatara a teraz kupiłam takie do 19 kg i tez za mała. Czym sie różnią te zwierzece??
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Czw sie 12, 2010 11:43 Re: MKAvatar-w poniedz.rezonans magnetyczny wsparcie potrzebne

Adria doświadczenie w tym ma Agn, u niej są pieluchowe kotki, najlepiej zatem podpowie
czekamy na decyzję wetów :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26820
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sie 13, 2010 9:14 Re: MKAvatar-w poniedz.rezonans magnetyczny wsparcie potrzebne

I so, i so?
Wiadomo coś więcej o stanie Avatara po wizycie w urazówce?
Tu przykładowe pieluchy, różne rozmiary i powiększenie "konstrukcji". Maja też coś takiego - również w kilku rozmiarach.
Ostatnio edytowano Pt sie 13, 2010 9:22 przez EwKo, łącznie edytowano 1 raz

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pt sie 13, 2010 9:21 Re: MKAvatar-w poniedz.rezonans magnetyczny wsparcie potrzebne

alessandra pisze:Adria doświadczenie w tym ma Agn, u niej są pieluchowe kotki, najlepiej zatem podpowie
czekamy na decyzję wetów :ok:


Konsultowałam się już z Agn i dostałam obszerne istrukcje teraz tylko wprowadzić je w życie 8) :)

Agn, dziękuje za cierpliwość i wyrozumiałość i za tak obszerne i bardzo przydatne wskazówki :1luvu:

Nie umiemy się skontaktować z wetem...siedze jak na szpilkach :oops:
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Czw sie 19, 2010 8:34 Re: MKAvatar-w poniedz.rezonans magnetyczny wsparcie potrzebne

Wyniki rezonansu można było przeczytać na naszej stronie, wkleje jednak do kompletu tutaj :)

"Opis wywiadu:

Kot w kwietniu br postrzelony materiałem śrutowym w okolicy kręgów piersiowych Th 8/9.
Materiał śrutowy częściowo usunięty. Aktualnie kot ma problemy w postaci niedowładu kończyn miednicznych, nie oddaje świadomie moczu (kropelkuje).

Rodzaj badania:

Tomografia rezonansu magnetycznego (MRI) kręgosłupa w odc. Th6 – S1 w znieczuleniu ogólnym. (butorfanol, medetomidyna, propofol).

Technika badania:

Badanie wykonano w sekwencjach SE T1 bez podania środka paramagnetycznego, TSE T2, STIR, FLAIR i HR GE w płaszczyznach strzałkowej, poprzecznej i grzbietowej.

Opis zmian:

Na obrazach w płaszczyźnie strzałkowej T1 i T2-zależnych nie uwidoczniono wyraźnych zmian struktury kręgów i rdzenia kręgowego w badanych odcinkach.
Na obrazach w płaszczyźnie poprzecznej, na wysokości kręgu piersiowego Th8 i Th9 widoczne jest zmniejszenie światła kanału kręgowego od strony grzbietowej i lewobocznej – zwiększenie grubości łuków
kręgu piersiowego Th 9. Rdzeń kręgowy na długości kręgu Th9 wykazuje zmianę morfologi – uciskany grzbietowo, a ku tyłowi lewobocznie. Doczaszkowo i doogonowo od opisywanej zmiany rdzeń kręgowy jak i łuki kręgowe prawidłowe. Mięśnie grzbietu po stronie lewej na wysokości opisywanej zmiany odznaczają się wzmożoną intensywnością
sygnału w sekwencjach T1 – bliznowacenie. W zakresie dobrzusznej części prawego płata wątroby widoczna zmiana o sygnale i charakterze torbieli wątroby.
Obrazy T1 w płaszczyźnie poprzecznej odcinka lędźwiowo-krzyżowego prawidłowe – brak zmian patologicznych w zakresie trzonów kręgów, rdzenia kręgowego i łuków kręgowych.

Wnioski/zalecenia:

Obraz zmian kanału kręgowego i rdzenia kręgowego na odcinku kręgosłupa po przebytym urazie na skutek postrzału, przemawia za trwałymi zmianami struktury rdzenia kręgowego, które są efektem toczących się procesów pourazowych i naprawczych organizmu".

Po konsultacjach m.in z lekarzami w Piekarskiej urazówce wiemy, że wszystko co można było zrobić zostało zrobione. Najprawdopodobniej leczenie było wprowadzone za późno, bo dopiero jak kocurek trafił do nas i dlatego efekt tego był mizerny a właściwie prawie żaden :( Na chwilę obecną dla Avatara z punktu widzenia medycznego nie jesteśmy w stanie zrobić nic więcej :( Proces bliznowacenia jest tak daleko posunięty, że pozostaje nam czekać. Na co?
Opinie są znowu podzielone :roll: Jedni twierdzą, że regeneracja i poprawa może trwać nawet do roku czasu i będzie widoczna "jakaś" poprawa. Drudzy, że skoro przez tyle miesięcy nie ma widocznych zmian to nie mam się co spodziewać poprawy :(

Od września Avatar będzie profesjonalnie rehabilitowany w Katowicach. Usłyszam co prawda, że miałam wcześniej się z nimi skontaktować, ale do 6mcy po urazie są duże szanse na powodzenie rehabilitacji.

Avatar oczywiście szuka domu i kochającego człowieka, który będzie mógł mu zapewnić odpowiednią opiekę. Niestety co do powrotu do sprawności nie jesteśmy w stanie nic obiecać. Może do końca życia będzie kotem pieluchowym i bedzie wymagał solidnej opieki. Napewno odwdzięczy się za ta całym swoim wielkim kocim serduszkiem jak to Avatarek potrafi :1luvu:
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Czw sie 19, 2010 13:03 Re: MKAvatar-w poniedz.rezonans magnetyczny wsparcie potrzebne

pixie65 pisze:http://www.rehabilitacjapsow.pl/

:D :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:



tutaj będzie Avatar rehabilitowany. Pierwsze rozmowy za nami i czekamy na wrzesień. Chyba, że do tego czasu znajdzie się ktoś, kto zechce poznać osobiście kocurka i dać mu szanse :roll:
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Czw sie 19, 2010 15:48 Re: MKAvatar-w poniedz.rezonans magnetyczny wsparcie potrzebne

wkleiłam na nk pod zdjęciem Avatara z prosbą o pomoc finansową, moze ktoś groszem sypnie :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26820
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sie 19, 2010 21:27 Re: MKAvatar-w poniedz.rezonans magnetyczny wsparcie potrzebne

w przyszłym tygodniu postaram sie z calych sil rozliczyc wsparcie finansowe dla Avatra. Bardzo duzo osób go wsparło :1luvu:
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości