też bym chciała wiedzieć, bo powody są dla mnie nieco niejasne.... :/
wczoraj spędziłam dzień z dala od kompu, kompa, maila, itp... jak sprawdziłam pocztę, to miałam parę maili
najpierw z 26, że sie dogadał z mamą, że wyszalał się walcząc z rękawić, że trochę się trzyma na dystans, poszedł spać na meble, ale pewnie przywyknie... potem z 27, że pisałam, że mówiłam, że Max umie korzystać z kuwety, a jak zakopuje to czasami normalnie, a czasami po kancie kuwety np, czy ścianie...
(hę...? co w tym dziwnego? nie widziałam nigdy kota, który robiłby inaczej... imho ważne, że zostawia w kuwecie to, co ma... u mnie np Natalia każgorazowo wykopuje dziurę dokopując się do dna kuwety, i zakopuje przez 15 minut, chłopaki zazwyczaj machną parę razy łapkami i "gotowe".. )
potem, że spróbują go nauczyć zakopywać, że pewnie potrzebuje czasu, a parę godzin później (nadal z tego samego dnia), że w ogóle omija kuwetę i załatwia się np na fotel czy dywan, że śmierdzi, że się alienuje, jest agresywny, itp...
:/
ten kot NIE JEST agresywny, przynajmniej gdy był u mnie w domu... nigdy się nie alienował - był totalnym przylepą potrafiącym wrzeszczeć przez kilka godzin bo jest sam, a w domu są ludzie....
wypuszczony na mieszkanie przez parę godzin szalał, biegał za laserkiem, zaczepiał (próbował np polować na nogawkę, szalał z myszką, biegał za laserkiem...), a potem przychodził do ludzia pospać - na kolana, ewentualnie obok....
ech
