Prześliczne kocięta poszukują domków

Jak tam kociaste??? Agrafce już przeszła ochota na amory? Jest szansa na aktualne zdjęcie ślicznotki? Strasznie jestem ciekawa jak wygląda jako kocia nastolatka :twisted:

Proszę o telefon do nas w sprawie sprita lub pepsi 698 305 889 - myślę, że bez problemu dowieziemy kota do opola (jedna z koleżanek ma tam rodzinę), dalej trzeba poszukać - ale kto szuka ten znajdzie

Zdjęcia będą na pewno

W przyszłym tygodniu Agrafka ma planowany zabieg sterylizacji.

Piękny obrazek - mogę go skopiować i wydrukować? Powieszę reprodukcje u nas w biurze

Co u kociastych - któryś maluch znalazł domek? Trzymam kciuki za bezproblemową sterylkę Agrafki... :1luvu:

Wszystkie są przepiękne...najbardziej jednak moje serce podbiła oczywiście Agrafka *_* i Sprite...
No cudeńka po prostu.

Ale dobrego, kochającego domku życzę wszystkim koteczkom. Trzymam mocno kciuki, będę wpadać częściej

Fanta już w domku

Przybyła nam jeszcze buro biała dorosła kotka Aqua - aktualnie na tymczasie u Anety. Najwięcej o jej stanie zdrowia może powiedzieć Aneta, ale z tego co wiem miała powiększoną wątrobę, poza tym ma problemy z uchem. Jak coś pomyliłam to proszę Aneciu popraw mnie.

No i szeregi kociarni zasiliła jeszcze buraska Mirinda. Straszna pieszczocha, poza tym chodzi przy nodze jak pies

Postaram się o zdjęcia łobuzów

Ze Sprita zrobił się straszny miziak. A akrobacje, które wyczynia będąc na rękach głaskanym to mistrzostwo świata

Tonic od samego początku był najodważniejszy z kociaków, teraz dopomina się nawet jeśli się go nie głaszcze

Pepsi jeszcze troszkę płochliwa, ale jest o wiele lepiej niż na początku

Polecam kociaczki. Ja mam u siebie w domu Wiki :1luvu:

Pieszczoch niesamowity. Rekompensuje nam za naszą drugą kotę Fionkę. Boni nazywa się teraz Beti i jest wspaniałą koleżanką dal Kuby, kocurka mojej mamy.
Dziewczyny mieszkały osobno i tydzień temu miały okazję się spotkać po 2 miesiącach. Ale już się nie pamiętały i wyszła z tego wojna na 4 koty :lol:

Proszę o aktualne zdjęcia kotów na maila lub forum. Porozsyłam po znajomych. Mam też chętny domek ale to za jakiś czas. Tylko muszę przekonać, że dachowce są najlepsze na świecie :1luvu:

Wysłałam dzisiaj info do Pana który kontaktował się ze mną z głogów.info. Mam nadzieję, że zakocha się w którymś koteczku!

obiecane zdjęcia Agrafki

poprzez góry poprzez lasy

wędruje sobie kot na biurko

Agrafka razem z Kajtkiem robią mi porządek na biurku

Aqua u nas dostała imię Mysza-Pysia

Problemy Myszy z wątrąbą to konsekwencja karmienia jej przez ok. 10 dni kiełbasą śląską. Ludzie, którzy zabrali ją do domu w silne mrozy dawali jej kiełbachę do jedzenia. Po ok. 10 dniach przynieśli Myszę do nas, ponieważ jedna z domowniczek miała silną reakcję alergiczną.
Ucho jest nadal chore, teraz podaję jej nowe krople. Zobaczymy czy pomogą. Wolałabym, żeby był to świerzb, przynajmniej wiadomo jak leczyć. A tu nie wiadomo o co chodzi - ma dziwną wydzielinę z ucha, nieśmierdzącą i nie chce się to wyleczyć :twisted:

Jaka Agrafka jest podobna do naszej Honoratki... nawet łatki na grzbiecie są niemal takie same... :crying:

A jak tam postępy w oswajaniu panienki? Już wie, że ludź jest fajny?

Biedna Myszka, z jednej strony dobrze że ktoś dał jej schronienie w te mrozy, z drugiej strony chora wątroba to nic przyjemnego :roll:

Ważne, że trafiła do Was i ją leczycie, teraz tylko potrzeba DS z prawdziwego zdarzenia :ok:

Odkąd Agrafka ma ubranko po sterylce, jest mniej ruchliwa :ryk:

co nam baaardzo ułatwia głaskanie jej i drapanie za uchem. Jak już zobaczy, ze to głaski, a nie znowu jakas tableta, to tak pieknie się rozmrucza że ah. I nawet pokazuje brzuszek do głaskania

maja_brygida22 pisze:Jaka Agrafka jest podobna do naszej Honoratki... nawet łatki na grzbiecie są niemal takie same...

Nie chcę krakać, ale wyadaje mi się, że to typowy przykład reinkarnacji (no prawie

) Przecież nie często zdarzają się takie bliźniaczki.

Dzisiaj rano Agrafka przeszła dumna przez przedpokój i nawet nie spojrzała na mnie

Chyba się już udomawia

No Maju musisz się poważnie zastanowić. Może faktycznie nasza Agrafka to Twoja odrodzona Honoratka? Jakby tak się zastanowić to coś Cię na nasz wątek przyciągnęło. Swoją drogą Agrafka też jakby na kogoś czeka. Był chętny domek, ale Agrafka się nagle rozchorowała i domek adoptował innego kota. Może właśnie na Ciebie czeka?

Cały czas myślę i to bardzo intensywnie, ale nie da rady, choć serce rwie się do małej zarówno mnie jak i Mężowi. Jakiś czas temu straciłam pracę, a i wcześniej nie było nas stać na trzy koty... Mamy pod swym dachem 3-letniego Bazylka, we wrześniu przygarnęliśmy na DT trzymiesięcznego, teoretycznie zdrowego Cyrylka, któremu szybko chcieliśmy znaleźć DS. Po tygodniu "wykluło" mu się wyjątkowo złośliwe wirusowe zapalenie tchawicy, niestety nasza Honoratka się zaraziła, mimo intensywnego leczenia doszło do hemolizy i zapaści... Po jej śmierci doszliśmy do wniosku, że Cyrylek powinien zostać z nami. Bardzo go kochamy, ale nadal tęsknimy za Honorcią, tyle, że póki co nie możemy pozwolić sobie na przygarnięcie kolejnego footerka i całkiem nie potrafię przewidzieć, kiedy sytuacja się zmieni. Gdyby było inaczej, Agrafka dawno byłaby już u nas, o ile oczywiście by nas pokochała - już nie raz przekonaliśmy się, że to koty nas wybierają, a nie my - koty...
Tak więc trzymam mocno kciuki za szczęście naszej ulubienicy, choć serce się kraje, że to nie my będziemy jej DS. :cry:

Jeżeli Agrafka jest Honorcią, mogę ją tylko błagać o wybaczenie za to, że mimo, że zrobiliśmy wszystko, co było można, nie potrafiłam jej zatrzymać, gdy zachorowała i za to, że prosiłam, by szybko wróciła, a teraz nie mogę jej przygarnąć. :crying:

Nasze zwierzaki są o niebo mądrzejsze od nas ;-)

Honorcia na pewno wszystko rozumie. Pewnie jak się wszystko ułoży to sama o tym powie

Agrafka spokojnie sobie czeka na swój DS z moimi sierściuszkami.

Prześliczne kocięta poszukują domków

Kto przegląda forum