BURASKA WALCZY Z CIĘŻKĄ NIEWYDOLNOŚCIĄ NEREK!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lis 16, 2009 21:56 Re: BURASKA JUŻ NA SWOIM!!!!

ZAJRZYJCIE PROSZĘ DO KOTECZKÓW Z OSTATNIEGO BANERKA.
Obrazek Obrazek Obrazek

Temida75

 
Posty: 1756
Od: Śro sie 19, 2009 14:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 16, 2009 23:53 Re: BURASKA JUŻ NA SWOIM!!!!

Aż się wzruszyłam, szczególnie tym, że weszła do łóżka. Szczęście Burasi moim szczęściem :1luvu:
Obrazek

gaota

 
Posty: 4483
Od: Pt cze 19, 2009 9:10
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto lis 17, 2009 16:11 Re: BURASKA JUŻ NA SWOIM!!!!

Drodzy moi
Udało się złapać mocz i pojechał dzisiaj do badania. WYniki jutro.
Jak na razie koszt leczenia nie przekracza 150 zł, niebawem będzie gorzej (leczenia świerzbowca, ponowne odrobaczanie za 2 tygodnie, szczepienie kiedy świerzbowiec się wyleczy, ściąganie kamienia, ewentualne badania krwi).

Na razie Werbenka śpi pod łóżkiem. Obraziła się za zakrapianie uszu i psikanie tym paskudnym śmierdzącym płynem na pchły ;)
Nadal pije bardzo dużo, ale z paniką poczekam do jutra.

Pozdrawiamy!

szept

 
Posty: 319
Od: Sob wrz 26, 2009 20:21
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 18, 2009 9:55 Re: BURASKA JUŻ NA SWOIM!!!!

Kurcze, troszkę się martwię...
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Śro lis 18, 2009 21:22 Re: BURASKA JUŻ NA SWOIM!!!!

szept pisze:Drodzy moi
Udało się złapać mocz i pojechał dzisiaj do badania. WYniki jutro.
Jak na razie koszt leczenia nie przekracza 150 zł, niebawem będzie gorzej (leczenia świerzbowca, ponowne odrobaczanie za 2 tygodnie, szczepienie kiedy świerzbowiec się wyleczy, ściąganie kamienia, ewentualne badania krwi).

Na razie Werbenka śpi pod łóżkiem. Obraziła się za zakrapianie uszu i psikanie tym paskudnym śmierdzącym płynem na pchły ;)
Nadal pije bardzo dużo, ale z paniką poczekam do jutra.

Pozdrawiamy!

pisz jak będzie potrzebna kasa !
------------------------
Wiga138, Mila, Kropka, Alf, Gama

wiga138

 
Posty: 516
Od: Pon wrz 14, 2009 8:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 18, 2009 21:33 Re: BURASKA JUŻ NA SWOIM!!!!

:1luvu:



Zapraszam do maluszków z ostatniego banerka.
Obrazek Obrazek Obrazek

Temida75

 
Posty: 1756
Od: Śro sie 19, 2009 14:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 18, 2009 23:08 Re: BURASKA JUŻ NA SWOIM!!!!

Kochani
Jutro idziemy do lekarza, po wyniki badań moczu. Nie wiadomo, w zależności od ich wyników może trzeba będzie zrobić jeszcze badania krwi. Do tego zastanawiam się, czy nie byłoby sensowne zrobić Werbence testy na Felv i Fiv. Niemniej, to jest koszt 80 zeta i nie ukrywam, że trochę mnie nie stać.

Na razie Werbenka czuje się dobrze, co prawda nadal wyleguje się całymi dniami, ale już pewniej porusza się po mieszkaniu i zamiast spać jak suseł, częściej wskakuje na parapet i wygląda z zaciekawieniem przez okno. Nauczyła się także, keidy są pory karmienia i z dokładnością budzika czeka na baczność przy misce, wodząc za mną wzrokiem z niecierpliwością, a nawet ponaglajac cichym miauczeniem. Powoli także przestaje się kulić na widok zbliżającej się dłoni - chyba przekonaliśmy ją, że ta dłoń może oznaczać jedynie pieszczoty i nic innego (hmmm... czasem oznacza też atecortin... to gorzej ;)
Na razie za wcześnie na panikę. Werbenka się rozkręca, ale bardzo powoli. Jutro będę wiedziała, co z nią i co dalej. Oczywiście, będę meldować.

Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa. Pozdrawiamy wszystkie

szept

 
Posty: 319
Od: Sob wrz 26, 2009 20:21
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 18, 2009 23:09 Re: BURASKA JUŻ NA SWOIM!!!!

Przypominam, że też obiecałam wsparcie. Jakby co, proszę o PW z numerem konta i dodatkowo z info, że to dla buraski z Łomianek, coby mi się z innymi beneficjentami nie pomyliła :wink:
I kciuki za zdrowie :ok:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 19, 2009 9:16 Re: BURASKA JUŻ NA SWOIM!!!!

czekamy grzecznie na wieści
Obrazek

OlqaW

 
Posty: 531
Od: Czw cze 26, 2008 13:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 19, 2009 10:11 Re: BURASKA JUŻ NA SWOIM!!!!

Ja mogę zrobić bazarek na opłacenie testów lub badań...
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Czw lis 19, 2009 16:48 Re: BURASKA JUŻ NA SWOIM!!!!

Bungo pisze:Przypominam, że też obiecałam wsparcie. Jakby co, proszę o PW z numerem konta i dodatkowo z info, że to dla buraski z Łomianek, coby mi się z innymi beneficjentami nie pomyliła :wink:
I kciuki za zdrowie :ok:



ja się też dołączam
------------------------
Wiga138, Mila, Kropka, Alf, Gama

wiga138

 
Posty: 516
Od: Pon wrz 14, 2009 8:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 19, 2009 23:32 Re: BURASKA JUŻ NA SWOIM!!!!

Jesteście wszystkie kochane przestrasznie...
Piszę pokrótce, bo padam na morde.. miałam straszny dzień, Pani DOktor to mnie chyba znienawidzi, tyle jej kotów ostatnio przynoszę.

Ale do rzeczy.
wyniki badania moczu Werbeny są w normie, aczkolwiek wskazują na lekki stan zapalny pęcherza i przyległości. Na szczęście, nie ma w moczu cukru.. a przyznam, że sie tego potwornie bałam, bo leje jak wół do karety...
Niemniej postanowiłyśmy z Panią Doktor, że weźmiemy jeszcze krew na biochemię, żeby ostatecznie potwierdzić przyczynę stanu zapalnego i ostatecznie wykluczyć ten cukier.
Do spraw wydalniczych dochodzi to przekrzywianie główki, o którym już kilka razy pisałam. Otóż okazało się, że Werbenka ma zapalenie ucha środkowego i kłopoty z błędnikiem. Prawdopodobnie do końca życia będzie już przekrzywiać łepek, ale po wyleczeniu stanu zapalnego nie będzie miała z tym związanego dyskomfortu czy bólu.

Werdykt:
środek przeciwzapalny
antybiotyk
środek przeciw pasożytom (leczymy świerzbowca)
do tego crotamiton i atecortin

uff i pozbyłam się .. dużo pieniędzy.

Wiecie, tak sobie myślę, że w tej sytuacji (tzn przy tym rozpoznaniu chorobowym), to był chyba dla niej ostatni dzwonek na dom. Bo przy zapaleniu pęcherza... Niech sobie dopowie ten, kto miał. I nie leczył ;>

A teraz, wyobraźcie sobie, biedulka z pokłótą dupą i z zalanymi uszkami, przyszła do nas na łóżko i wyciągnęła się rozkosznie. Już nie chowa głowy w ramiona, kiedy wyciągam do niej rękę. I mruczy jak mały traktorek.

Pozdrawiamy i dziękujemy za wszystkie ciepłe słowa

szept

 
Posty: 319
Od: Sob wrz 26, 2009 20:21
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 20, 2009 0:04 Re: BURASKA JUŻ NA SWOIM!!!!

:1luvu:
tak się cieszę, że Mała już ma domek, opiekę i swoich Dużych...
Obrazek

gaota

 
Posty: 4483
Od: Pt cze 19, 2009 9:10
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt lis 20, 2009 9:02 Re: BURASKA JUŻ NA SWOIM!!!!

Masz racje, ostatni dzwonek. Tyle się bidulka wyczekała na nowy domek.
Kciuki za zdrówko :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pt lis 20, 2009 9:14 Re: BURASKA JUŻ NA SWOIM!!!!

Kochane
W ciągu ostatnich dwóch dni wyraźnie się ozywiła. Zwiedza, łazikuje, nie śpi już tak dużo, chociaż ciągle głownie się wyleguje. Nie daje sobie dmuchac w kaszę i aktywnie pokazuje mojej głupielindzie, kto tu jest starszy ;)
Jednak nie jest agresywna, nie wdaje sie w aktywne wymiany argumentów na pazury. Jeśli Birka za bardzo chce się bawić albo spoufalać, po prostu zostaje ofuczana. To wystarcza - Birka nie jest konfliktowa, tylko bardzo młoda i po prostu pstro jej w głowie.
Myślę, że to ożywienie Werbenki jest w dużej mierze spowodowane intensywnym leczeniem. Świerzbowiec przeszkadzał jej z pewnością o wiele bardziej, niż innemu kotu, z powodu tego zapalenia ucha. Teraz ewidentnie poczuła się lepiej i daje temu wyraz, śledząc uważnie każdy mój krok i głośno domagając się jedzenia czy pieszczot.
Ma bardzo śmieszny, cienki głosik. Nie miauczy, tylko piszczy cieniutko. Ktoś mi wczoraj powiedział, że mam w domu nie kota, tylko myszkę ;)

Odezwę się dzisiaj w sprawie wyników badań krwi. Mam ogromna nadzieję, że będą dobre.

Pozdrawiamy ciepło całą gromadą

szept

 
Posty: 319
Od: Sob wrz 26, 2009 20:21
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 471 gości