PILNIE POTRZEBNY DT lub DS. DLA CZARNEJ KOTKI -WARSZAWA/ŁÓDŹ

Witaj Katia

dziekuję, że zgodziłaś się przyjąć kociaka na tymczas :1luvu:

Tymczasowanie to właściwie nic trudnego

avild pisze:dellfin, być może będę potrzebować Twojej pomocy w środę. zerknij na wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=103253

Avild, a czego konkretnie oczekujesz? Bo wiesz, ja wstaję ok. 10-11 i zanim obrobię stado i TŻ jest godzina 13.
Samochód owszem, klatka pułapka też, ale poranne wstanie absolutnie przekracza moje możliwości. Chodzę spać ok. 3-4 rano i jestem w wieku, że jeśli nie prześpię 8 h to jestem nieprzytomna. Wczesnym popołudniem-wieczorem, proszę bardzo.

Mam jeszcze pytanie o tę budkę. Czy ona jest ocieplona styropaniem w środku? I z czego jest zrobiona?
Tak w ogóle to widzę, że to raczej budka dla psa, ma fatalne rozwiązania

Oj, to faktycznie 7:30 to nie twoja pora

Nie ma sprawy, coś się wymyśli. (myślę... myślę... myślę...)

budka jest ocieplana czym się da. styropian w oczy mi się nie rzucił, za to fragmenty jakiejś kanapy

Hej!

Kociak ma się u nas póki co dobrze. Wyszedł ze swojego schronienia w łazience i zwiedza mieszkanie. Neti jest zdecydowanie przeciwna nowemu (tymczasowemu) lokatorowi, Akari jest zaciekawiona, ale również fuka.

A kotek jest prześliczny - po angielsku takie ubarwienie chyba się nazywa tuxedo cat:

Obrazek

Oto cała kociarnia - moment pierwszego spotkania:
Obrazek

Pozdrowienia dla Was i powodzenia w łapankach!

Dziękuję dziewczyny za wszystko :!:

Jesteście niesamowite :1luvu:

Kotce niestety może być trudno znaleźć DT. Wiecie jaka ona jest? Ja tylko słyszałam o niej z opowiadań i to nic konkretnego.

Mam nadzieję, że ten maluch też się szybko złapie, bo jest najbardziej chory.

Moje niestety nadal smarkające i charczące, ale mała poprawa jest.
Kupy mają super, za to moje inne dostały rozwolnienie. Nie wiem co to może być :?:

Ale jutro mam wyniki kupy Placka na grzyba i pierwotniaki. Być może się coś wyjaśni.

Niestety w logistyce też nie mogę pomóc. Na razie siedzę w Pabianicach. Planuję przyjechać do Warszawy tuż przed świętami.

Pingwinek śliczny,

jeśli wdał się w rodzeństwo to jutro będzie ci jadł z ręki.

Moje są niesamowicie wdzięczne, a przynajmniej tak mi się wydaje :wink:

katia.seitz pisze:A kotek jest prześliczny - po angielsku takie ubarwienie chyba się nazywa tuxedo cat:

Oto cała kociarnia - moment pierwszego spotkania:

Kociak - cudeńko :1luvu:

i rezydenci niczego sobie :ok:

i rezydenci niczego sobie

Dziękujemy :oops:

To są rezydentki, dwie kobitki: krówka, (a raczej prawdziwa krowa) Neti i buraska Akari.
Neti jest kotką wybitnie nietowarzyską i prycha na malucha, a także, hurtem, na Akari. A mały znalazł sobie schronienie pod łóżkiem, ale co jakiś czas wychodzi zwiedzać mieszkanie

Apetyt mu dopisuje, póki co się nie załatwiał - zobaczymy, na ile się zorientuje, do czego służy kuweta

katia.seitz pisze:Apetyt mu dopisuje, póki co się nie załatwiał - zobaczymy, na ile się zorientuje, do czego służy kuweta

no to jest okazja zobaczyć w jakim tempie u takiego malucha działa machina przemiany materii :ryk:

Koteczka już po sterylizacji. Rachunek w lecznicy... 500 zł plus x. Ale ważne, że wszystko w porządku.

Poniżej zdjęcia, po sedalinie - tylko tak dała się wziąć na ręce.

Ogólnie jest spokojna, miziasta, tylko zamieszanie bardzo ją zestresowało. Mimo rękawiczki ugryzła mnie w palec i odgryzła pół paznokcia

Języczek ma taki i bez sedalinu

katio,

Pingwinek jest przecudny :1luvu:

(widziałam go w przelocie, w kontenerku - chował się i bardzo płakał - ale gdy wyszedł pokazał się w całej krasie!)

Aż trudno uwierzyć, że ma 4-5 miesięcy, taki wielki!

Widać, że trafił w dobre ręce

Mam nadzieję, że dziewuchy go zaakceptują. :ok:

avild pisze:Poniżej zdjęcia, po sedalinie - tylko tak dała się wziąć na ręce.

To można kotu podać sedalin ?
Ja słyszałam że tylko psom można... :oops:

Podnoszę...

nika28 pisze:To można kotu podać sedalin ?
Ja słyszałam że tylko psom można...
Podnoszę...

Dostała zastrzyk, na buteleczce było napisane "Sedacoś" - za małe litery. Mogłam źle zapamiętać nazwę, ale chyba nie.

Koteczka zniosła ok, dziś rano dzwoniłam, już była po sterylce i wszystko ok.

Dzięki za podnoszenie! :1luvu:

avild pisze:
Aż trudno uwierzyć, że ma 4-5 miesięcy, taki wielki!

Ja je oceniałam na 6-8 miesięcy :oops:

PILNIE POTRZEBNY DT lub DS. DLA CZARNEJ KOTKI -WARSZAWA/ŁÓDŹ

Kto przegląda forum