Kręciołek też, z tym że u niego dodatkowo była infekcja uszu i nie wiedzieliśmy czy to infekcja zaszła tak daleko, że spowodowała zmiany neurologiczne, czy przyczyna była inna...
Z tym, że tamten kociak miał takie huśtawki, że jednego dnia się go wypuszczało z klatki i było prawie ok, a następnego prawie nie mógł wstać tak go wykręcało

Za Garego trzymam kciuki
