Otwockie niebieskie koty - już w swoich domach :-)))

Byłam, widziałam, jest przepiękny :1luvu:

Oczywiście jeszcze nieśmiały.Teraz czekam na info o pierwszej wizycie w kuwecie :ok:

**Adopcje: 12 >>**

bardzo sie ciesze. To udało sie chłppakowi. Albo inaczej to domek miał szczęście!

Podobno jest baaaardzo grzeczny i spał z nowym panem

Apetyt ma ogromny i nauczył sie otwierać szafe

Hihihi - zdolniacha!

To ta sama szafa, w której miał zwyczaj sypiać mój kotuch :lol:

**Adopcje: 12 >>**

Chaberek jest coraz odważniejszy, buszuje już po całym pokoju, wyleguje się na łóżku, znalazł jakiś korek którym bawił sie mój Merc. Jest bardzo porządny i z ogromną starannością zakopuje swoje kuwetowe osiągnięcia. :ok:

No brawo Chaberku!

Chaberek mruczał :1luvu:

pięknie mruczy, tata zadzwonił z tą informacją z łamiącym się ze wzruszenia głosem. Rodzi się piękna męska przyjaźń. Niedługo zdjęcia.

Chaberek najwyraźniej czas spędzony w klatce w sypialni dobrze wykorzystał na obserwację otoczenia. Uczył się od mistrzyni. :lol:

Ziuta dobrze wie, że łóżko służy do wylegiwania się razem z człowiekiem a szafa do otwierania.

Tak bardzo się cieszę, że ta męska przyjaźń się rozwija.

Jaro wydobędzie cały potencjał z tego pięknego Chaberka. :ok:

PatiG pisze:Chaberek mruczał pięknie mruczy, tata zadzwonił z tą informacją z łamiącym się ze wzruszenia głosem. Rodzi się piękna męska przyjaźń. Niedługo zdjęcia.

Super