LUBELSKIE TYMCZASY-Proszę o zamknięcie wątku.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw wrz 18, 2008 7:35

mały Piotruś śliczniusi :) i przystojnego TŻta masz abi ;)

potargane to to hihihihi....a Twoje kociczki grzeczniutkie. Super
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 18, 2008 13:48

Piotruś jest słodki bardzo . A wiek.....wg mnie - 6 tygodni , tak na oko .miałam 4-rotygodniowce , były jeszcze mniejsze .....
Dobrze , że dokocenie , oczywiście tymczasowe , przebiegło tak łagodnie .
Mądre masz kociszony :)

A my dziś z Bandytą - Chesterem byliśmy u weta na odrobaczanku ....
nie miałam go w domu na czym zważyć dokładnie i bałam sie sama mu podawać odrobaczacza na oko ...

Bandyta rosnie jak na drożdżach , bo wciąz tylko żre i żre :) więc waży już 50 dkg !!!!!!!!!

Wet ocenił na 7-8 tygodni .

Bandyta niestety leje na łózko :(
To znaczy zlał się na razie raz , ale też piersza koopa był a w kojcu psim , a nie kuwecie ...

Na razie chyba załatwia sie do kuwetki , jak sidzi w klatce i zamkniety , bo jak biega po pokoju , to różnie z tym jest .... :?
Wypuszczony - wciąz jest w ruchu , już nikogo , ani niczego się nie boi ....Zaczepia Tigera , skacząc na niego, waląc go obiema łapami na raz :)
Jest prześmieszny , ale grzeczny kotek to chyba a niego nie będzie..... 8)

Mój TZ wczoraj wieczorem , leżąc już w łóżku , a mały biegał mu po twarzy , w tę i spowrotem , stweirdził : "No , ale TAKIEGO bandyty to my jeszcze w domu ne mieliśmy " :)
Oczywiście dowcip polega na tym , że TZ zna tylko imie oficjalne malucha - Chester ......:)

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw wrz 18, 2008 14:08

No byle czego nie wzięłabym :wink: Mam na myśli obu panów :twisted: W końcu ktoś w tym domu musi być ładny.

Noc przebiegła spokojnie. Nie mam pojęcia, gdzie kociarnia spała, rano na pewno z nami trochę. Piotruś też się władował nam do wyrka.

Jest jeden mały problemik. Mały dostał biegunki, ale na razie nie panikuję, tyle, że załatwia palące potrzeby gdzie bądź. Na razie wstawiłam kuwetę do pokoju, żeby miał ją pod nosem. Sądzę, że to od royala dla sterylek. Swojego nawet nie tyka, za to wyżera dziewuchom z michy. No i dużo pije.


W mojej ocenie kociak jest bardzo bardzo młodziutki. Trudno ocenić, jak bardzo, ale dla porównania wstawiam zdjęcie Krewetki w wieku 6 tygodni i Piotrusia w tym samym miejscu.

Obrazek



Na początek pokażemy, jaki jestem wielki. To pewnie dlatego, że nie piłem mleka :? Zabawka na pierwszym zdjęciu ma około 25 cm wysokości.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Z Krewetką, która okazała się nie być zastępczą mamusią, tylko bardziej tolerancyjnym, niż Tigra, rezydentem.

Obrazek Obrazek

U wujka Jacka na miziankach (przy okazji widać, ile ma zębów w paszczy)

Obrazek Obrazek Obrazek

Chińska zupka nie jest zła, szkoda, że mi jej nie dali w końcu spróbować.

Obrazek


Kazali mi spać w pudełku. Nie zgodziłem się, ale łóżko chyba się nie marnuje.

Obrazek Obrazek


Muszę jej pilnować, żeby nie napisała o mnie jakichś gupot.

Obrazek

Całkiem fajny ze mnie kocur, czyż nie?

Obrazek
Obrazek

abi73

 
Posty: 254
Od: Nie wrz 30, 2007 16:35
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw wrz 18, 2008 14:22

Czy nie podobny do mego Jasia Pierdoły??? :P

Obrazek

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw wrz 18, 2008 14:23

Czy nie podobny do mego Jasia Pierdoły??? :P

Obrazek

Obrazek

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw wrz 18, 2008 14:24

Nie, bo Piotruś vel Szarik jest ładniejszy. :P

Co mam zrobić z tym zasrańcem? Nie dam mu więcej puszki, gotuję kurczaka i dam mu z Gerberem. Helpnie mi ktoś czy etam?
Obrazek

abi73

 
Posty: 254
Od: Nie wrz 30, 2007 16:35
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw wrz 18, 2008 14:25

Kocur jest MEGA FAJNY!!!

A czemu wokół oczka ma takie łyse? (sory że ja się tak czepiam - czemu brudne, czemu łyse, ale wszystko widać na tych fotkach - a ja tak z ciekawości tylko... bom nigdy małego kociszcza nie miała... :oops: :( )

A on jest taki maluuusi :1luvu: glutek taki... :love: :love: :love:
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Czw wrz 18, 2008 14:28

abi73 pisze:Nie, bo Piotruś vel Szarik jest ładniejszy. :P

Co mam zrobić z tym zasrańcem? Nie dam mu więcej puszki, gotuję kurczaka i dam mu z Gerberem. Helpnie mi ktoś czy etam?


Może kurczak z ryżem bardziej, albo to suche co Jagoda jadła jak miała rozwolnienie... Kwiatkowa jak to sie nazywało?

żeby to tylko nic poważniejszego nie było, u takiego malucha to wszystko byc może... :roll:

A może dodaj mu zaparzone mielone siemie lniane osłonowo na żołądek? Kwiatkowa tak dawała Jagodzie.
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Czw wrz 18, 2008 14:28

Ja mu nic nie zrobiłam :!: :cry:
Taki typ. I to oczko jakby się nie do końca otwierało. Jutro śmigamy do weta tak czy inaczej to opytamy go na wszelkie okoliczności.
Obrazek

abi73

 
Posty: 254
Od: Nie wrz 30, 2007 16:35
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw wrz 18, 2008 14:30

abi73 pisze:Ja mu nic nie zrobiłam :!: :cry:
Taki typ. I to oczko jakby się nie do końca otwierało. Jutro śmigamy do weta tak czy inaczej to opytamy go na wszelkie okoliczności.


:) no ja mysle abi żeś to nie Ty mu wyskubała :wink:
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Czw wrz 18, 2008 14:34

oleska222 pisze:Może kurczak z ryżem bardziej, albo to suche co Jagoda jadła jak miała rozwolnienie... Kwiatkowa jak to sie nazywało?


Intestinal.

Mnie się wydaje, że to od tego, że łapał każdą karmę jaką spotkał. Właściwie to dopiero dwa razy zrobił rzadziznę, do tej pory robił takie, jak na malucha przystało. No i to nie było takie wodniste, tylko rzadkie. Żadnych obcych nie zaobserwowałam.
Przypomniałam sobie, że jak je rano karmiłam, to zanim dałam mu felixa, to dopadł miskę Tigry z Animondą. Soks po Bozicie też nie doleciał do kuwety.
Ale tak jak mówię, niezależnie od tego co będzie, jutro śmigamy do weta.

Jeszcze coś mądrego miałam napisać, ale zapomniałam.

Przypomniałam sobie.

Maluch nie umie się myć. Muszę mu zadek myć po każdym kuporobieniu. Tak samo było z Krewetką, bo zabraliśmy ją jak miała 6 tygodni. Dopiero kiedy Tigra dobiła do nas, nauczyła Krewetkę dbać o futro.
Nie chcę być źle zrozumiana, ale stały domek powinien być już zakocony, i to z dwóch powodów: posiadanie takiego malucha wymaga jakiejś tam wiedzy na temat kotów no i Piotruś vel Szarik musi mieć nauczyciela.

Mądre to było, prawda?
Siedzę w domu, nie mam się przed kim pomądrzyć to sobie chociaż tutaj pofilozofuję. Zanim mnie moderator zbanuje. :lol:
Obrazek

abi73

 
Posty: 254
Od: Nie wrz 30, 2007 16:35
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw wrz 18, 2008 14:45

maleństas fajowy :)

Abi - krewetka Cię ciumka?? bo tak to wygląda na rączkach jak trzymasz Piotrusia i Krewecię :)

czekamy na wieści od weta :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 18, 2008 14:48

No ciumka. I to jak... Ale tylko w rękę. Gdzieś pisałam o tym.

Co mi przypomniało, że Pitek też będzie ciumkał. Na razie nie bardzo wie, czego mu brakuje, ale już wie, gdzie szukać.
Obrazek

abi73

 
Posty: 254
Od: Nie wrz 30, 2007 16:35
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw wrz 18, 2008 14:51

Mnie też sie dwa ciumkacze trafiły
ja to lubię :) to takie słodkie i urocze :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 18, 2008 15:00

Chyba mu przeszło. Śmiga po domu i nie robi kleksów. Miał bardzo wybulony brzuszek, a już nie ma.
Bedzie żył.

Nieco później...

Będzie żył i tył, bo straszny z niego łasuch.
Przepędził Dodę od michy z kurczakiem, który prawie wcale nie był podziabany i zeżarł. Swojej papki z zupką nawet nie tknął.
Potem uciekał nam z pokoju, żeby dopaść animondę Krewety.

No i zmienił zdanie co do spania w kartonie. :twisted: no w końcu jest prawie bezdomny. 8)
Obrazek

abi73

 
Posty: 254
Od: Nie wrz 30, 2007 16:35
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości