
Inaczej wyobrażałam sobie jesień życia


Rudas już u p.Izy, jest głodny, bo on zamiast mózgu ma żołądek , ale jeszcze musi poczekać na posiłek. Jest zdrowy, wyniki ma dobre, odebrałam go czyściutkiego, wybudzonego. Zapłaciłam 150 zł. Zapomniałam zapytać, kiedy można go odrobaczyć, ale zadzwonię za parę dni.
W stalowowolskim tygodniku "Sztafeta" jest dowcip. Facet pije z kotem i mówi do niego : wiesz, żona urodziła mi trojaczki. Kot na to : nie martw się, jakoś je rozdasz.
