Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

Cudne zdjęcia, mogę skubnąć Franie, co jej trzeba imię zmienić ?

Dziś na dyżurze spokojnie, Kubę i Franię wypuściliśmy na ogólnym radzili sobie super... nową Franię dużo potuliła Martyna :201494

Konstancja mnie pokochała z wzajemnością po to by potem dziabnąć, ale cudna jest ta istota, tylko ją ośmielić i ma się ugniatanie i mizianie i mruczenie w jednym - cudo! Zabrałam Melę, właśnie ze mną do Was pisze :kotek:

jest przestraszona, ale rozluźniona i poznaje co to dom. Fredzię zabierze na dniach Dorotka, zostanie pingwinek o którego się upomnę jak tylko Mela się uczłowieczy w pełni. Pati to cudo, tak jak ona się tuli...brak słów, brać i kochać...zrobię jej dziś ogłoszenie. Pranie wykonane, leki podane... dość długo z Martyną, Arturem i Natalką posiedzieliśmy.
Jedno co mnie ogromnie martwi w ciągu ponad godziny, w której siedziałyśmy w szpitaliku i miziałyśmy koty, Konstancja wypiła całą miskę wody :strach:

jak przyszliśmy też miała pustą, napisałam do Agi by jutro jej wstawiła dużą michę z piciem, ona miała robione jakieś badania? nie pamiętam, ale to nie jest normalne, natomiast leki można jej bezpośrednio podać, nie ma z tym problemu.

Konstancja miała badanie krwi, wyszły wysokie leukocyty, Ania wie, że ona dużo pije, będę w lecznicy we wtorek, to jeszcze z nią porozmawiam.

ooo to się zmartwiłam tą Konstancją. chociaż w piątek, jak przyszliśmy, to wodę w misce miała, też spędziłam z godzinę w szpitaliku, później podczas drugiego karmienia - nadal miała wodę w misce. jak wychodziłam jeszcze sprawdzałam (Gwidonowi i Fredzi zmieniałam, bo sobie nasypali w nią żwiru) i też miała. to albo ja jakoś partacko postawiłam miskę i sobie Konstancja wylała, albo się coś niedobrego dzieje

profil nerkowy miała zrobiony?
Aga - zdjęcia Nowej-Frani-Której-Imię-Trzeba-Zmienić można porywać! :mrgreen:

poproszę piątek 13 listopada, więc czwartek 12 zostaje nieobstawiony

Pinezkowa pisze:
Szerze mówiąc - nie pytałam o zalecenia Pytałam tylko jak z jedzeniem, to wczoraj miała dostać kurtuazyjnie, a dziś już można normalnie karmić. Dr Ania powiedziała tylko, że chciałaby mieć wszystkie dzikuski tak obsługiwalne. Ja nawet wysnułam wniosek, że może by ją zsocjalizować i poszukać domu, ale później w kociarni, jak chciałam jej klatkę uprzątnąć, to widać, że ją ludzie baaardzo stresują, więc odwołuję mój wniosek. Chociaż zawsze mi żal, jak widzę kota wolnożyjącego

Ale ta kotka ma naprawdę super warunki na wolności, jest bezpiecznie i ludzie o nią dbają

Dziś dyżur pełen gości, był 4 wolontariuszki - młode dziewczyny (w tym Ania od Kazi) - tak więc miałam dużą pomoc, a koty mizianki za cały tydzień. Powiedziałem im, żeby się zapisywały też na pozostałe dni tygodnia.
Przyszły jeszcze trzy osoby (moi znajomi) zapoznać nasze koty, bo szukają jakiegoś na dokocenie dla swojej kotki.

Przywitały mnie siki zaschniete przy szafie i świeży duży sik przy kuwecie od strony pokoiku Frani i Kubusia.
Udało mi się dać dwie dawki leku Konstancji (jedną prze 10, a drugą dawkę przed 14), ona dużo pije i dużo sika, powiem Ani we wtorek, jak będę.
Poza tym wszystko ok.

Konstancja moze dużo pic przy tych lekach? piszcie też ze je głównie suche, wiec tez będzie więcej piła. wczoraj jak byłam na chwilkę, w szpitaliku było bardzo gorąco. może to tez od tego?
a może zwyczajnie wylała wodę i wyschła, bo tam ciepło...

mgska pisze:Konstancja moze dużo pic przy tych lekach? piszcie też ze je głównie suche, wiec tez będzie więcej piła. wczoraj jak byłam na chwilkę, w szpitaliku było bardzo gorąco. może to tez od tego?
a może zwyczajnie wylała wodę i wyschła, bo tam ciepło...

Marta ona duzo pije, przy mnie wypiła całą miskę w ciągu godziny, na rękach się bała, więc otwprzyłam klatkę i ją miziałam w otwartej klatce, ona to wypiła na trzy razy :roll:

A czy ona miała badaną krew? Jesli nie - trzeba ja koniecznie zabrać na badanie.
Będę też chciała Balbinke zawieźc na krew któregos dnia

Dlatego prosze dostawiajcie Konstancji dużą miskę z wodą

Duszek686 pisze:A czy ona miała badaną krew? Jesli nie - trzeba ja koniecznie zabrać na badanie.
Będę też chciała Balbinke zawieźc na krew któregos dnia

Krew miała badaną, Aga pisze, że tylko leukocyty podwyższone.

Będę dzis w kociarni po południu na chwile - przywiozę żwir i resztę karmy mokrej - troche feringi, finefood i miamora feline filets i dla kociaków troche puszek - to sprawdzę te wodę u Konstancji i najwyżej uzupełnię.

nie wiem czyje to zdjęcie Agatki?
mogłabym prosić na maila trochę większe? :wink:

gonerek@tlen.pl
http://kotylion.pl/wp-content/uploads/2 ... gatka2.jpg

mgska pisze:nie wiem czyje to zdjęcie Agatki?
mogłabym prosić na maila trochę większe?
gonerek@tlen.pl
http://kotylion.pl/wp-content/uploads/2 ... gatka2.jpg

to moje - nie wiem czy mam większe - popatrzę wieczorem w domu i najwyżej wyślę

Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

Kto przegląda forum