Uszatka i Mroczek - ja tego wcale nie chciałam...

jaaana zapnij pasy i wykup ubezpieczenie

Trasę którą jedni robią w dwie godziny
Poker swoim "toczydełkiem" pokonuje w godzinę
:ryk:

jarekm pisze:jaaana zapnij pasy i wykup ubezpieczenie

Trasę którą jedni robią w dwie godziny
Poker swoim "toczydełkiem" pokonuje w godzinę

Teraz mi to mówisz? Jak już wszystko obgadane? Gdzie ja w sobotę ubezpieczenie załatwię?
Mamusiu, w co ja się wpakowałam :wink:

Edit: nie, na pewno będzie jechała ostrożnie, żeby kotu się żadna krzywda nie stała.

Jaaana to wiesz już kiedy ?

Wszystkie kciuki za chłopaka zaciśnięte. :ok:

kotika pisze:Jaaana to wiesz już kiedy ?

Wszystkie kciuki za chłopaka zaciśnięte.

evalla pisze:Wyjeżdżamy ok. 20. ale to jeszcze potwierdzę. On rusza z Żabianki, mnie zgarnia z Wrzeszcza. Czym Ty przyjeżdżasz do Gdańska

Pojechał?
Wszystko ok?

Pojuuutrze

Kciuki nieustajace :ok:

A żeby nie zapomnieć o głównej bohaterce wątku, to:

Ale słodkie fotki-jakie spanko :1luvu:

Ojojoj - chyba już śpiąca jestem :oops:

W każdym razie trzymam kciuki za udaną podróż :ok:

Głasków dużo przesyłamy Kociarni :kotek:

berushka&Rysia :kotek:

Jakie to Uszate słooooodkie :1luvu:

Uszate jest wyjątkowe :kotek:

zgadza się, Uszate jest ...piękne :lol:

Każda pora jest dobra, żeby pozachwycać się Uszatym Brzydactwem :lol:

Myślałam, że tylko ja nie śpię :wink:

no właśnie, zatkało mnie... :kotek:

niedawno wróciłam z pracy i musiałam odwiedzić przyjaciół...
a Uszate jest cudne i takie...grubiutkie :kotek:

czy tylko tak się wydaje :wink: