ManiekFIV+ nadal szuka domu,Rysiu po PP-super DS :)

Też fatalna , choć wczoraj jeszcze bardziej wiało aż mnie głowa z tego wiatru boli ... bo ja codziennie jestem po kilka godzin na spacerach z psiakami ( moimi i od ludzi )

No to do nas dziś doszło...

Justa mam parę złociszy, ale chyba skasowałam Twoje pw z danymi- podrzuć nowe, to ja coś podrzucę do Ciebie

Wydrukowałem trochę komiksów z Mańkiem - w formie ulotek - i Jana obiecała podrzucić przy okazji do naszej lecznicy (razem z komiksem o kotku z Koła). Zobaczymy czy ten sposób zadziała.

Dziewczyny jak ja Wam dziękuje ze pamiętacie i robicie wszystko co sie tylko da aby Maniuś znalazł domek, jesteście wspaniałe :1luvu:

Mankowy ko(t)miks w formie ulotki :1luvu:

BOMBA!!

a ja niestety nie bede miala wolnego ani w sobote ani w niedziele, caly dzien w pracy, wiec na wystawie mnie nie bedzie, co za tym idzie, nie bede mogla Manieczka zabrac :cry:

Przykro mi strasznie z tego powodu, ale sporo planow poprzesuwalo mi sie nagle na przyszly tydzien, w zwiazku z czym musialam zmienic grafik pracy. Z jednej strony sie ciesze, ze kilka konsultacji lekarskich przesunelo sie na juz, bo tak to musialabym czekac do przyszlego roku, a dzieki temu, ze pare okienek sie znalazlo w ostatniej chwili bede miala szybciej to z glowy, ale musialam zmienic plany na caly tydzien no i grafik pracy tez. Z bieda sie wyrobie na kurs... :roll:

Nie wiem, czy znajde czas, by zalatwic pewna urzedowa sprawe...
Choleraaaaaa!!! Jestem zlaaaa!!!
Manius... kochanie... z calego serca ciocia przeprasza... :cry:

Buziam pysio sliczny z nadzieja, ze sie na ciocie nie gniewasz... Glupio mi, kotek, bo drugi raz nie wyszlo nam z wystawa, tylko wtedy swiadomie zrezygnowalismy, bo sie dowiedzielismy o Twojej chorobie, potrzebowales lekow pilnie... Wazniejsze bylo w tym momencie Twoje zdrowie. A teraz z mojej strony cos wypadlo... :roll: