Agor-ia pisze:Marlon, chcesz bazarek na te koty? Moge zrobic, tylko musialabys mi podac swoje namiary na wplaty
EDIT: Wyszlam z domu i oczywiscie co - kot.. A raczej kotka, dosc niewielka, mloda pewnie.. Tylko kurde.. jakos tak mi pekato jej brzuszek wygladal ;/ jak na zlosc nie mialam aparatu a telefon w domu sie ladowal... Nie mam zbyt wprawnego oka, moze to nie ciaza.. Koteczka odwrocila glowe na kicianie, ale gdy podeszlam blizej, to podniosla sie i sie oddalila, tak wiec ufna nie jest. Jest w kolorze, ktory trudno mi opisac, jakby byla czarna, ale pojasniala od slonca na taki jakby braz. Widzialam ja na ulicy Tucholskiej (Gdynia - Obluze, tzw. przez miejscowych Paget... miejsce nieciekawe, bo zawsze jakies obrzepaly sie tam kreca ;/) pomiedzy blokiem 5 a 7. Moze pozniej jeszcze pojde na zwiady, juz z aparatem i zobacze czy kotka tam bedzie... i czy tylko ona...
Cześć!
Tam na Pagecie, przy bloku między przystankiem autobusowym 109 a meliną pijacką mieszka stado kotów. Są tam 2 niesterylizowane kotki, jedna z nich (dzika półdługowłosa) najprawdopodobniej jest w ciąży i będzie rodzić po raz drugi w tym sezonie. Są tam 3 kilkumiesięczne kocięta i piękny, dorosły kocur biały z beżowo-czarnymi łatami i zielonymi oczami (najzdrowszy z nich wszystkich). Koty dokarmia stara babcia (która ledwo wyrabia się z tym finansowo) i jeszcze ponoć jakaś kobieta. Z babcią kiedyś rozmawiałam, bardzo prosiła o pomoc. To własnie stamtąd zabrałam do Ciapkowa tego pół-ślepego starszego kocurka! jedyny plus w sytuacji tych kotów jest taki że mają wolny dostęp do piwnic w tym bloku. Piwnice co prawda są w fatalnym stanie (byłam kiedyś na zwiadach gdy szukalam ślepaczka - sam smród i brud) ale lepsze takie niż żadne.
Agor-ia mam prośbę - jeśli mieszkasz w tej okolicy i mogłabyś od czasu do czasu rzucić okiem na te koty to byłoby super! Ja mieszkam na Stolarskiej a to miejsce znam z wędrówek na moją działkę.