GDAŃSK.ADOPCJE-STR1. Potrzebny transport Gdańsk- W-wa!

Co za pozy. :roll:

Chyba popiły mi się kociska. :lol:

Majk to dziwny kot. Najpierw nie chciał się oswoić, ale jak w końcu zaczął...
To tak jakby chciał nadrobić stracony czas. Za głaskanie oddałby wszystko.
Rzuca mi się pod nogi, ociera o stopy, zaczepia, prosi i błaga.
Odtrąca inne kociaki od mojej ręki, jest zazdrosny, jeśli innego wezmę na kolana.
Na moich kolanach jest szczęśliwy bez granic, z tego szczęścia nie wie co robić...
Jest też bardzo mądry. Reaguje na swoje imię, a jak klepnę kolana to wie, że może i wskakuje.

Freya to był mój tymczas. Maincoonka ze schroniska.
Nie chciała jeść i dlatego trafiła do mnie.
Długi czas karmiłam ją na siłę.
Po drugie panna była z tych bojących się własnego cienia.
W końcu znalazłam jej właściwy dom. Teraz młodzi przeprowadzili się do nowej chaty.
Zdjęcia z komórki, ale i tak widać, że kot nie choruje już na anoreksję. :ryk:

I jaka piękna grzywa, no i wszędzie pełno kota.

Freja czuję się bardzo dobrze mam nadzieję że jest szczęśliwa. Bardzo z mężem ją kochamy jest bardzo towarzyskim kotkiem i ciągle szuka kontaktu przy każdej nadarzającej się okazji. Dbamy o nią i ładnie karmimy. Waży 5,5 kg. Oprócz tego Freja dużo się bawi szczególnie w nocy. Tu przesyłam dużo podobnych zdjęć bo resztę utraciliśmy z komputera...te zdjęcia są z komórki więc mają słabą jakość.Aha mieszkamy już z mężem w Osowie, więc i Freja ma całe mieszkanie dla siebie, każde okno każdy parapet i balkon zabezpieczony specjalną siatką na kota i latem rano wygrzewa się na słonku lub siedzi na balkonie w swoim domku. no i jesteśmy spokojni bo na pewno nie ucieknie a balkon jak jest ciepło to jest otwierany. Zdjęcia przyjdą w kilku mejlach.

Pozdrawiamy.

m

kotika pisze:Co za pozy. Chyba popiły mi się kociska.

Matko! to jakieś imprezy sobie fajowe u ciebie się odbywają?! moje koty też chcą tak poimprezować! powiedz swoim, że jak następnym razem będą urządzać imprezkę to niech dadzą cynk :wink:

One stale tak imprezują, ale wolałabym aby już robiły to we własnych domach.
W ostatnim tygodniu miałam dla nich kilkanmaście propozycji.
Niestety 80 % to domy wychodzące, 5 % prezenty dla dzieci,
następne 5 % świrusy, no i niewiele zostało. :roll:

Jak się czuje MIKUŚ?
Biedaczek - trafi na dom doskonały :lol:

Ojjj......te MIKUS-ie

Mikuś czuje się doskonale.
To zresztą wspaniały kot, chodząca łagodność.

kotika pisze:Mikuś czuje się doskonale.
To zresztą wspaniały kot, chodząca łagodność.

No toz to prawie jak Ja :mrgreen:

MIKUŚ pisze:
kotika pisze:Mikuś czuje się doskonale.
To zresztą wspaniały kot, chodząca łagodność.

No toz to prawie jak Ja

No to szkoda, że nie miałyśmy okazji się poznać.

Ostatnio ludzie jacyś bardzo agresywni są.

A nie szykuje się jakiś zjazd kociarzy w Gdańsku?
Chcę odwiedzić Dzidzię więc moze i jakiś zjazd by się trafił - myślę ze byłaby to świetna okazja :mrgreen:

MIKUŚ pisze:A nie szykuje się jakiś zjazd kociarzy w Gdańsku?
Chcę odwiedzić Dzidzię więc moze i jakiś zjazd by się trafił - myślę ze byłaby to świetna okazja

Nic mi o tym nie wiadomo. Ale kiedyś pewnie będzie.

Mikuś podobno nic nie jadł, nie pił, nie korzystał z kuwety, a dziś zaczął płakać.
Już jest u mnie, obżarł się jak bąk i wyleguje na stole.

Ponieważ dom był dobry, zgodziłam się i zabrali Halunkę.

Halunka chętnie szła do pana na ręce, mruczała, nie będzie więc chyba kłopotu z adaptacją.

Miałam telefon z nowego domu Halunki, że wszystko oki.
Mała dobrze się czuje i dużo się bawi.

No to uffff...............moze domek przeznaczony jest Hanulce. MIKUŚ musi mieć najlepszy z najlepszych domków :mrgreen:

MIKUŚ pisze:No to uffff...............moze domek przeznaczony jest Hanulce. MIKUŚ musi mieć najlepszy z najlepszych domków

Tak. Halunka zostanie w tym domu.

Nie wiem czemu Mikuś tak bardzo nie ma farta.
Jest taki miły, łagodny, przytulaśny i miziak. Można go nosić na ręku, podrzucać jak dziecko.

W weekend zrobię nowe foty, musi się udać.

Nie udało się też z Rumią. Zrobili testy (10 lat) dziecku i okazało się, że ma alergię.
Całe szczęście, że tak im doradziłam, bo nie mieli kontaktu z kotami, a dziecko astmatyk.

GDAŃSK.ADOPCJE-STR1. Potrzebny transport Gdańsk- W-wa!

Kto przegląda forum