Fundacja Koci Pazur Poznań - koty szukają domu, inf str 1

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw maja 19, 2011 22:17 Re: Fundacja Koci Pazur Poznań - koty szukają domu, inf str 1

Jak się znajdzie, to dzwoń. Nie mogę pozwolić, aby na moim osiedlu biegał chory kociak.

---

Czy wiecie, że w tym miesiącu minęło 5 lat od założenie Fundacji dla Zwierząt "Koci Pazur"?
Obrazek

fuerstathos

 
Posty: 1378
Od: Sob sty 24, 2004 17:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 20, 2011 6:42 Re: Fundacja Koci Pazur Poznań - koty szukają domu, inf str 1

Niestety dzisiaj też go nie było. Mam nadzieję, że ktoś go przygarnął, bo on bardzo lgnął do ludzi. Choć wiadomo, że u nas niestety łatwiej o inną reakcję w stosunku do bezdomnych zwierząt...

Ile kosztuje sterylka kotki?

Ra_dunia

 
Posty: 3
Od: Czw maja 19, 2011 8:23

Post » Pt maja 20, 2011 10:33 Re: Fundacja Koci Pazur Poznań - koty szukają domu, inf str 1

niepełnosprawna czarna kicia znalazła już DS :) więcej info w jej wątku :)
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Wto maja 24, 2011 20:23 Re: Fundacja Koci Pazur Poznań - koty szukają domu, inf str 1

Molli pisze:Fuerstathos, dzięki :1luvu:
Dorosłych kotów jest jakieś 6/7, więc będzie pewnie kilka kocurów.
Kocurów nie trzeba kastrować, tylko nie wiem, czy ta pani, która zajmuje się kotami wie który to kocur, a która kotka.
W każdym razie nie chcemy Ciebie obciążać.
Gdybyśmy mogły prosić, to o 1-2 sterylki, z resztą myślę, że sobie poradzimy. Tylko wciąż nie mamy DT dla kotów.
Napisz mi na pw do jakiego weta mamy zawieźć kotki i kiedy (tzn. czy już możemy łapać, czy mamy jeszcze się wstrzymać)
Magda wczoraj była u kotów. Te małe, które chciała wziąć do uśpienia wyniosła gdzieś kotka.
Znalazła za to inne, 2 maluchy, trochę starsze bo mają już otwarte oczka. Jak złapie ich matkę to zabiera całą trójkę do siebie.


Czekam na pw :)

Molli

 
Posty: 1099
Od: Wto gru 23, 2008 11:28
Lokalizacja: WIELKOPOLSKA

Post » Wto maja 24, 2011 20:34 Re: Fundacja Koci Pazur Poznań - koty szukają domu, inf str 1

słuchajcie, szukam kotka rasy sfinks. pomozecie ? :(

agumka

 
Posty: 16
Od: Wto maja 24, 2011 20:15

Post » Wto maja 24, 2011 21:46 Re: Fundacja Koci Pazur Poznań - koty szukają domu, inf str 1

Molli pisze:
Molli pisze:Fuerstathos, dzięki :1luvu:
Dorosłych kotów jest jakieś 6/7, więc będzie pewnie kilka kocurów.
Kocurów nie trzeba kastrować, tylko nie wiem, czy ta pani, która zajmuje się kotami wie który to kocur, a która kotka.
W każdym razie nie chcemy Ciebie obciążać.
Gdybyśmy mogły prosić, to o 1-2 sterylki, z resztą myślę, że sobie poradzimy. Tylko wciąż nie mamy DT dla kotów.
Napisz mi na pw do jakiego weta mamy zawieźć kotki i kiedy (tzn. czy już możemy łapać, czy mamy jeszcze się wstrzymać)
Magda wczoraj była u kotów. Te małe, które chciała wziąć do uśpienia wyniosła gdzieś kotka.
Znalazła za to inne, 2 maluchy, trochę starsze bo mają już otwarte oczka. Jak złapie ich matkę to zabiera całą trójkę do siebie.


Czekam na pw :)


zaglądam tu co kilka - kilkanaście dni i nie czytam wszystkiego :oops: czasu brak :roll:
już piszę
ale w takich sprawach telefon lub mail na annak@kocipazur.org są pewniejsze
Obrazek

fuerstathos

 
Posty: 1378
Od: Sob sty 24, 2004 17:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 24, 2011 22:58 Re: Fundacja Koci Pazur Poznań - koty szukają domu, inf str 1

agumka pisze:słuchajcie, szukam kotka rasy sfinks. pomozecie ? :(


nie

ale jakbyś chciała kota rasy "klasyczny buras", "łaciatek pospolity" lub "pantera czarna", to pomożemy :wink:
Obrazek

fuerstathos

 
Posty: 1378
Od: Sob sty 24, 2004 17:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 24, 2011 22:59 Re: Fundacja Koci Pazur Poznań - koty szukają domu, inf str 1

agumka pisze:słuchajcie, szukam kotka rasy sfinks. pomozecie ? :(



w dobrych hodowlach poszukaj :ok:
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Nie cze 05, 2011 19:52 Re: Fundacja Koci Pazur Poznań - koty szukają domu, inf str 1

zastanawiam się, czy to nie bezdomniaczki... wiecie może coś na ten temat?

http://www.morusek.pl/ogloszenie/59676/ ... e-kociaki/
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro cze 08, 2011 8:32 Re: Fundacja Koci Pazur Poznań - koty szukają domu, inf str 1

viewtopic.php?f=1&t=128735

Uciekła kotka - Poznań.

Może na nią traficie.


grajda pisze:Przedwczoraj uciekła młoda czarna koteczka w rejonie ulic Rybaki i Strzałowa. Ucieczka była reakcją na przeprowadzkę.Kicia jest drobna , ma lśniące futerko , reaguje na imię Foksi. Bardzo , bardzo proszę pomóżcie ją znaleźć. Nie jestem właścicielką koteczki , piszę w jej imieniu. Chwilowo nie ma dostępu do internetu. Informacje na nr 506 251 295.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro cze 08, 2011 13:14 Re: Fundacja Koci Pazur Poznań - koty szukają domu, inf str 1

Na Rybakach jest karmicielka, która karmi na wydziale AWF na tej ulicy. Niestety nie mam z nią żadnego kontaktu. Wiem tylko, że ma kotki do sterylki bo co rok rodzą.
Obrazek

itaka

 
Posty: 3482
Od: Sob maja 29, 2010 14:43
Lokalizacja: Poznań/Lublin

Post » Czw cze 09, 2011 13:47 Re: Fundacja Koci Pazur Poznań - koty szukają domu, inf str 1

Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw cze 09, 2011 13:52 Re: Fundacja Koci Pazur Poznań - koty szukają domu, inf str 1

Mulesia pisze:Domek szuka kota

viewtopic.php?f=13&t=128838


zgłosiłam Steve Wondera :ok:

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Nie cze 19, 2011 20:40 Re: Fundacja Koci Pazur Poznań - koty szukają domu, inf str 1

honda11 pisze:
Mulesia pisze:Domek szuka kota

viewtopic.php?f=13&t=128838


zgłosiłam Steve Wondera :ok:


dzięki za zgłoszenie Steviego, ale niestety on się raczej nie nada. Kot ma być zdrowy a Stevie nie jest :( . Ma klopoty z nerkami i może dojść do sytuacji kiedy będzie musiał znowu dostawać kroplowki. W dodatku biedak nie panuje nad pęcherzem i większosć siurków ląduje na podłodze :| . Z tego powodu Ania ma pokoj wyłożony podkładami. Nie jest to tanie, ale nic lepszego nie przychodzi nam do głowy. Gdyby ktoś miał na zbyciu podkłady higieniczne to przyjmiemy każdą ilość.
Stevie jest absolutnie boski. Nie wiem jak taki kot mógł się znaleźć na ulicy. On kocha ludzi, uwielbia głaskanie i bardzo ubolewa nad tym, że nie ma swojego człowieka przez 24 godziny na dobe. To ubolewanie słycha kiedy Stevie zostaje sam w pokoju. Biedak tak zawodzi, że ciekawe kiedy sąsiedzi wezwą jakiś TOZ albo opiekę społeczną bo momentami to brzmi jak płacz dziecka.
Faktem niestety jest, że z powodu ślepoty Stevie siedzi sam w pokoju bo boi się innych kotów. Czasami nawet hałasy z za okna go trochę dezorientują. No i największym problemem jest niekontrolowane sikanie. Kiedy mu się uda to trafia do kuwety, ale niestety czasem pęcherz odmawia mu posłuszeństwa i wtedy siurki lądują gdzie popadnie (dziś trafialność do kuwety wyniosła 0, na podkłady 5 :? ).
___

generalnie ostatnio nikt tu nie zagladał bo dziewczyny mają pełne ręce roboty

u Fufu wylądował kolejny kot nerkowy - panna dostała wdzięczne imię Kidnej


Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kotka jest już u nas po raz drugi, to mama Bereniki. Po raz pierwszy była pod naszą opieką w ubiegłym roku, podczas sterylizacji. Drugi raz, kilka tygodni temu - niestety z powodu choroby.
Zadzwonila do nas karmicielka zaniepokojona tym, że kotka nie je. Okazało się, że ma chore nerki. Przez kilka dni nie chciała jeść, podawane miała kroplówki. W chwili obecnej zjada bez problemu dzienną porcję swojej karmy :)
Kotka jest trochę nieufna, ale gdy kogoś pozna, to pozwala się głaskać i widać, że jej się to podoba :)
miałam okazję się bliżej zapoznać z Kidnej - uważam, że kotka jest absolutnie przepiękna i zdjęcia w żaden sposób nie oddają jej urody. W dodatku Kidnej chyba mnie polubiła, bo dostąpiłam przywileju mizianek :)

___

sezona kociakowy w pełni, więc trafiły do nas kolejne małe znajdy :roll:

Villemo pisze:Prawdopodobnie podrzucone na parking strzeżony, bo karmiciele czekali aż matka wróci i nic. Maluchy ładowały się do samochodów od spodu i mogło dojść do tragedii.
Na szczęście jedzą już samodzielnie.

Większy chłopiec, z ciemniejszym futerkiem, bardziej odważny

Obrazek Obrazek

Wygląda trochę jak persik czy inny egzotyk, może przez te wielkie zdziwione oczka.
Obrazek


I drugi, ciut mniejszy, nieco nieśmiały, prawie jak siostrzyczka ;)

Obrazek

Obrazek Obrazek



do chłopaków dołączyl Chłopiec, który był na tymczasie u sąsiadki.
Chłopiec (chyba nadal bezimienny) je już samodzielnie :) Nadal jednak lubi sobie possać... np. koszulę ;)
Ma niesamowicie dużo energii. Ciężko mu zrobić zdjęcia, bo ciągle jest w ruchu. Kilka jednak mamy :mrgreen:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Widać, że jest od nich nieco większy.
Obrazek

___

i kolejne brzdące małe alieny :ryk:
Katka pisze:
No to mam małe szczurki. 3 szczurki, wszystkie czarne...choć chwilowo to raczej szare :)
Mają ok 1,5 miesiaca i ważą 450,500,600g :) chudzielaszki straszne ale za chwile będą na wypasie :P
Chwilowo koczują w wannie aż znajomy nie dojedzie z klatką :)
charakterki boski...nic tylko się przytulać do ręki :)
wydaje mi się, ze to 2 dziewuchy i chłop ale jutro posprawdzam dokładnie ;)


Obrazek
Obrazek
Obrazek



______

adopcje chwilowo stoją i nie wiedzieć dlaczego nikt się nie pyta o doroślaki, które mamy pod opieką, jak już ktoś chce adoptować to mała słodką kuleczkę.... ci ludzie chyba nie wiedzą co kociak potrafi zrobić z firankami, kwiatkami itp. :roll:

a na swój dom nadal czeka np. urocza i bezzębna Lili

Panna Lili odwiedziła dzisiaj wet. Żanetę. Małej pobrano krew, żeby sprawdzić czy po przejściu na karmę weterynaryjną poprawiły się parametry nerkowe.
Podczas podróży na os. Lecha było spokojnie, za to droga powrotna to koszmar. Nie, nie chodzi o Lili. Gdyby nie to, że szybko uciekliśmy przywleklibyśmy do domu zgraję starszych pań i dzieci, bo wszyscy chcieli głaskać 'grzecznego kotusia'.
Po przyjściu do domu Lili pochłonęła karmę, bo badanie krwi na czczo (oprawcy!) i zasnęła odreagowując tłum tramwajowych macaczy. :-D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



_______

Środków na działalonść praktycznie nie posiadamy, bo długi u wetów znacznie przewyższają stan konta, a pod opieką zgraja kotów w tym kilka przypadków ciężkich (żeby już nie mówić beznadziejnych...)
Na naszej stronie uruchomiliśmy dział "Koty specjalniej troski" do którego będą trafiały koty wymagające większej opieki. Zdajemy sobie sprawę z tego, że to będą trudne adopcje bo niewiele jest osób, które świadomie zaadoptują chorego kota.
Ale gdyby ktoś słyszał o takim dobrym samarytaninie, który chce podarować normalny dom choremu kotu to podaję linka do naszych zdrowych inaczej:
http://www.kocipazur.org/index.php?id=1447

Jeżeli ktoś chciałby nas wspomóc to potrzebne jest praktycznie wszystko - RC dla kociaków, dla dorosłych, dla nerkowców, bozita, super benek, cat's best, podkłady higieniczne, witaminy...
Mamy taką ilość kotów pod opieką, że karma i żwir znikają w takim tempie jakby się conajmniej ulatniały :(
Obrazek

king@

 
Posty: 169
Od: Czw lip 05, 2007 18:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 20, 2011 20:54 Re: Fundacja Koci Pazur Poznań - koty szukają domu, inf str 1

Na dodatek w weekend trafił do nas kolejny koci biedulek. Kocurek o imieniu Jack (Sparrow ;) )

Brzydkie futerko (mamy nadzieję,że to nie grzyb) , tylko 2 zęby, nachodzące powieki, katar, wychudzony...

A na dodatek jeszcze nie kastrowany i z tym trzeba poczekać aż trochę podleczymy.

Na szczęście charakter cudowny. U weta anioł, daje sobie podawać krople do oczu i lekarstwa. Straszny pieszczoch z niego.

Postaram się jutro wrzucić fotki sierotka
Obrazek

pantea

 
Posty: 334
Od: Nie cze 18, 2006 12:35
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości