*Lubelskie Tymczasy*

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pt sty 04, 2013 1:25 Re: *Lubelskie Tymczasy*Elvis, Dzika Zebra i Bebe[*]

Obrazek kontrola! a co tu się o mnie wypisuje najlepszego??
tanie książki, ubrania damskie, męskie, dziecięce, małe butki, drobiazgi: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=144206
a tu buty damskie: viewtopic.php?f=27&t=127481 - tanio tanio!

turkusowa

 
Posty: 3484
Od: Wto lip 13, 2010 19:34

Post » Pt sty 04, 2013 10:57 Re: *Lubelskie Tymczasy*Elvis, Dzika Zebra i Bebe[*]

:mrgreen:

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sty 04, 2013 21:25 Re: *Lubelskie Tymczasy*Elvis, Dzika Zebra i Bebe[*]

chyba spodobaliśmy się cioci kfiatek ;)

przyszłam po poradę. może wydać Wam się śmieszna, ale liczę na doświadczenie Tymczasowych Lublinianek ;)
a więc: ile czasu potrzebowałby Elwiś, by mniej więcej zaaklimatyzować się w nowym domu? chodzi mi o to, jak rozpoznać moment, że Koczur czuje się nieswojo, bo tęskni za poprzednim miejscem i jest na etapie dostosowawczym do nowego, a jak, że mu ewidentnie źle i trzeba go zabierać jak najszybciej. pojawił się odzew na ogłoszenia i chciałabym przyszłemu DS ewentualnie zaproponować jakiś czas próbny, ale jaki najlepiej?
tanie książki, ubrania damskie, męskie, dziecięce, małe butki, drobiazgi: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=144206
a tu buty damskie: viewtopic.php?f=27&t=127481 - tanio tanio!

turkusowa

 
Posty: 3484
Od: Wto lip 13, 2010 19:34

Post » Pt sty 04, 2013 22:31 Re: *Lubelskie Tymczasy*Elvis, Dzika Zebra i Bebe[*]

Czy mały ma jakis problem?
Dom zakocony?

Juliana rezydent przyjął ciepło, dom okazał się wyrozumiały i myślę, że jest szczęśliwy.
Ale bywa różnie i to zazwyczaj zależy od atmosfery w domu.
Od ludzi.
Wydaje mi się, z doświadczenia, że wystarczy jak opowiesz im o kocie i o socjalizacji kota, która może kilka dni potrwać. Że musi mieć zapoznanie z kuwetą ( na początku musi być gdzieś niedaleko) i że potrzebuje ciepła i wyrozumiałości. Nie powinien w domu zostawac sam - przynajmniej przez dzień, dwa.
Jedzenie powinno być takie jak ma w DT przez jakiś czas, żwirek podobnie.

Wystarczy jak powiesz im, że jeżeli pojawią się jakiekolwiek pytania, mogą dzwonić.
Oni zobowiązują się do opieki nad kotem, a kot nie jest przedmiotem, tylko żywą istotą - potrzebuje czasu. Nie ma być miłą zabawką która nie sprawia problemów.
Okres próbny dla mnie brzmi dziwnie.
Muszą wiedzieć, że zawsze kot może wrócić, ale ja zawsze mówię, żeby najpierw się zastanowili, bo dla kota przede wszystkim, a nie dla nich, taka przeprowadzka do nowego domu jest stresem. A jak już się zdecydują niech zrobią wszystko żeby kotu było dobrze, żeby miał co najmniej 2 tygodnie na oswojenie się z nową sytuacją.

Nie ma reguły turkusowa. Ale trzeba spróbowac ufac ludziom.
( jak mówi mama maueczarne :mrgreen: )
Mój Władek u mnie był kotem idealnym - poszedł do znanego mi domu - miał do zaleczenia świerzba - czyszczenie uszu.
U nich zaczął lać na łóżko. W końcu poszukali mu domu w swojej rodzinie i tam kot zachowuje się tak jak u mnie.
Bączek był zupełnie dzikim kotem który kiedy jechał do nowego domu po 2 miesiącach u mnie, był bojaźliwy i zestresowany i ... w nowym domu natychmiast się oswoił z sytuacją - pani była nim zachwycona.
Trzymaj się :)

A Eliwisek jest śliczny!
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sty 04, 2013 23:26 Re: *Lubelskie Tymczasy*Elvis, Dzika Zebra i Bebe[*]

Anda pisze:Nie ma reguły turkusowa. Ale trzeba spróbowac ufac ludziom.
( jak mówi mama maueczarne :mrgreen: )


:ryk:
To mnie zaskoczyłaś :mrgreen:


Zgadzam się z Andą. I te kilka dni, żeby nie zostawał na długo sam są bardzo ważne i pomagają w aklimatyzacji. Oddać mu rzeczy, które miał w DT, dać resztę karmy i żwirku, jeśli zostały i zobowiązać się do pomocy w razie potrzeby.
Czas zależy od kota. Ty znasz Elviska lepiej niż my i wiesz jak zachowywał się po trafieniu do obecnego DT. Długo się aklimatyzował? Wydaje mi się, że maluchom zawsze trochę łatwiej niż starszym, ale to też nie jest regułą.

Klarks u mnie bardzo szybko się odnalazła, ale ona jest bardzo towarzyskim i otwartym kotem. Od małego wścibska była i wszędzie jej pełno. Przecież przy naszym pierwszym spotkaniu weszła mi na głowę i z tej perspektywy tłukła łapą w moje wielkie metalowe kolczyki :mrgreen:
U rodziców Kacper dłużej się otwierał, ale jego ktoś chyba bił, bo do dzisiaj boi się gwałtownych ruchów i podniesionej ręki. Mogło wydawać się, że czuł się u nich źle, ale on po prostu był tak zestresowany. Ksenia za to od razu poczuła się jak u siebie w domu. Zero stresu, od razu gruchanie i tulenie. Z Kacprem dogadali się po 3dniach.
Tiger bał się mężczyzn jak do mnie trafił, a przyjechał po niego właśnie pan o bardzo niskim głosie. Efekt był taki, że mały stał się nagle znowu dzikim kotem i za nic nie chciał do pana iść. Miałam duuuuże obawy czy się odnajdzie. Ale państwo postąpili bardzo mądrze. Nie chcieli go za bardzo stresować, więc na początku większość czasu spędziła z nim pani, a pan siedział z ich drugim kotem. Potem przebywali z Tigerem obydwoje. Efekt? Pokochał i pana ;)

Jednak najważniejsze... trzeba spróbować ufać ludziom ;) :mrgreen:


Ależ mam dzisiaj słowotok...

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sty 04, 2013 23:34 Re: *Lubelskie Tymczasy*Elvis, Dzika Zebra i Bebe[*]

dzięki za porady. problemów nie ma na razie żadnych. Elwiś jest kontaktowym i towarzyskim stworzeniem :) i oczywiście, że zawsze będzie miał możliwość powrotu - po to m.in. podpisujemy umowę z ds. ten czas próbny to miałby być właśnie dla Kotecka, nie dla właścicieli. choć - wertując forum - w sumie z ludźmi różnie bywa..
a co do zaufania to dokładnie to samo powiedziałam dziś dt.
tanie książki, ubrania damskie, męskie, dziecięce, małe butki, drobiazgi: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=144206
a tu buty damskie: viewtopic.php?f=27&t=127481 - tanio tanio!

turkusowa

 
Posty: 3484
Od: Wto lip 13, 2010 19:34

Post » Pt sty 04, 2013 23:53 Re: *Lubelskie Tymczasy*Elvis, Dzika Zebra i Bebe[*]

Jeżeli nie ma z nim problemów, to po tygodniu powinien się czuć jak w domu. Max po dwóch.
Ale ja nie mówiłabym o okresie próbnym, tylko że jeżeli coś by się zadziało, mogą dzwonić, pytać.
I, jeżeli z jakichś ważkich powodów nie będą chcieli sprawować opieki - mają kontaktować się z Tobą - wtedy kota zabierzesz.
:ok: :ok: :ok: za Chłopaka :)

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob sty 05, 2013 11:48 Re: *Lubelskie Tymczasy*Elvis, Dzika Zebra i Bebe[*]

kwiatkowa pisze:Ale ja nie mówiłabym o okresie próbnym, tylko że jeżeli coś by się zadziało, mogą dzwonić, pytać.

No właśnie o to mi chodziło dokładnie :piwa:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon sty 07, 2013 21:05 Re: *Lubelskie Tymczasy*Elvis, Dzika Zebra i Bebe[*]

proszę o mocne kciuki! Elwiś od 16:00 bez jedzenia pojechał do domku. DT ryczy. dzieciaki, które znalazły Kocia, na chwilę przed przekazaniem zawiązały komitet pożegnalny. co 15 minut sprawdzam maila od DS. jestem nienormalna. cholery można dostać!
tanie książki, ubrania damskie, męskie, dziecięce, małe butki, drobiazgi: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=144206
a tu buty damskie: viewtopic.php?f=27&t=127481 - tanio tanio!

turkusowa

 
Posty: 3484
Od: Wto lip 13, 2010 19:34

Post » Pon sty 07, 2013 21:21 Re: *Lubelskie Tymczasy*Elvis, Dzika Zebra i Bebe[*]

Dasz radę, przytulam :1luvu:

Elisiu bądź szczęśliwy w swoim domku :ok: :ok:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon sty 07, 2013 21:33 Re: *Lubelskie Tymczasy*Elvis, Dzika Zebra i Bebe[*]

Będzie dobrze! Nadal trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Dziwne jakby DT nie ryczał. Ja niby twarda, a przed przyjazdem pana po Tigera dzwoniłam zapłakana do mamy, żeby na mnie krzyczała, że mam go oddać ;)
Zadzwonić do Was i pokrzyczeć, żeby nikt się nie denerwował? :twisted:

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon sty 07, 2013 22:00 Re: *Lubelskie Tymczasy*Elvis, Dzika Zebra i Bebe[*]

Turkusowa, ciesz się cichutko ocierając łzy. Kociak ma szanse na dobre życie!
A że DT w stresie - nie dziwota, Elwis pobył u nich trochę - pokochali go.
Kciuki trzymam mocne, żeby wszystko było jak najlepiej :ok:
Daj znać, jak będziesz coś wiedzieć.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon sty 07, 2013 22:01 Re: *Lubelskie Tymczasy*Elvis, Dzika Zebra i Bebe[*]

turkusowa pisze: co 15 minut sprawdzam maila od DS. jestem nienormalna. cholery można dostać!

Jesteś zupełnie normalna :mrgreen:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sty 08, 2013 2:20 Re: *Lubelskie Tymczasy*Elvis, Dzika Zebra i Bebe[*]

zginęłabym bez Was, Dziewczyny!
tanie książki, ubrania damskie, męskie, dziecięce, małe butki, drobiazgi: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=144206
a tu buty damskie: viewtopic.php?f=27&t=127481 - tanio tanio!

turkusowa

 
Posty: 3484
Od: Wto lip 13, 2010 19:34

Post » Wto sty 08, 2013 23:51 Re: *Lubelskie Tymczasy*Elvis, Dzika Zebra i Bebe[*]

u nas trochę lipa. Zebra nie czyni żadnych postępów. lata, biega, wskakuje mi na koc, na poręcz łóżka, ale jak się tylko zbliżę do niej a nie daj boże wyciągnę rękę - od razu syk, a czasem do mnie się rzuca, jak dziki kot. kiepsko to widzę..., zazwyczaj koty robią jakieś postępy... jakiekolwiek. żeby ona była starsza i zlękniona, to bym się nie dziwiła, ale to młody kot... :(

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości