*Lubelskie Tymczasy*

Kotek uroczy, ale smutny

Popatrzyłam na niego i wyszedł mi Pędzel. Dziwne, bo zawsze moje koty mają "ludzkie" imiona.

nowe fotki Elwisia: viewtopic.php?f=13&t=148500 - str.3

Elvis piękny. Ma coś takiego słodkiego w tym swoim pyszczku, co podkreśla wyjątkowość. Mam nadzieję, że z nowym rokiem mu się wreszcie poszczęści z domkiem..

Anda:

Kotek uroczy, ale smutny
Popatrzyłam na niego i wyszedł mi Pędzel. Dziwne, bo zawsze moje koty mają "ludzkie" imiona.

No to zostaje Pędzel

.
Był smutny jak go odwiedziłam, a na zdjęciu dodatkowo przestraszony lampą z aparatu. Żałuję, że nie mogę go częściej odwiedzać

. To taki rozmruczany pieszczoch. Gdy biegał po dworze był wesoły. Pewnie to ograniczenie przestrzeni mu nie służy... Wetka go bardzo chwaliła, że taki przymilny i czyściutki.
Mam nadzieję, że jemu też się uda.

Pędzel śliczny

Kciuki za Pędzela :ok:

Ja wróciłam... i znowu się do siebie przyzwyczajamy... :/ Syczenie jak było tak i jest. Mam nadzieję, że teraz - kiedy będę w domu bez większych przerw, jakoś sprawa oswajania pójdzie do przodu. Bo na razie jest tak o sobie...

koszka pisze:Elvis piękny. Ma coś takiego słodkiego w tym swoim pyszczku, co podkreśla wyjątkowość. Mam nadzieję, że z nowym rokiem mu się wreszcie poszczęści z domkiem..

dziękujemy

u Elwisia chyba dziś odrobaczanie.

Zajrzyjcie, proszę, na mój wątek, na stronę 64...doradźcie

.
viewtopic.php?f=1&t=147295

A ja mocno kciukam za socjalizację Zeberki. Niech wreszcie ruszy z kopyta

Vip:
Mogę zapytać, czy a Animalsie nie wysterylizowaliby. Wiem, że tam jest full kotów i nie przyjmą na dłużej.
A może ona ma jakiś dom, tyle, że do dupy.

koszka pisze:A ja mocno kciukam za socjalizację Zeberki. Niech wreszcie ruszy z kopyta

Lata właśnie jak głupia z myszą. Ma energię

Zmieniłam suche z Brita na Royala Kitten, i to zyskało aprobatę

Kciuki za socjalizację potrzebne, bo kota rośnie (chociaż nie tak znowu szybko - chyba będzie taka filigranowsza).

Anda pisze:Vip:
Mogę zapytać, czy a Animalsie nie wysterylizowaliby. Wiem, że tam jest full kotów i nie przyjmą na dłużej.
A może ona ma jakiś dom, tyle, że do dupy.

Dzięki, Ando

.
Jeśli możesz, zapytaj.
Domu nie ma niemal napewno...zawsze, jak znajde cos w Bełżycach, to latam dookoła rynku i pytam po sklepach i domach. Kiedy znalazłam Antośka, tez tak latałam i pytałam, czy komus taki srajdek nie zginął. Pani z drogerii szybko pozbawiła mnie złudzeń- podobno to nie był pierwszy ani nawet dziesiąty kot, ktorego tam podrzucono

...

OK jutro zadzwonię.
Kciuki za Zebrę :ok:

Kciuki za socjalizację Zebry i za domki dla innych kociaków :ok:

A Wam kobiety życzę najlepszego w magicznym 2013!

Mała już nie przyjmuje antybiotyku, nosek goi się, łapka lepiej. Lizyna cały czas podawana i walka ze świerzbem trwa. Prawe ucho całkiem całkiem, za to lewe masakra

Powiedzcie mi, coś poza lizyną podawać jej na wzmocnienie?
Wujek Kacper dba o swoją mniejszą koleżankę, żeby nie marzła i jak mała tylko położy się gdzieś spać to ten idzie i kładzie się tak, żeby ją ogrzewać. I oddaje jej swoje jedzenie głupol

nie: glupol, tylko: dzentelmen! Elwis je swoje, domownikow i moje jak jestem u niego

turkusowa pisze:Elwis je swoje, domownikow i moje jak jestem u niego

Dobry kotek dla chcących schudnąć.

Może dopisz w ogłoszeniu :mrgreen:

to jest myśl! :ryk:

*Lubelskie Tymczasy*

Kto przegląda forum

Lubelskie Tymczasy