OTW8-Żuk[*]...Dzień jak co dzień...f.92!

Mniej skubać

**Adopcje: 9 >>**

MalgWroclaw pisze:Mniej skubać

i więcej fruwać należy jako ta latawica gołębica.

ASK@ pisze:
Patmol pisze::mrgreen: oddaję głos

weź sobie psa -jakiegoś północnego
dobry na oponki -te 10 km trzeba z nim codziennie zrobić
i przypilnuje, żeby koty były grzeczne

Codziennie rano bez psa robię 4 km. Za mało jak widać.

to zdecydowanie za mało :mrgreen:

Jestem i czytam, piszę trochę mniej

Też czytam w ukryciu :-D

przypomnę o bazarze dla Asi w mojej sygnaturze

Mniej sernika papusiać ,lub się dzielić z bliżnimi :!:

,sernikiem :mrgreen:

pyszny serniczek Asia piecze :1luvu:

mniam

Mniej spać

I ja, i ja podczytuję :lol:

**Adopcje: 9 >>**

Spożyłam pół bułeczki i sagan sałatki jakiejś tam.W ramach walki z oponkami. :evil:

Jednak mój smutek co we mnie zagościł zatruł dzień dzisiejszy.

Poruszając tak bolesny oponkowy temat

liczyłam na insze wpisy. Jakieś braterstwo .Liczyłam na ton zachwalający rubensowskie kształty co swym wyglądem (i cieżarem ) powalają. Zachwyty nad oponami, szczególnie nie do pary ,byłyby strasznie miłe. Liczyłam na ton wybijający mi z głowy wszelkie umartwienia. Czekałam na zachwyty nad swą osobą i figurą. Och, na co ja czekałam...Biedna ja strasznie. :cry:

Dostałam: kup psa ,biegasz za mało, skubiesz za dużo, jesz za dużo, nie jedz sernika...
Nic, tylko czarny chleb i woda mnie czeka :mrgreen:

Nie licz na zmiłowanie :mrgreen:

Nie odchudzałam się, nie odchudzam i nie będę odchudzała - mam niedowagę.
Nie wiem jak wyglądasz "w realu" więc nie mogę powiedzieć, czy rzeczywiście tego potrzebujesz, jako że odrobina tłuszczyku nie jest zła :wink:

. Chciałabym mieć więcej ciała, ale raczej mi się nie uda. Z drugiej strony - pociesz się, że jeśli "zgrzeszysz" przeciwko diecie, to zawsze możesz to spalić przez trochę ćwiczeń - w moim przypadku złamanie diety kończy się boleśnie w ciągu 2h

. Jakbym zjadła talerz kapustki młodej z koperkiem, to bym prawdopodonie wylądowała na SORze (a prawie mi się już śni). Mam nadzieję, że poprawiło Ci to humor choć trochę :ok:

.

**Adopcje: 9 >>**

Alienor pisze:Nie odchudzałam się, nie odchudzam i nie będę odchudzała - mam niedowagę.
Nie wiem jak wyglądasz "w realu" więc nie mogę powiedzieć, czy rzeczywiście tego potrzebujesz, jako że odrobina tłuszczyku nie jest zła . Chciałabym mieć więcej ciała, ale raczej mi się nie uda. Z drugiej strony - pociesz się, że jeśli "zgrzeszysz" przeciwko diecie, to zawsze możesz to spalić przez trochę ćwiczeń - w moim przypadku złamanie diety kończy się boleśnie w ciągu 2h . Jakbym zjadła talerz kapustki młodej z koperkiem, to bym prawdopodonie wylądowała na SORze (a prawie mi się już śni). Mam nadzieję, że poprawiło Ci to humor choć trochę .

nie

Bo to inna rzeczywistość jest u ciebie. Czytałam o twoich problemach i nawet nie chcę myśleć jak to w realu wyląda.
A odchudzanie odchudzaniem. Żarty sobie stroję ze swej oponki nabytej zimowo. Ku pokrzepieniu swojemu i czytaczy. By pośmiać się i deczko odskoczyć. No i mam fazę jojczenia nad swym losem marnym. :mrgreen:

Przednówek :mrgreen:

Jojczyć się Asi zachciało

Dobrze, że jej wczoraj na sabacie nie było, bo dopiero by jojczyła :twisted:

OTW8-Żuk[*]...Dzień jak co dzień...f.92!

Kto przegląda forum