LT(Lublin):Feliks,2Kajusie,Franio,Oskar, Michasia,3sierotki

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Wto mar 03, 2009 20:22

No tak :oops: oczywiście, że Anda :twisted:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto mar 03, 2009 21:55

A już myślałam, że drugim wpisem zablokuję wąta na conajmniej tydzień :twisted:

Andaaaaa 8) Łodezwij się 8)
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Wto mar 03, 2009 22:17

Wiecie co, no po prostu nie miałam kiedy.
Dzwoniłam na komórkę, ale zero odzewu, potem do domu też zero...
na więcej zabrakło mi odwagi.
Ciągle się martwię że to może jednak co innego z tym tyłeczkiem, a Pani Er zlekcewazyła trochę to co mówiłam.
Mówił, ze nie jest chuda, więc jest Ok. Ale dzisiaj odebrałam książeczkę od kwiatkowej a tam stoi jak byk, że 21 stycznia ważyła 1,8 kg, a 27.02 ważyła 2 kg.
Nie wiem, czy to nie za mało przyrostu??
No nic nie poradzę na to, że się martwię.
Mój TZ mówi, ze jakby było źle, to zadzwoniliby sami.
Może jutro podjade tam z książeczką - jeszcze nie wiem na pewno.
Wiecie co, to na prawdę świetni ludzie - gadałam już przecież nie z jednymi, i bywało lepiej lub gorzej. Tu było bardzo dobrze.
Tylko potem, jak z nimi rozmawiałam przez telefon, to jednak wyczuwałam, że nie do końca są przekonani, że kotka była OK w piątek, bo wet ją oglądał. Dlatego zależało mi na tym wpisie.
Nie lubię, kiedy mi się wydaje, że ktoś mysli, że oddałam chorego kota.



Lucynka u kwiatkowej jest cudowna 8O Wygląda jak kotek z kreskówki. Ma olbrzymie oczęta i ten łepek taki rozbrajający.
Cudna
:P
Z wdziękiem wielkim wylała kwiatkowej herbatę :twisted: Ślicznie się bawi i gania z myszką.
Obama za to wpełzł pod kanapę i o...
Ale potem go ciotka wyciągnęła. Jest bardzo ładny, tylko kurcze musi pójść do mądrych ludzi i czasowych.
No, to się odezwałam co? :D
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto mar 03, 2009 22:30

Olesiu na razie nie zaprzątaj sobie głowy zdjęciami chłopaków, nad tłem się jeszcze nie zastanawiałam :twisted:
Dzisiaj był u nas domek, ale tylko zobaczyć. Kociak (Tytus) bardzo się spodobał. Ludzie fajni, rozmowni, ale taka full rozmowa dopiero nas czeka. Ale nie jest tylko różowo, niestety.
A swoją drogą, jak myślicie, transport do Poznania byłby możliwy? Według map google to prawie 500km :? No i stres dla kota jest niemały.

Tośka ma bardzo brzydką krew...z wyglądu. Wczoraj podczas wyjmowania wenflonu była jasnobrązowa i bardzo rzadka. Jutro robimy badania. Na dniach USG, wymaz ze szpiku i znowu test na białaczkę. Jeżeli z tego nic nie wyjdzie, to mogiła.

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Wto mar 03, 2009 23:27

Biedna Tosia... :(

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro mar 04, 2009 13:11

bloo pisze:
Tośka ma bardzo brzydką krew...z wyglądu. Wczoraj podczas wyjmowania wenflonu była jasnobrązowa i bardzo rzadka. Jutro robimy badania. Na dniach USG, wymaz ze szpiku i znowu test na białaczkę. Jeżeli z tego nic nie wyjdzie, to mogiła.


:crying: cóż to za franca jakaś się jej uczepiła
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro mar 04, 2009 18:42

Super wieści od Ziuli :)
:dance: :dance2: :balony:
Pupa się wygoiła, mała zaprzyjaźniła się (prawie, prawie) z koleżanką rezydentką.
Oswoiła się z domem i dziewczynkami. ładnie się bawi, chociaż jeszcze czasami ucieka.
Ma specjalne miejsce w pokoju starszej dziewczynki i nazywa się Pusia :twisted:
Dziewczynka bardzo zakochana - też z nią rozmawiałam.
Pani mnie trochę przepraszała, że taka nieufna była,ale bardzo ją ta pupa zaniepokoiła.

No to ciociu Pixie, odetchnij pełną piersią, jako i ja odetchnęłam.
Ksiązeczka w drodze do Dąbrowicy.
A wszystkim ciociom i wielbicielkom dziekuję za wsparcie i kciuki i w ogóle.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro mar 04, 2009 18:43

Anda pisze:No to ciociu Pixie, odetchnij pełną piersią, jako i ja odetchnęłam.


UFFFFFFFFFFFFF.... :D :balony: :dance: :dance2: :dance: :balony:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro mar 04, 2009 18:59

:ok:

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro mar 04, 2009 19:00

Brawo Ziulka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Brawo Ciocia Anda, Ciocia Pixie i wszystkie lubelskie Ciocie!!!!!!!!!!! :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 04, 2009 19:00

Super :D :D :D

No to jak Bartek tylko pojedzie do domu, to pora mi zmieniać banerek na jakiś nowy 8)
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Śro mar 04, 2009 19:27

Super, że dziewczyna pojechała i została :D
Mnie to ciut zdziwiło, że oni tak o tą pupę się dopytują, jakby tam co najmniej jakiś obcy z predatorem siedzieli :twisted:

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Śro mar 04, 2009 19:31

bloo pisze:Super, że dziewczyna pojechała i została :D
Mnie to ciut zdziwiło, że oni tak o tą pupę się dopytują, jakby tam co najmniej jakiś obcy z predatorem siedzieli :twisted:


Też się z tego w duchu podśmiewałam - w życiu do głowy by mi nie przyszło kotu pod ogon zaglądać, ale może to i słuszne podejście przy adopcji... :roll:

Bloo, są jacyś chętni na Twoich chłopaków? Kciuki mocne za Tosię :ok:
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Śro mar 04, 2009 19:35

bloo pisze:Mnie to ciut zdziwiło, że oni tak o tą pupę się dopytują, jakby tam co najmniej jakiś obcy z predatorem siedzieli :twisted:

8O :smiech3: :smiech3:

Wiesz, bo to normalni ludzie są, nie kociarze z miaua, którzy bele czym się nie przejmą.
Oprócz histerycznej cioci Andy, której obcy i predatorzy śnią się po nocach.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro mar 04, 2009 19:50

oleska222 pisze:
bloo pisze:Super, że dziewczyna pojechała i została :D
Mnie to ciut zdziwiło, że oni tak o tą pupę się dopytują, jakby tam co najmniej jakiś obcy z predatorem siedzieli :twisted:


Też się z tego w duchu podśmiewałam - w życiu do głowy by mi nie przyszło kotu pod ogon zaglądać, ale może to i słuszne podejście przy adopcji... :roll:

Bloo, są jacyś chętni na Twoich chłopaków? Kciuki mocne za Tosię :ok:


Nie ma. To znaczy są - 'Mają się odzywać". I przez to nie wiem na czym stoję. Rozmawiałam już z wieeloma osobami, dostałam bardzo dużo maili i nic z tego nie wyszło, bo albo na jednym czy dwóch mailach się skończyło, albo dom zrezygnował, albo ja zrezygnowałam z domu, bo były ku temu powody.
Jak na razie przyjmuję wszystkie 'oferty' i je sprawdzam, a może źle sprawdzam, za ostro, za doraźnie?

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości