Koty z kielc...maluchy, młodziaki i troche starsze :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lis 26, 2008 11:14

Nie pojechały... osoba, która miała jechac nadal nie odboera tel :evil:
ale teraz to i tak juz za póxno...
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Śro lis 26, 2008 14:01

Gimpus, jeśli dorzucisz się do transportu, to przywieziemy Ci koty. W normalnej sytuacji nie jechałbym 280 km w jedną stronę (i to w listopadzie), ale Ty czekasz tak długo na koty, a one na dom...
Całkowity koszt transportu to 120-130 zł (gaz). Jeśli możesz pokryć jakąś część tej kwoty, to skontaktuj się z Fioną i obgadajcie szczegóły.
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro lis 26, 2008 17:44

Gem cos tam dorzucę niewiele bo koniec miesiaca i budżet domowy pod kreską :evil: :evil:
Tylko proszę niech bedzie to sobota :)

gimpus

 
Posty: 169
Od: Czw wrz 04, 2008 7:27
Lokalizacja: Lipno

Post » Śro lis 26, 2008 21:59

Kochani nie wiem jak zacząć :cry: Kołtunek nazwany przez nas Zuko, o godzinie 19 przegrał walkę o swoje życie w klinice u Dr. Kwiecińskiego :cry: nie wiadomo co się stało najprawdopodobniej jakiś wirus... zabrał nam maleństwo w ciągu jednego dnia:( wczoraj wieczorem maluszek cały czas spał, rano nie zjadł swojej porcji royala, o 14 już czuł się źle... bardzo źle... jak narzeczony wrócił z pracy Zuko był słaby wymiotował żółcią, która miała bardzo nieprzyjemny zapach od razu wsiadł w samochód i przyjechał do Kielc. Weterynarzowi nie udało się znaleźć żyły więc nie było jak podać kroplówki:( położyliśmy go do inkubatora leżał w nim ponad trzy godziny ale niestety przegrał walkę... zostawił po sobie ogromny smutek... nie potrafię przestać płakać... był z nami zaledwie cztery dni ale podbił serca tym, że był małą przytulanką... Abi biegała po domu i szukała Zuko we wszystkich miejscach gdzie lubił siedzieć teraz lerzy smutna:( nie zapomnimy nigdy o tym maleństwie....(') :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

nina85

 
Posty: 87
Od: Wto lis 11, 2008 23:36

Post » Śro lis 26, 2008 22:15

nina85 ojej alez smutno... przytulam

gimpus

 
Posty: 169
Od: Czw wrz 04, 2008 7:27
Lokalizacja: Lipno

Post » Śro lis 26, 2008 22:25

dziękuję, ale nie potrafie sobie z ta strata poradzić:( czytam i zastanawiam się nad panleukopenią Zuko miał wszystkie te nietypowe objawy:( ciągle pił wodę, wczoraj był ospały, temperatura ciała nagle spadła, po śmierci wet stwierdził, że na języczku miał nadżerki:( ale skąd to paskudztwo i dlaczego tak nagle zabrało nam nasze małe serduszko :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

nina85

 
Posty: 87
Od: Wto lis 11, 2008 23:36

Post » Śro lis 26, 2008 23:17

Nina, tak mi przykro :(

Skąd to paskudztwo... tego chyba nikt nie wie. Może był już chory, gdy wyciągano go z tego kanału, może złapał coś w lecznicy :(

Biegaj za Tęczowym Mostem, śliczny kotku [']
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro lis 26, 2008 23:19

Gem dziękuję... Najbardziej ściska serce jak Abi chodzi i piszczy zagląda za fotel na parapet pod stołem... wiem jedno w moim domu jeszcze pojawi sie kot...

nina85

 
Posty: 87
Od: Wto lis 11, 2008 23:36

Post » Czw lis 27, 2008 12:32

Rozumiem Twój ból, suni szkoda...

gimpus

 
Posty: 169
Od: Czw wrz 04, 2008 7:27
Lokalizacja: Lipno


Post » Czw lis 27, 2008 13:24

O matko.A to moze byc zarazliwe,przeciez moja kicia miala z nim kontakt :(

Kasias84

 
Posty: 68
Od: Śro wrz 17, 2008 8:00

Post » Czw lis 27, 2008 13:25

Mozna zastosowac jakas profilaktyke?

Kasias84

 
Posty: 68
Od: Śro wrz 17, 2008 8:00

Post » Czw lis 27, 2008 17:34

Kołtunek... [']

:( :(
;( ;( ;( ;(

Kinga - Kociara

 
Posty: 296
Od: Wto gru 18, 2007 13:02

Post » Pt lis 28, 2008 8:18

Weszłam na forum jak żadko rano, z nadzieja, że wprawi mnie w dobry nastrój od rana, a tu takie smutne wieści.... :cry:
Szkoda maleńkiego Kołtunka....
To tak boli jak odchodzi takie maleństwo, tak nagle i bez sensu.... :evil: :cry:
Śpij spokojnie koteczku i czekaj na Abi za Teczowym Mostem

[*][*][*][*]
Obrazek
Obrazek

Mi_mi

 
Posty: 569
Od: Pon gru 10, 2007 1:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 28, 2008 11:10

On był taki cundy :(

Kasias84

 
Posty: 68
Od: Śro wrz 17, 2008 8:00

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości