Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt paź 30, 2015 10:28 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

Pietraszka pisze:Dr Ewa w lecznicy, bo z nią rozmawiałam o Agatce, powiedziała, że nie wiadomo, żeby ja obserwować, czy nie ma ruikowych objawów, ale ja nie zauważyłam nic takiego, kiepsko kota kroic i szukać, czy jest wysterylizowana :( więc może po prostu przyjmijmy, że jest ;)

no nie no, Aga, chyba nie możemy sobie tak przyjąć :wink: i takiego kota wyadoptować np do wychodzącego domu. trzeba to sprawdzić - poszukać blizny, zbadać hormony, usg.
dlaczego zakładamy, ze jest wysterylizowana? w takim razie w każdym przypadku możemy tak założyć.
a może dlatego on tak podminowana, hormony buzują?

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 30, 2015 11:31 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

No to chyba z Ania trzeba rozmawiac, bo Ewa nic nie zaproponowala poza tym, co napisalam

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8712
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Pt paź 30, 2015 13:24 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

mgska pisze:no nie no, Aga, chyba nie możemy sobie tak przyjąć :wink: i takiego kota wyadoptować np do wychodzącego domu. trzeba to sprawdzić - poszukać blizny, zbadać hormony, usg.
dlaczego zakładamy, ze jest wysterylizowana? w takim razie w każdym przypadku możemy tak założyć.
a może dlatego on tak podminowana, hormony buzują?


Jeśli nie znajdzie się blizna, to jedyne miarodajne badanie, to badanie poziomu hormonów.
Na USG zdrowej (nie zmienionej) macicy i jajników się nie wypatrzy. Przy jakiejś kotce wałkowałam ten temat i tak się dowiedziałam u weterynarza.
Obrazek

andorka

 
Posty: 13729
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pt paź 30, 2015 13:56 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

andorka pisze:
mgska pisze:no nie no, Aga, chyba nie możemy sobie tak przyjąć :wink: i takiego kota wyadoptować np do wychodzącego domu. trzeba to sprawdzić - poszukać blizny, zbadać hormony, usg.
dlaczego zakładamy, ze jest wysterylizowana? w takim razie w każdym przypadku możemy tak założyć.
a może dlatego on tak podminowana, hormony buzują?


Jeśli nie znajdzie się blizna, to jedyne miarodajne badanie, to badanie poziomu hormonów.
Na USG zdrowej (nie zmienionej) macicy i jajników się nie wypatrzy. Przy jakiejś kotce wałkowałam ten temat i tak się dowiedziałam u weterynarza.


Dzięki za podpowiedź.

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8712
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Pt paź 30, 2015 14:17 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

andorka pisze:
mgska pisze:no nie no, Aga, chyba nie możemy sobie tak przyjąć :wink: i takiego kota wyadoptować np do wychodzącego domu. trzeba to sprawdzić - poszukać blizny, zbadać hormony, usg.
dlaczego zakładamy, ze jest wysterylizowana? w takim razie w każdym przypadku możemy tak założyć.
a może dlatego on tak podminowana, hormony buzują?


Jeśli nie znajdzie się blizna, to jedyne miarodajne badanie, to badanie poziomu hormonów.
Na USG zdrowej (nie zmienionej) macicy i jajników się nie wypatrzy. Przy jakiejś kotce wałkowałam ten temat i tak się dowiedziałam u weterynarza.

Czy poziom hormonów trzeba robić na czczo ?
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5930
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Pt paź 30, 2015 15:28 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

pyma pisze:
andorka pisze:
mgska pisze:no nie no, Aga, chyba nie możemy sobie tak przyjąć :wink: i takiego kota wyadoptować np do wychodzącego domu. trzeba to sprawdzić - poszukać blizny, zbadać hormony, usg.
dlaczego zakładamy, ze jest wysterylizowana? w takim razie w każdym przypadku możemy tak założyć.
a może dlatego on tak podminowana, hormony buzują?


Jeśli nie znajdzie się blizna, to jedyne miarodajne badanie, to badanie poziomu hormonów.
Na USG zdrowej (nie zmienionej) macicy i jajników się nie wypatrzy. Przy jakiejś kotce wałkowałam ten temat i tak się dowiedziałam u weterynarza.

Czy poziom hormonów trzeba robić na czczo ?


No przesadziłaś 8) ja się wtedy tylko teoretycznie dowiadywałam i nie zagłębiałam tak dokładnie.

A tak poważnie: na zdrowy rozsądek chyba nie, bo hormony płciowe maja mało wspólnego z przemianami pokarmowymi.
Obrazek

andorka

 
Posty: 13729
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pt paź 30, 2015 18:18 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

Dyżur dzisiaj spokojny. Wszystkim oprócz Ptysia apetyt dopisywał, a Ptyś coś wybrzydzał. Alicja dzisiaj mordowała Agatkę i Balbinkę - wskakiwała im na plecy :evil:
U Kubusia i Frani był jeden paw, ale kłaczkowy.
Szpitalik ogranięty. Nowe koty trochę przestraszone narazie.

MaPi

 
Posty: 5101
Od: Pon maja 21, 2012 13:31
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 30, 2015 20:40 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

Zabrałam dziś do lecznicy Alicję i Franię, Agatki niestety nie :evil:
To była porażka, jak ją wzięłam na ręce, żeby wsadzić do transportera, to tak mnie pogryzła i podrapała, że musiałam ją puścić.
Wstąpił w nią jakiś diabeł wcielony :evil:
Gdybym wiedziała, że to taka cholera, to inaczej bym się do tego zabrała. Próbowałam jeszcze raz ale nie dała już się dotknąć albo uciekała i albo syczała na mnie i rzucała z pazurami, więc sobie i jej darowałam.

Alicja ma już ładne uszy i nie trzeba jej dawać maści.
Frania ma już ładne oczy i nie trzeba jej zakraplać, natomiast ma brzydkie uszy i teraz dla odmiany trzeba jej oridermyl zapodawać do uszu przez tydzień i potem na kontrolę.

Czy ktoś mógłby zgarnąć Agatkę do lecznicy, żeby sprawdzić jej hormony i ogólnie przebadać, bo o te pawie podejrzewam właśnie ją ?
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5930
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Pt paź 30, 2015 21:24 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

pyma pisze:Zabrałam dziś do lecznicy Alicję i Franię, Agatki niestety nie :evil:
To była porażka, jak ją wzięłam na ręce, żeby wsadzić do transportera, to tak mnie pogryzła i podrapała, że musiałam ją puścić.
Wstąpił w nią jakiś diabeł wcielony :evil:
Gdybym wiedziała, że to taka cholera, to inaczej bym się do tego zabrała. Próbowałam jeszcze raz ale nie dała już się dotknąć albo uciekała i albo syczała na mnie i rzucała z pazurami, więc sobie i jej darowałam.

Alicja jest mega podobna z wyglądu do mojej Luny którą wzięłam z fundacji i ma identyczny charakter. też jest mega spokojnym kotem, czasami potrafi pogonić kocura większego od niej, oraz jak chce się ją włożyć do transporterka to jest dziki szał, to jest jedyny moment kiedy ona używa pazurów, pierwszy raz podrapała mi plecy bo się do nich przyczepiła... najlepsza metoda to złapać i jak najszybciej włożyć do transporterka żeby nie miała czasu zareagować :D
ObrazekObrazek
Czaruś [*] Porsche [*] Naktis [*] Burasek [*] Gaja [*] Karla [*]

kociarkowaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1300
Od: Czw cze 26, 2014 17:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 30, 2015 21:29 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

kociarkowaaaa pisze:
pyma pisze:Zabrałam dziś do lecznicy Alicję i Franię, Agatki niestety nie :evil:
To była porażka, jak ją wzięłam na ręce, żeby wsadzić do transportera, to tak mnie pogryzła i podrapała, że musiałam ją puścić.
Wstąpił w nią jakiś diabeł wcielony :evil:
Gdybym wiedziała, że to taka cholera, to inaczej bym się do tego zabrała. Próbowałam jeszcze raz ale nie dała już się dotknąć albo uciekała i albo syczała na mnie i rzucała z pazurami, więc sobie i jej darowałam.

Alicja jest mega podobna z wyglądu do mojej Luny którą wzięłam z fundacji i ma identyczny charakter. też jest mega spokojnym kotem, czasami potrafi pogonić kocura większego od niej, oraz jak chce się ją włożyć do transporterka to jest dziki szał, to jest jedyny moment kiedy ona używa pazurów, pierwszy raz podrapała mi plecy bo się do nich przyczepiła... najlepsza metoda to złapać i jak najszybciej włożyć do transporterka żeby nie miała czasu zareagować :D

Ale to czarna Agatka mnie tak załatwiła :wink:
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5930
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Pt paź 30, 2015 21:30 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

-
Ostatnio edytowano Pt paź 30, 2015 22:46 przez pyma, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5930
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Pt paź 30, 2015 21:44 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

pyma pisze:Zabrałam dziś do lecznicy Alicję i Franię, Agatki niestety nie :evil:
To była porażka, jak ją wzięłam na ręce, żeby wsadzić do transportera, to tak mnie pogryzła i podrapała, że musiałam ją puścić.
Wstąpił w nią jakiś diabeł wcielony :evil:
Gdybym wiedziała, że to taka cholera, to inaczej bym się do tego zabrała. Próbowałam jeszcze raz ale nie dała już się dotknąć albo uciekała i albo syczała na mnie i rzucała z pazurami, więc sobie i jej darowałam.

Alicja ma już ładne uszy i nie trzeba jej dawać maści.
Frania ma już ładne oczy i nie trzeba jej zakraplać, natomiast ma brzydkie uszy i teraz dla odmiany trzeba jej oridermyl zapodawać do uszu przez tydzień i potem na kontrolę.

Czy ktoś mógłby zgarnąć Agatkę do lecznicy, żeby sprawdzić jej hormony i ogólnie przebadać, bo o te pawie podejrzewam właśnie ją ?


Mogę zgarnąć Agatkę w poniedziałek albo wtorek.

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8712
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Pt paź 30, 2015 22:36 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

Iza, to wpisz mnie na poniedziałek 02.11

Mam pytanie, bo 5.11 przyjeżdża ta kotka z maila, w jakich godzinach jesteś wtedy w lokalu, bo chciałam się jakoś z Panią umówić.

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8712
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Sob paź 31, 2015 9:58 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

Pietraszka pisze:Iza, to wpisz mnie na poniedziałek 02.11

Mam pytanie, bo 5.11 przyjeżdża ta kotka z maila, w jakich godzinach jesteś wtedy w lokalu, bo chciałam się jakoś z Panią umówić.

Aga w jakich godzinach będziesz w pn w kociarni, Radek przywiózłby tego kocurka.

Co do diablicy może powinna jeść "uspokajacza" :roll: kto weźmie taką furiatkę :roll:
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12559
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 31, 2015 10:33 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

Pietraszka pisze:Iza, to wpisz mnie na poniedziałek 02.11

Mam pytanie, bo 5.11 przyjeżdża ta kotka z maila, w jakich godzinach jesteś wtedy w lokalu, bo chciałam się jakoś z Panią umówić.

Najwcześniej o 17:00

edit: nie będzie mnie :oops:
Ostatnio edytowano Sob paź 31, 2015 10:40 przez pyma, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5930
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości