*Lubelskie Tymczasy*

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pt gru 21, 2012 20:52 Re: *Lubelskie Tymczasy*Elvis, Julian, Dzika i Bebe[*]

bloo:

U mnie już po wszystkim :(
W poniedziałek pożegnałyśmy się z Bebe, już bez żadnej lewatywy i innych przyjemności - nie było sensu. Pomruczała mi jeszcze na kolanach w gabinecie i się pospała.


Strasznie przykro.. :( .
Starałaś się, zrobiłaś co mogłaś.
Obrazek

koszka

 
Posty: 371
Od: Czw paź 11, 2007 17:01
Lokalizacja: Poniatowa

Post » Pt gru 21, 2012 22:14 Re: *Lubelskie Tymczasy*Elvis, Julian, Dzika i Bebe[*]

Bloo, współczuję

Bebe[*] śpij spokojnie kotusiu ...
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob gru 22, 2012 16:34 Re: *Lubelskie Tymczasy*Elvis, Julian, Dzika i Bebe[*]

Julian już w Warszawie. Koszka mówiła, że rezydent przywitał go bardzo serdecznie i mały od razu się pod niego podczepił.
Mam nadzieję, że mu się uda.
Kilka fotek z ugłaskiwania Juliana u mnie.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob gru 22, 2012 22:56 Re: *Lubelskie Tymczasy*Elvis, Julian, Dzika i Bebe[*]

Trzymam kciuki za Juliana :ok: Mam nadzieję, że będą wieści (dobre, oczywiście) z nowego domu.
Anda, dziękuję Ci za pomoc :)

Niedawno wróciłam. Wypuściłam Zebrę z kibla na mieszkanie, bo w tem kiblu to bez sensu oswajanie jest. Na razie siedzi w przedpokoju i syczy nie wiem na co. Bardzo zdezorientowana. Oby tylko kuwetę lokalizowała, to niech sobie siedzi pod kanapą.

Bebe (*). Bloo, współczuję.

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon gru 24, 2012 0:18 Re: *Lubelskie Tymczasy*Elvis, Julian, Dzika i Bebe[*]

Zebra lata po mieszkaniu za myszamy. Chyba nasikała mi do torby podróżnej, którą nieopatrznie zostawiłam na podłodze, wrrr.
Ale generalnie jest zasadnicza różnica w naszym się oswajaniu w łazience - co jakiś czas - i w warunkach pokojowych.
Jak się uda, zrobimy foteckę.


A na razie życzymy Doooooooooooooooooooobrych świąt Bożego Narodzenia,
:rudolf: :rudolf: :rudolf: :rudolf: :rudolf:
a na Nowy Rok - Wszechobecnej Życzliwości.


Obrazek

kwiatkowa & zebra

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon gru 24, 2012 8:36 Re: *Lubelskie Tymczasy*Elvis, Julian, Dzika i Bebe[*]

Obrazek
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon gru 24, 2012 8:52 Re: *Lubelskie Tymczasy*Elvis, Julian, Dzika i Bebe[*]

Ja również chciałam Wam życzyć spokojnych, szczęśliwych Świąt wypełnionych ciepłem i zrozumieniem ze strony zarówno tych bliższych i dalszych. Życzę Wam i Waszym kociastym duuuużo zdrowia.
Odpocznijcie, bo trzeba nabrać sił na Nowy Rok :)


I trzymajcie proszę kciuki za małą Xenę. Właśnie jadę po nią do rodziców i do weterynarza. Niemrawa od wczoraj, smarka bardzo i kuleje :(

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon gru 24, 2012 10:10 Re: *Lubelskie Tymczasy*Elvis, Julian, Dzika i Bebe[*]

Kciuki za Xenę trzymamy.

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon gru 24, 2012 13:27 Re: *Lubelskie Tymczasy*Elvis, Julian, Dzika i Bebe[*]

Wszystkim nam tu i naszym stałym i tymczasowym zwierzakom życzę zdrowia, najlepszych świąt wśród rodziny i dużo, dużo lepszego roku 2013.
:rudolf:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon gru 24, 2012 23:43 Re: *Lubelskie Tymczasy*Elvis, Julian, Dzika i Bebe[*]

Herpes, calci, świerzb, łupież jakiś pojawił się i pęknięta łapka :( tak wiele na taką kruszynę :(
Niech tylko zacznie jeść...

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto gru 25, 2012 18:42 Re: *Lubelskie Tymczasy*Elvis, Julian, Dzika i Bebe[*]

Maue jak ma nadżerki w buzi, to jeść nie będzie raczej. Może kupisz conva w proszku i zrobisz jej taką papkę.
No i świerzba trzeba leczyć dopiero jak się jej polepszy. Na razie tylko czyść uszy patyczkami namoczonymi troszkę w oleju parafinowym. Zmieniaj patyczki często.
Biedna malutka:(
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto gru 25, 2012 20:38 Re: *Lubelskie Tymczasy*Elvis, Julian, Dzika i Bebe[*]

Wróciłam właśnie od małej. Wyczyściłam uszka, odetkałam nosek, podałam leki, wytuliłam, nakarmiłam i kazałam dalej spać w pierzynce. Dzisiaj mała trochę lepiej. Wcisnęłam w nią mus Gourmeta. Chce jej się jeść, bo prosiła o swoją saszetkę z jedzeniem. Dobrze, bo chociaż polizała galaretkę. Wczoraj dostała kroplówkę, leki i odżyła trochę. Nosek był tak zaklejony, że po odmoczeniu rana :(
Biedactwo jest jednak :( Pierwszy raz mam pod opieką tak chorego kota.

Edit. A mogę jej czymś smarować ten nosek, żeby rana szybciej się goiła?

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro gru 26, 2012 19:13 Re: *Lubelskie Tymczasy*Elvis, Julian, Dzika i Bebe[*]

Na poraniony nosek polecam ARNIGEL, niestety nie wszystkie apteki go mają, w aptece na przeciw Politechniki (na antresoli) jest zawsze. Po jednym posmarowaniu już będzie lepiej. Również nadaje się na odparzone kocie pupy ( np. przy biegunce)

joannaN

 
Posty: 195
Od: Pt paź 12, 2007 22:07
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw gru 27, 2012 11:43 Re: *Lubelskie Tymczasy*Elvis, Julian, Dzika i Bebe[*]

U nas na fronciu sytuacja stabilna, chociaż bez wielkich zmian. Zebra lata po mieszkaniu, bawi się myszami i tym, co tylko wpadnie jej w łapy. Jest wesoła i ruchliwa :) Potrafi wejść do mnie na łóżko i położyć się na kocu, na nogach. Ale o głaskaniu nie ma mowy - cały czas syczy i ucieka. Apetyt obecny, kuweta opanowana.

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw gru 27, 2012 17:22 Re: *Lubelskie Tymczasy*Elvis, Julian, Dzika i Bebe[*]

joannaN dziękuję. Wszelkie rady mile widziane :)

Małej już smaruję nosek. Dzisiaj jak jej ten nos odmoczyliśmy to krew normalnie kapała :(
Świerzba ilości przeogromne zwłaszcza w lewym uchu, ale codziennie jeżdżę i jej dokładnie uszy czyszczę. Dobrze, że mała lubi spanie pod kołderką i z łóżka nie chce wychodzić. Grzeje się, daje łapce się zrastać i powoli nabiera sił. Zaskoczyła z jedzeniem :ok:


kwiatkowa powodzenia w dalszym oswajaniu :ok:

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości