Maluszki [*] Szczytno-nadal potrzebne DT.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Nie maja 22, 2011 23:09 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Miluś w DS, komu Tajfuna? :)

To teraz tak:
- Meksykanka skontaktuj się na PW z Mruczeńka1981, napisz jej, że będziesz koordynatorem finansowym jeśli chodzi o faktury dla Brysia (omówcie też sprawę faktury za testy - to chyba miał "załatwić" PrzemekK)
- dobrze by było skontaktować się z (według mnie) guru od spraw białaczkowych Kasia86 (już się znacie ;) ) odnośnie leczenia
- co do interferonu ludzkiego czyli RoferonuA i interferonu kociego czyli Virbagenu Omega - to ja właśnie słyszałam na odwrót (i to od kilku osób które miały koty białaczkowe i leczyły i jednym i drugim), że to właśnie koci interferon daje skutki uboczne, natomiast ten ludzki jest bezpieczniejszy ale mniej skuteczny (tzn. nie u wszystkich kotów działa zadowalająco). Ja teraz leczyłam Franię z FIV RoferonemA i naprawdę nie zauważyłam skutków ubocznych UWAGA! nie dla wszystkich wetów jest oczywiste że przy interferonie kot powinien dostawać osłonę na wątrobę - może stąd te "skutki uboczne". Ja stosowałam Hepatiale Forte (dla zwierząt, nie Hepatil ludzki) także to mogę "polecić". Dodatkowo cena - interferon ludzki jest duuużo tańszy niż koci stąd jak mniemam szybciej można by rozpocząć terapię. Co ważne przed terapią trzeba zrobić badanie krwi, to kału o którym wpominałaś. Karma myślę OK, do tego betaglukan i to można już dawać teraz (skonsultujcie z wetem) nawet przed wprowadzeniem interferonu, co do ilości i długości podawania to tu się nie wypowiem bo słyszałam różne opinie co do białaczkowych - dla FIVków jest to oczywiste że podaje się dużo i do końca życia bez przerwy, u białaczkowych bierze się jednak pod uwagę że ten system odpornościowy istnieje i w pewnym stopniu "broni się sam" i niekoniecznie trzeba go od tego "odzwyczajać" zbyt dużą ilością immunostymulantów ale jak pisałam tu zdania są podzielone, skonsultujcie z wetem i z Kasią86 (jedyne co mogę dodać to to że gdyby była konieczność, choć to odradzam jak najmocniej, podania z jakichkolwiek przyczyn sterydów to razem z betaglukanem się te preparaty wzajemnie wykluczają ale mam nadzieję że Bryś sterydów nie będzie musiał w żadnym przypadku brać, bo to najgorsze co można zafundować białaczkowemu czy FIVkowemu kotu, choć zdarza się czasem taka wyższa konieczność w ekstremalnych przypadkach)

Jak coś jeszcze mi do łba przyjdzie to napiszę.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław


Post » Nie maja 22, 2011 23:11 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Miluś w DS, komu Tajfuna? :)

Szalony Kot pisze:Mnie się wszystkie tutejsze postanowienia podobają bardzo :ok:


w sensie że które?
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy


Post » Nie maja 22, 2011 23:17 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Miluś w DS, komu Tajfuna? :)

Szalony Kot pisze:Wszystkie - i Brysiowe, i sterylkowe. Wszystko mi się podoba, zakochana jestem :D


a Ty już poznałaś pana dra? czy to nie w nim jesteś zakochana? :ryk: :ryk: :ryk: powinnaś ponegocjować przeniesienie wiadomego footerka na górę...

wiesz że jakbyś nie była u kici to zawsze MUSISZ dać mi znać ? :D
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Nie maja 22, 2011 23:18 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Miluś w DS, komu Tajfuna? :)

Dziękuję za rady, info i poparcie...
Zgodnie z obietnicą - przekażę, napiszę... oraz skoordynuję z Basią

starać się trzeba :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Nie maja 22, 2011 23:22 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Miluś w DS, komu Tajfuna? :)

bazarek na leczenie szczytniaczki Miki vel smutnej koteńki - zapraszam!!

viewtopic.php?f=20&t=128048
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35666
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie maja 22, 2011 23:27 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Miluś w DS, komu Tajfuna? :)

smarti pisze:
Szalony Kot pisze:Wszystkie - i Brysiowe, i sterylkowe. Wszystko mi się podoba, zakochana jestem :D


a Ty już poznałaś pana dra? czy to nie w nim jesteś zakochana?
:ryk: :ryk: :ryk: powinnaś ponegocjować przeniesienie wiadomego footerka na górę...

wiesz że jakbyś nie była u kici to zawsze MUSISZ dać mi znać ? :D

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: tak, zarezerwowała sobie na DS zanim ja z Erin zdążyłyśmy ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 22, 2011 23:29 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Miluś w DS, komu Tajfuna? :)

Dobry wieczór!

Moim zdaniem to wszystko to bardzo dobre wiadomości. Oczywiście, szkoda że kotka od razu nie mogła z meksykanką i Reniferem dzisiaj pojechać, ale i tak bardzo dużo zrobiliście. Jestem pod wrażeniem dzisiejszej akcji z Brysiem no i bardzo się cieszę że trikolorka jest już w DS w Górznie :ok: :ok: :ok:

No i miło mi że zostałem doceniony przez nowy dom trikolorki :kotek:
Napiszę do pana i pozdrowię go i kotkę od wszystkich. Mam nadzieję że będzie od czasu do czasu pisał co się u kotki dzieje (tak się zresztą deklarował).

Adam
aburacze
 

Post » Nie maja 22, 2011 23:35 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Miluś w DS, komu Tajfuna? :)

Z panem doktorem to ja się stale mijam. A co dzwonię, to jest niedostępny, a co on oddzwania, to niedostępna jestem ja i tak się gonimy :mrgreen:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie maja 22, 2011 23:36 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Miluś w DS, komu Tajfuna? :)

Szalony Kot pisze:Z panem doktorem to ja się stale mijam. A co dzwonię, to jest niedostępny, a co on oddzwania, to niedostępna jestem ja i tak się gonimy :mrgreen:


bo przyjemnością jest gonić króliczka.... :D :ok: :ok: :ok:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy


Post » Nie maja 22, 2011 23:46 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Miluś w DS, komu Tajfuna? :)

smarti pisze:
Szalony Kot pisze:Z panem doktorem to ja się stale mijam. A co dzwonię, to jest niedostępny, a co on oddzwania, to niedostępna jestem ja i tak się gonimy :mrgreen:


bo przyjemnością jest gonić króliczka.... :D :ok: :ok: :ok:

to mi się kojarzy z bajką "Żuraw i czapla" ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 23, 2011 7:05 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Miluś w DS, komu Tajfuna? :)

Kochani

Napisałam do Mruczeńka. Rozumiem, że w tej chwili konieczne jest rozliczenie faktur za cegiełki - (faktury za testy + 60 zł, które można przeznaczyć na część terapii...) bo to obowiązek "ustawowy". Mam nadzieję, że ona da mi wskazówki jak mam sprawę załatwić.

Równocześnie bardzo, bardzo Was proszę o wszelaką pomoc - wszystkim nam przecież zależy na zdrowiu i życiu Brysia...
Nie wiemy niestety ile wszystko będzie kosztowało.

Brysio jest w tej chwili w ciepłym ale niezasobnym domku... Zobowiązałam się własnym sumieniem, że nie pozostawię Brysia ani kobitek w potrzebie - ale karma weterynaryjna, żwirek, etc. - to wszystko pokrywa Basia... Teraz dojdzie jeszcze kosztowna terapia..
Mam nadzieję, że to nasza wspólna sprawa.

Nie prosiłam o wsparcie dla Mili - choć choroba jej była dla nas szokiem, a trafiła do nas "awaryjnie" i przecież na początku "broniłam się rękami i nogami" przed jej zabraniem... ale równocześnie bałam się, że jak jej nie weźmiemy nie przeżyje...
przecież każdy z nas dobrowolnie decyduje na ile jest w stanie pomóc... (rany Boskie, tylko proszę nie myśleć, że tworzę jakoś martyrologię i teraz zacznę się jakiegoś zwrotu kosztów domagać :ryk: )
ale w przypadku Brysia tak bardzo się boję, żeby nasza niewiedza, nieudolność, brak środków - nie przyczyniła się do jego krzywdy...

Oczywiście, nawet mi przez myśl nie przeszło, żeby kogoś do czegokolwiek zobwiązywać...
Proszę tylko o pomoc na tyle na ile możemy...
Może ktoś ma dostęp do tańszej karmy gastro-intestinal.... Może żwirku...
Nie mam idei...

Przepraszam za zbytnią histerię. Być może po kolejnej nieprzespanej nocy niepotrzebnie panikuję...
Nie wiemy, nie znamy się... wszyscy się uczymy

Oczywiście widzieliśmy się wczoraj z Bryśkiem - to taki kochany i czuły kot... Teraz ma psią przyjaciółkę (też porzuconą) i ma się do kogo przytulić :P
Naprawdę nie chcemy go skrzywdzić :kotek:
Oczywiście najlepszym rozwiązaniem byłby wspaniały, zasobny i kochający domek w dużym ośrodku miejskim, który zapewniłby Brysiowi wszystko - i miłość, i towarzystwo ludzkie oraz zwierzęce, i najlepsze warunki leczenia...
ale przez dwa miesiące nie udało nam się znaleźć lepszego rozwiązania, ba znaleźć jakiegokolwiek domku, nawet hotelu...

Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za wsparcie i wyrozumiałość... i proszę choć o ciepłe myśli i..... buziaki ( :ryk: ) dla Brysia.

Za Państwa pozwoleniem będę dalej informować co się dzieje na pokładzie kapitana Brysia z załogą :kotek:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pon maja 23, 2011 10:02 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Miluś w DS, komu Tajfuna? :)

Wątek białaczkowego Groszka.Kot walczy i jego opiekunka też. Miał on wiele,bardzo wiele pomysłó chorobowych w trakcie choroby.
viewtopic.php?f=1&t=123654&hilit=+Groszek
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56099
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości