OTW3-PILNIE DT dla 2rudziczek+2szylek ok.2m-ce!s.100

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon mar 21, 2011 7:47 Re: OTW3- nowa kocia, nowy kłopot :(

Kocia chce do człowieka, ale musi wytrzymać chwilę. To jej kichanie to ropne? Może betaglukan wystarczy?
:ok: za aklimatyzację!

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon mar 21, 2011 10:29 Re: OTW3- nowa kocia, nowy kłopot :(

alix76 pisze:Kocia chce do człowieka, ale musi wytrzymać chwilę. To jej kichanie to ropne? Może betaglukan wystarczy?
:ok: za aklimatyzację!

małą siedzi nadal w szparze. Zapadla decyzja o wizycie u weta.KIchanie to mniejszy problem.Ona bardzo ciężko i krótko oddycha. Oczywiście teraz rano "naszych" nie ma.A po południu przyjdzie TZ samemu się zmierzyć z kotem. Pół drogi mi jęczał,ze go nie utrzyma. :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon mar 21, 2011 13:43 Re: OTW3- nowa kocia, nowy kłopot :(

Asiu maluch z Jelonek bedzie miał DT, w tej chwili jest w lecznicy. słodki, śliczny i dzikawy. cieszę sie że nie wróci na zimno. starsi wrócą cóz robić, a my z Piotrem będziemy jeszcze łapać pozostałe do sterylizacji,
czytam o twoim nowym nabytku, za zdrówko :ok:

Maria Szczyglińska

 
Posty: 653
Od: Pt gru 03, 2010 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 21, 2011 13:53 Re: OTW3- nowa kocia, nowy kłopot :(

Cieszę się Jolu,że mały znajdzie swoją przystań. :1luvu:
Pierwsze młodziki jakie złapałam z pomocą Agneski ( a raczej odwrotnie było) i po kastarcji wypuszczałam to poryczałam sie. Wypuszczałam dlatego,ze nie miałam ich u siebie na prztrzymaniu.A były dzikuny i są nimi nadal.
Bo napisałam nie prawdę :mrgreen: Pierwsze złapane tylko przeze mnie na kastrację siostry Bura i Czarusia nie wypuściłam. Nie mogłam. Siedziały w klatce w pokoiku a ja obok nich i ryczałam. Miałam wtedy wiele szczęscia bo znalazł sie w kilka dni dom i zabrał je razem.Mieszkają w Falenicy W-wa i wychodza . Ale żyją i Duzej nie przeszkadzało,ze są dzikawe. Ileż łez musiało być w ogłoszeniu,że kobietę ruszyło i bez wahania dała im dom.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon mar 21, 2011 15:19 Re: OTW3- nowa kocia, nowy kłopot :(

Asiu to moze nad ''moimi'' whiskasami byś połzawiła ,co :mrgreen:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pon mar 21, 2011 15:25 Re: OTW3- nowa kocia, nowy kłopot :(

iwona66 pisze:Asiu to moze nad ''moimi'' whiskasami byś połzawiła ,co :mrgreen:

zainwestowac mam w chusteczki?
To,że one poszly to był cud. Nie miałam tej wiedzy co teraz i chyba dobrze.
Co prawda Burasia na swoim zrobiła sobie rónież prywatny cud i zamelinowała w przewodzie kominowym na...12 dni. A ja jak ten pies gończy całą Wielkanoc przkrzyczałam i przeryczałam jeżdżąc ją szukać. Jak widzisz ten płacz został przy nich jeszcze troszkę

Iwonka, a które to ? Te co miejsca nie mają powrotu? jak one do ludzia?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon mar 21, 2011 15:50 Re: OTW3- nowa kocia, nowy kłopot :(

jak głodne to podstawiają łepetynki do głaskania,wywala
chłopak centkowany brzuchal do głaskania ,kity uniesione w
powietrzu ,dziewczyna grzbiet pręży do głaskania ,
no generalnie ''łaskawe ''ale jakie na pokojach ,to licho wie
dziewczyna stanowczo nie lubi zmian lokalowych bo dziczy,
dla jednego spokojnego właściciela ,takie sobie koty zagadki :)
ale za to ładniusie :mrgreen:
i urobek w kuwetach :mrgreen:
wszystko w kuwecie :mrgreen:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pon mar 21, 2011 17:06 Re: OTW3- nowa kocia, nowy kłopot :(

smarti pisze:
Pan dzwoniący o Melę,która,jak wiadomo jest już zaklepana, poszukuje koteczki pół roku do roku,krówki,whiskaski lub biało-burej,do domku niewychodzącego w bloku w Wawie,zabezpieczonego,umowa-tak,opieka na wypadek wyjazdów-tak.
Więcej szczegółów zostawiam do wybadania dla dt ewent.kici.
Jeśli wiecie o takiej kici to proszę o kontakt-podam mail pana.
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pon mar 21, 2011 20:43 Re: OTW3- nowa kocia, nowy kłopot :(

dzięki Iwonko. U mnie nie ma takich młodych ślicznot. Ale odesłałam dalej.
U mnie są dojrzałe slicznoty.

Małą była u weta. ma ok 2 lat, zcyste uszka i grzybka na uszkach. To,ze trzymała sie z dala od kotów nie "zanieczyściło" jej za bardzo zewnetrznie. Ma wyciek z noska ,w gardle i szmery w oskrzelach. Brak temp. Dostała na cito odrobaczenie, bo wg weta mogą takie objawy zostawić robale. A brzunio świadczy nie tylko o wielkim apetycie. Nic,będziemy obserwowac i wkroczymy jeśli trzeba bedzie.
Pani ja dobrze dokarmiała to fakt. Musze kobiecie zostawic info by sie nie denerwowała co z kotem sie dzieje.
W promocji mamy rujkę :roll: więc trochę w tym wina jej tęsknych płaczów. Kuweta wzorowa. Mamy juz ks. zdrowia założona. Tylko imienia nie mamy.Dziś już spała z brzuchem w górze i przebierała łapami. Córka mówi,ze nie przeszkadza jej mizianie i drapanie. Jak jestem w pokoju i ktoś mówi za drzwiami to podchodzi i słucha z uwagą. Gada, mruczy. Czyli standard. :mrgreen:

Reszta świata ,to jest kociego świata profilaktycznie udaje,ze nie ma sprawy. Jakby kota nie było.Inaczej wymagało by to jakiś interwencji, bójek o posikiwaniu nie wspomnę.Choc nie dam głowy czy już sikawki nie poszły w ruch. ten zapaszek :roll: Nawet za bardzo nie stercza pod drzwiami.

Szkoda mi ich, bo przestrzen mocno sie skurczyła do biegania. Jednak zjednoczeni we wspólnej niechęci i urazie jakoś sie dogadują na razie.Ot, rymek mi sie zrobił :lol:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto mar 22, 2011 8:05 Re: OTW3- nowa kocia, nowy kłopot :(

Mała zostanie chyba Kajką. Jakos tak mi pasuje. Prawie cała noc przespała.Tabletki, uszu smarowanie to nie kłopot. Kuweta ok.Tylko płacze do ludzi. Wzieta na ręce wtula sie. Fotki ciężko zrobic,bo ciągle się kręci. Czeka tylko na kontakt wzrokowy by zaraz zacząć tańczyć. na nasze za drzwiami nie fuka. Na razie. Zobaczymy.
Dzis w nocy ciężar na nogach kazał mi oczki otworzyć. Mało mi nie wyszły na wierz jak zobaczyłam Biankę zwiniętą w kłebuszek i leżącą na moich stopach. Spała tak mocno,ze nawet dotkniece jej nie wystraszyło. Lekko tylko drgnęła. Przecipiałam jakoś do rana.
Bisek swoje rytuały odczynia jak co rano.Beczenie, podsadzanie,mizianki na blacie... Cudo kot. Rano bawił się z Iwunią. Oni tak śmiesznie razem wyglądają. Tupią jednak tak samo.
Iwunia spała wczoraj wieczorem u Danki w jakiejś dziurze. Nie mogłam cholery znaleźć po powrocie. Przeszukałam chatę , klatkę schodowa i piwnicę. Porządek w poszukiwaniach musi być. A wyobraźnia pracuje. Nie wiem gdzie wlazła, ale wreszcie raczyła sie pokazać mocno zaspana i z pretensjami. Micha pusta była.

Moja dzicza chyba sie rozsypała. Nie było dziś jej rano. Poranne lenistwo, pełny brzuszek czy poród jej nie pozwolił zawitać na śniadanie? Zobaczymy. Prosiłam pania co sypie im jedzenie po południu,by sobie odpusciła. Bez komentarza.

Biorę się do pracy.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto mar 22, 2011 9:26 Re: OTW3- nowa kocia, nowy kłopot :(

Kajka - jak moja starsza córka. Będziesz miała pociechę! :D
Poranny Bisek = poranny Kardomon. Do zacałowania gadzinka... :1luvu:
Szukanie „znikniętych” kotów, to chyba nasza specjalność. Fajne miny mają, jak już się znajdą: no ale o co chodzi...? :mrgreen:
Żeby to tylko poranne lenistwo było! :ok:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 22, 2011 9:43 Re: OTW3- nowa kocia, nowy kłopot :(

Grzybkom mówimy stanowczo precz :wink:
Co do ciężarów na nogach - ja mam odgraniczniki w postaci kotów - a ja po środku trzymam nogi w wąskim tuneliku i nijak się ruszyć :roll: Mefisto rano, pośniadaniowo się ciumka (mi do twarzy) i potem zajmuje 3/4 poduszki, głowy nie ma na czym położyć...co zrobić Taki los.



:mrgreen:
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto mar 22, 2011 10:37 Re: OTW3- nowa kocia, nowy kłopot :(

dziewczyny to panika totalna i głupawka.Latać w nocy po piwnicach.Ale córka wychodziła wiec zaraz mi sie nasunęła jej ucieczka. Iwunia nigdy nie podchodzi do drzwi.Ale nigdy nie róna się zawsze.
Kajka ma grzybka, tak specywficznie się łuszczy.I chyba lekko odmrożony czubek jednego uszka. No chyba,ze to grzybcio zasiedlił sie tam owocnie. Zobaczymy. Moje oczy i podejrzenia sa jednakowo wielkie 8O
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto mar 22, 2011 12:11 Re: OTW3- nowa kocia, nowy kłopot :(

Ja kiedyś miałam gościa, co chciał przewietrzyć mieszkanie pod moją chwilową nieobecność (do sklepu czy coś).
Jak wróciłam i zobaczyłam to otwarte okno, to w panice zaczęłam biegać po domu, pod łóżka zaglądać, za szafy, w meble wszystkie, strych okiciać...
Dwa syjamy były, trzeci - ten najbardziej strachliwy - za chiny ludowe nie chciał się pokazać.
W końcu znalazłam go w szafie (w międzyczasie zaglądałam do niej dwa razy), podniósł tak rozkosznie zaspaną mordkę i spojrzał z wyrzutem i w ogóle nie mógł zrozumieć, czego ja tak go ściskam...

A gość więcej już nie był moim gościem :mrgreen:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro mar 23, 2011 6:33 Re: OTW3- nowa kocia, nowy kłopot :(

Kajka cudo a nie kot.Śpi,rozwala sie i gada...Strasznie gada. Jednak niepewnie czuje sie na kolanach. Najchętniej spi an podłodze. I boi sie podniesionych głosów. Byłam w pokoiku z nia a TZ po drugiej stronie drzwi. Oczywiście nic nie słyszał (normalka) co do niego mówiłam więc powiedziałam to głośniej i z pewnym rozdrażnieniem.Kajka migiem wpasowała sie w szpare i skuliła.Skrzeczała żałośnie. Głaskana szybko się uspokoiła i wyszła na mizianki.
Iwi nabyła nowych ,psich umiejetności. Jak córka wracała wieczorem i to późnym to Iwunia spała własnie z nami. No, prawie spała bo trochę plotkowała i próbowała wciągnąć mnie do dyskusji. jak usłyszała zgrzyt klucza w drzwiach to z warkiem poleciała bronic chałupy. Ależ jej sie głos zmienił jak poznała kto wszedł. Dwulicowiec a właściwie dwukotowiec. :mrgreen: Jak tak dalej pójdzie to wyadoptuję ją jako kota stróżującego.
Bisek po porannych czułościach blatowych. Mało palców sobie nie poprzycinałam tak tańczył nad nożem. Cyrkowiec. :lol: Zaczyna od łązienki, wskakując do umywalki i nadstawiając nosia do nosków :lol: . Jak nie zwracam na niego uwago to gardłuje a potem paca łapą. Bez pazurkó to fakt.
Bianka po porannych czułościach łóżkowych. Ale prosze nie wyobrażac sobie jakiś fajowych scen. Wojcio tulił się do mnie a Bianka do Wojcia.Rączka mi sie równo ześlizgiwała. To jej ulubiony wujaszek. Bianeczka jak stoi przy nim to w oczach, postawie ma tylko miłosć. Nawet ogon przerzuca przez niego jakby obejmowała go w pasie. Jej nawet krok zmienia sie na zalotny jak idzie do Wojcia. Pensjonarka zakochana w słodkim ,przystojnym draniu i czarusiu.

Ciężarówki nie ma. Pewnie rozsypała sie. Innych kotów tez nie ma.Ciachniętych. Gdzie się szlajają gadzinki? Oby bezpiecznie wróciły.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 13 gości