No i mam kolejnego tymczasa

. Wstępnie został nazwany Piotruś. Czarny Piotruś
Wracalismy z W-wy. A właściwie nie dojechalismy do niej. Zadzwoniła Ewka(stała dostarczycielka miziaków

),że jej znajoma,znajomej...ściągnęła kota z drzewa. No i tradycyjnie padła prośba czy na forum bym nie wrzuciła i nie poszukała tymczasu lub stałego domostwa dla niego. Kot u nich zostac nie mógł bo alergia właścicielki i groźny pies nie pozwalają. Zajechalismy po drodze bo ja naiwna chciałam tylko zobaczyć kota, by wiedzieć naocznie co Wam wciskać

na miejscu zastaliśmy...bombelkowatego malucha. jak brat rodzony, tylko ogonek wykończony na niało ,brak krawacika i po bokach ma białe włosieta.
Nawet zaczęłam gadać o ogłaszaniu przez znaleźnych kota w necie,dałam adres mailowy celem pomocy, miałam powiedzieć o takiej ewentualności jak azyl...I serce mi sie krajało na jego widok, a słowa przez gardło nie chciały przejść. Nie wiedziałam, jak mam poprosic o zabranie zwierza do domu TZ bo jak jechalismy to nie wygladało wesoło. cała droge powtarzałam,ze tylko zobaczymy i wyjdziemy. wszak dopiero co luz sie zrobił.
Ale TZ pzrerwał dyskusje i stwierdził,że zabieramy. Cała droge tuliłam malucha w szaliku a on trząsł sie z nerwów i zimna. Nie jest przesadnie chudy, jednak troszke jest.Nie jak wyrostek tylko jak niedojedzony kot. Sierść ma po pokach pzretartą. ma ok. 4 miesiecy i jest miziakiem nad miziakami. zamkniety w klatce piszczał i płakał. No i tradycyjnie wyladował u córki.
Pojechaliśmy do weta, ale nie było naszego. Był ten, do którego nie mam zaufania. Poobserwujemy, odrobaczymy i zadecydujemy co dalej.
P.Kasia mówiła,że siedział podobno na drzewie dłuższy czas a psy nie pozwoliły mu zejść. Bez problemu sciagnęła go z niego i postawiła na ziemi. Jednak kociak wyraźnie nigdzie się nie wybierał. Więc co miała zrobic.Zabrała i zaczęła wydzwaniac po znajomych. Bardzo losem małego sie przejęła.
Nie wiem kiedy będą foty ale to taki bombelkowaty Piotruś+2 miesiace+pare więcej białych włosków.
jak weszłam do domu z nim to córka zrobiła baaaardzo niewyraźna minę. Ona myślała,że Bombla/Salema oddali
