KLUSECZKA I MINI... nadal bez domku

cameo, to nie ja pisałam, tylko pani redaktor z Wyborczej... ja tylko trochę opowiedziałam przez telefon o kiciach... odezwała się jednak tylko ta jedna pani :cry:

a imbecylem się nie przejmuję... to jakiś chory człowiek :evil:

Artykuł świetny :lol:

Olejcie ciepłym moczem "pochwalonego".
Chce "ratować". Niech ratuje.
Szczerze nie rozumię o co mu chodzi. Z resztą to tak mało istotne........

Buziaczki dla małych łobuzów :1luvu:

Magu oby Twojej dwójce sie udało. Moja rodzina Plocka juz w domkach. Wczoraj poszla Bella :ok:

bardzo się cieszę, Iko ... nie wiem dlaczego moje kicie mają tak mało szczęścia...

Ludzie rzadko decydują się na "dwupaki"

ale wierzę, że panienki znajdą domek! cuda się zdarzają, trzeba w nie wierzyć :ok:

to najsłodszy dwupak na świecie to najsłodszy dwupak na świecie :1luvu:

ja też wierzę :ok:

Podrzucam z rana słodka parkę :ok:

Witajcie! Właśnie wróciłam z wystawy kotów, miały tam stoiska różne fundacje, m.in. Koci Pazur, które oprócz tego że sprzedawały różne rzeczy, miały też tablicę z ogłoszeniami, zdjęciami różnych kotów do adopcji, i całkiem duże zainteresowanie było, więc może warto by było poszukać domku we współpracy z nimi?Aha - i jeszcze w lecznicy przy wieży też jest tablica ogłoszeń, w takich miejscach dużo ludzi się przewija, więc pewnie też warto tam uderzyć? Pozdrawiam i trzymam kciuki żeby wreszcie domek się znalazł. :ok:

Witaj, Asiu... Klusia miała bardzo długo ogłosznie w lecznicy przy wieży... nikt się nie odezwał

... ale pomyślę, by skontaktować się z fundacjami... nie wiem dlaczego moich kotków nikt nie chce... jakiegoś okropnego pecha mają dziewczyny... a są takie kochane :cry:

magu pisze:Witaj, Asiu... Klusia miała bardzo długo ogłosznie w lecznicy przy wieży... nikt się nie odezwał ... ale pomyślę, by skontaktować się z fundacjami... nie wiem dlaczego moich kotków nikt nie chce... jakiegoś okropnego pecha mają dziewczyny... a są takie kochane

Moze to po prostu ZNAK

Hopla dziewuszki :love:

Może ktoś boi się wziąć od razu dwa kotki... Dziewczyny sa naprawdę cudowne, gdyby nie to że nie mam w tej chwili warunków mieszkaniowych na więcej kotów sama bym je wzięła... Na pewno nie można ich rozdzielić, mimo że trudno będzie znaleźć domek to na pewno muszą być razem

Myślę, że nawiązanie kontaktu z jakimiś fundacjami to dobry pomysł, na pewno nie zaszkodzi. W sumie to ja się nie dziwię, że trudno znaleźć domek dla kotków, jak rozejrzę się dokoła, na ludzi którzy mnie otaczają - czy to w pracy czy wogóle - to jest po prostu straszne, jak ludzie (wydawałoby się dość rozgarnięci) mają instrumentalne podejście do zwierząt

Brak mi słów. Ale wierzę mocno, że wreszcie znajdzie się ten jeden jedyny wymarzony domek. Swoją drogą kojarzę jeszcze że w Metro jest kącik adopcyjny, może jeszcze tam się ogłosić? Pozdrawiam cieplutko, Magu wrzuć jakieś nowe zdjęcia Dziewczyn

Buziaki

KLUSECZKA I MINI... nadal bez domku

Kto przegląda forum