Kilka słów z dzisiaj.
W zasadzie nie wiem od czego zacząć. Bo dzisiaj to na pietrynie jest Light Movie Festival !
I tak jak na Pietrynie jest LMF ... tak w całej kociarni był festiwal obesranych i obrzyganych podłóg i narzut - DOSŁOWNIE !!
Ja niemal cały czas spędziłem w szpitaliku czyniąc to:

i tak na prawdę szpitalik był najczystszym miejscem, bez pawi i sraczek.
Tabby i Wiki ogarnięte.
Obie to takie słodziaki, że aż ... ehhh
Co do szafek. Ta największa na ścianie murowanej wisi solidnie, można obciążać. Dwie szafki na ścianie z KG ostrożnie ! Można tam załadować jakieś ręczniki papierowe czy inne lekkie rzeczy ale nie ufałbym mocowaniom. Muszę wykoncypować inną metodę powieszenia, może taką listwę meblową do szafek bo ta ściana z KG na prawdę słaba. Prosiłbym więc o uwagę i rozwagę w obciążaniu. W tygodniu podjadę to poprawić.
Reszta opisu to moje tylko ogarnięcie okiem i relacja Ani.
Pokój Miśki i Miśka.
Mega paw przy kuwecie, nasikane i nasrane na łóżku, na spanku i nasrane za łóżkiem.
Pranie jedno zrobione, drugie było w trakcie, kolejne - budka i posłanie postawione w kuchni przy pralce.
Ja wszedłem do Miśki i Miśka na koniec na chwilę.
Miśka strasznie pragnie człowieka, byłem tam może z 10 minut i nie odstąpiła mnie na krok. Lizała po dłoniach, po kapciach, wskoczyła na kolana i ugniatała.
Nadal ma taki rozdęty brzuch.
Misiek natomiast ... zdołałem go chwilę pogłaskać, po czym rzucił się na mnie z pazurami... do krwi pierwszej niestety
Pokoik Ptysia & co.
Ptyś ponoć prycha na wszystkich. Myszka bardzo przytulaśna ale jak człowiek zrobi "ten pierwszy krok"
Zocha za to bardzo ochoczo wychodzi na spotkanie z człowiekiem.
Amelka też zaszczyciła swą obecnością.
W kuwetach komplet i kupa na stoliku przy drzwiach.
Ogólny ... to i tu największy festiwal rzygów i sraczek !!
W każdej kuwecie rzadko. Ale były też ścisłe kupony. Fijołek wydala z siebie zupę nie kupę !
Fijołek był wymazany w gównie tak jak pół ogólnego. Razem z Melcią chowają się za kanapą. Widać, że panicznie boją się Berka.
Z resztą berek też gonił dzisiaj Tośkę.
Tośka zaś, zrobiła się bardzo otwarta, już sama do nas podchodziła, nie trzeba było jej namawiać.
Hania, tradycyjnie z dala od zgiełku.
Na wózku z akcesoriami do sprzątania, tym przy kuchni na środkowej półce było nasikane.
Z resztą na całym ogólnym w kilku miejscach było nasikane.
Powodzenia jutro !!