OTW6-Wraca:Kachna s.102,Pingusia s.109!POMOCY!Żuniek:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto cze 12, 2012 7:23 Re: OTW6-Proszę o kciuki za Żuka!Trwamy :(

cały czas trzymam kciuki za Żuczka :ok: :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto cze 12, 2012 7:36 Re: OTW6-Proszę o kciuki za Żuka!Trwamy :(

Lucynka rozkręca się.Wczoraj wprost szalała z kulką od meksykanki wyczyniając wygibasy i uskuteczniając skoki. Od czasu do czasu widząc skierowany na siebie naz wzrok mraukała pytająco. Słysząc naszą odpowiedź "nic,nic nie chcemy, baw się maleńka" wracała na powrót do mordowania kulki. Domyła się i lekko podpasła.Dalej śpi w brodziku i tam spożywa swoje chrupki.Unika innego jedzenia.Bronimy jej miski z narażeniem się na obrazę reszty stada.Jak na razie mocno nie przepada za innymi kotami choć raczy zaszczycić swą osobą zabawy młodcianych chuliganów :wink: Ale jak ona sie bawi to wara od jej zabawek.Szczególnie Lucka goni.Wystarczy,że pojawi sie chłopak na widoku a mała bystrzeja,zamiera ,zawiesza na nim wzrok i hulta z bojowym okrzykiem. Nie gryzie, nie drapie tylko straszy.Potem otrzepując futerko wraca do przerwanych czynności.
W zabawie inne futra jej przeszkadzają.Jednak jak wyleguje się na wyrku to spokojnei znosi ich obecność. Tak się wyłoży,ze zawsze najlepsze miejsce wydębi.
Uwielbia poidełko od cioci Iwonki.Pije tylko wodę bieżącą spływającą z góry.Nie kala się bełtem w miskach.Jak fontanna nie chodzi to Lucynka chodzi :mrgreen: niespokojnie z pretensją w oczach.Wkłada pysiek w górny otwór i bezbrzeżnie zdziwona ,że nie leci siada i czeka.
Żuk nadal boi się tego ustrojstwa.

Lucynia jest cudna i z każym dniem coraz cudniejsza.

Dziewczyny, nie wiem czy pisałam.Wkleiłam faktury w 4 poście na 1 stronie + zakupy.Bardzo Wam dziekuje za okazaną pomoc :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56033
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto cze 12, 2012 7:57 Re: OTW6-Proszę o kciuki za Żuka!Trwamy :(

Dużo zdrówka dla koteczków życzymy, a szczególnie dla Żuczka. :1luvu: :1luvu:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Wto cze 12, 2012 10:07 Re: OTW6-Proszę o kciuki za Żuka!Trwamy :(

Żuczku :ok: :ok: :ok: Lucynko :ok: Asiu :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 12, 2012 19:31 Re: OTW6-Proszę o kciuki za Żuka!Trwamy :(

kociniec Asi niech się trzyma dzielnie wraz z nią samą! :ok: :kotek:

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Wto cze 12, 2012 20:14 Re: OTW6-Proszę o kciuki za Żuka!Trwamy :(

I za to :ok: :ok:
zaciskamy krzywe łapska
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Wto cze 12, 2012 20:16 Re: OTW6-Proszę o kciuki za Żuka!Trwamy :(

zdrowiej mała , kochana zgrajko :D :ok: :ok: :ok:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Śro cze 13, 2012 7:12 Re: OTW6-Proszę o kciuki za Żuka!Trwamy :(

Dalej bez monitora jestem.Okno na świat zamknięte :mrgreen:
Grat służy jako legowisko dla kociastych.
A ja mam już namacalną i prawdziwą wymówkę by ogłoszeń nie robić :roll:
Jesteśmy w komplecie.Bo adsopcje stoją. telefon milczy a na mailu nie ma zbytniego ruchu. Reklamówki tylko wałęsaja sie zawalając skrzynkę.

Żuk znów nie załatwia się.Znów koopkowy ból głowy. Dostaje leki .A my perzesiewamy z namaszczeniem uważnym kuwety.
Wczoraj po leniwym, a mnie mocno niepokojącym, wylegiwaniu się zaszalał z dzieciakami. Ganiały ,tuptały,pyszczyły... Musiałam lswoje ico gładkie bronić przed zadraśnieciem bo mam uroczystość wielką-ślub (nie swój :mrgreen:). Wolałabym na facjacie nie naruszona w nim uczestniczyć.Choć dziergi na policzkach czy oku do wyfiokowanych koronek może by i pasowały :wink:
Jednak nożynki i łapeczki mam porysowane.Od czegoś należy sie odbić.

Przetoka nacięta przez doktorki nie zrasta się za szybko .Taki był tej "operacji" cel. Boję się by mu całkiem się nie zrosło :cry: Wszystko. Mały nie pozwala sobie oblukać pod ogonie, broniąc swej prywatności.I nie do końca wiemy co i jak a otworami.

Dziś wszędzie leje. Nie poszłam do koci z posesji bo nie było szans na zostawienie jej jedzenia. Moje, kotłowniane kociska, stawiły się w komplecie mimo wszystko. Czekały bez parasolek, narażając sie na zmoknięcie. Zastawa szybko napełniała się wodą. Nawet pod samochodami ciężko było postawić, bo wszędzie kałuże.Zjadły i polazły do budek.Ale część dulczyła pod samochodami.W nielicznych, nie za kałużonych miejscach. Szkoda ich. Wracałam jak przechodzona Panna Wodna. Obciekająca i mokra. Od czubka głowy do buciorków różowych.Z kurtki pozostawionej na klatce schodowej leje się stopniami woda.
Nie lubię takiej pogody.

Pikusiek i Angel już lepiej sie czują. W kuwecie nie ma masakry. Wychodziłam to całe towarzystwo spało snem zasłuszonych kotów.Nawet im oko nie drgnęło.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56033
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro cze 13, 2012 7:19 Re: OTW6-Proszę o kciuki za Żuka!Trwamy :(

za pomyślny dzień dla Asi i Jej podopiecznych (Żuczkiem na czele) :ok: :ok: :ok:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 14, 2012 6:49 Re: OTW6-Proszę o kciuki za Żuka!Trwamy :(

Taka ciszzzza u nas :roll:

W środku nocy obudziły mnie dziwne odgłosy wydawane przez doopinkę Żuka.TŻ jednym ruchem ręki zsunął pierdzącą doopinkę ze swej poduszki. Obudziły mnie na dobre odgłosy wymiotów .Żuk :cry: . I zaczęło się. Zwrócił co zjadł.Co powinien spożyć i czego nie powinien (całe chrupki).Z pupiny leciało.Brzuniek bolał.Kot jeczał szukał pomocy u każdego co go chciał wysłuchać. Powróciły szmaty, zwinięty dywan, ściery i zmywanie.Było po 2 w nocy. 8O Nie wiem co mu zaszkodziło bo je to co zwykle. Pierwsza myśl by przetoka nie pękła dalej ,bo biedak męczył się .Oczydła smutne,rozbiegane. Obudziłam córkę.Zastrzyki rozkurczające by doopinę nie męczyć, przeciw wymiotne by zachyłek przełyku oszczędzić, nifuroksazyd by tak nie leciało strumieniem...Ona pilnuje Żuka ja sprzątam mieszkanie.Żuk powoli uspokaja się i zasypia.My też idziemy do wyra.Dobrze po 3 już jest.Koty pochowane czują ,że coś nie tak.
Żuniek rano stawił się w kuchni.Ale nie chce jeść.Oczki weselsze.Pupina obfajdolona.Capi.Tak jak wszystko na czym stanął. Pralka chodzi.Ma ciężki żywot sprzęcicho.

Padam na nos.
TŻ śpi snem sprawiedliwie zasłużonym.Na podusi gdzie Żuka wspomnienie zostało jeszcze. Ze ściany starłam :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56033
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw cze 14, 2012 7:27 Re: OTW6-Proszę o kciuki za Żuka!Trwamy :(

Ale noc :( ,Asiu dzielna kobieto :1luvu:
Żuczku :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw cze 14, 2012 8:03 Re: OTW6-Proszę o kciuki za Żuka!Trwamy :(

Dobrze, Asiu, że razem z córką.
Biedny Żuś.
:ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw cze 14, 2012 8:04 Re: OTW6-Proszę o kciuki za Żuka!Trwamy :(

Biedny Żuczek :(
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw cze 14, 2012 8:07 Re: OTW6-Proszę o kciuki za Żuka!Trwamy :(

Asiu jesteście Wszyscy bardzo dzielni :1luvu: Żuczku :( ale cały czas za Was :ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 14, 2012 8:41 Re: OTW6-Proszę o kciuki za Żuka!Trwamy :(

MalgWroclaw pisze:Dobrze, Asiu, że razem z córką.
Biedny Żuś.
:ok: :ok: :ok:

Tylko ona wróciła do wyra a ja musiałam iść koty nakarmić.A teraz padam na nos.Cały dzien przede mną. Niepokój o malca zżera a zmęczenie modre oczka przymyka. Usnę jak nic na biurku.

Reszta kociarstwa ok. Jakoś się trzyma.Od Kachny-Katiuszki cisza. Mam nadzieję,że jakoś sobie radzi dziewczyna futerkowa i golasta. Dogadują się.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56033
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości