Tymczasy u horacy7. Długowłosy Lord na wydaniu

U kotów wszystko dobrze rosną i tyją. :lol:

horacy 7 pisze:U kotów wszystko dobrze rosną i tyją.

Dziewczyny, a ja dziele się zdjęciem maluszka (3 tyg. tylko), którym zaopiekowala się moja kolezanka i jej rodzina.
Asia i Zosia znaja sprawe.
Maluszek lepiej, na antybiotykach, ale już probuje się bawic, brykac ….. i rosma mu zabki 

**Adopcje: 12 >>**

A ja dziś intensywnie o nich myślałam.Nawet maiłam pisać. Tylko ciągle coś...I pomyślałamz,ę jak telefon nie dzwoni to może jest ok.
Dobrze,ze lepiej.
Śliczny jest.

Biały kocio poszukiwany.Macie takowego?
viewtopic.php?f=13&t=132821

ojej, gdzies widzialam ogloszenie, ze sa dwa do oddania

MAM!!!!!

http://www.facebook.com/profile.php?id= ... 9310089765

Basiu, co za koty od znajomej?

MalgWroclaw pisze:Basiu, co za koty od znajomej?

Właśnie zadzwoniłam by spytac jak koty i dowiedziałam się ,że jakas kobietka zabrała obie kotki.Troszkę się zdenerwowałam bo koty trafiły do domu przy ruchliwej ulicy i najprawdopodobniej maja być wychodzące.Poprzednia kotka nie wróciła,chociaż znajoma twierdzi ,ze nie wie czy będą wychodzące.Niestety dyskutować bym mogla gdyby były u mnie a nie zabrałam ich i tak to sie skończyło.Jutro znajoma ma jeszcze sie z ta kobietka kontaktować,kobiecie zależy też by pomóc w sterylce kotów. :cry:

To chyba tylko można myśleć, żeby wszystko było dobrze. Całego morza się nie zaora, że tak powiem (Zosiu - szacun)

Magda.T pisze:Dziewczyny, a ja dziele się zdjęciem maluszka (3 tyg. tylko), którym zaopiekowala się moja kolezanka i jej rodzina.
Asia i Zosia znaja sprawe.
Maluszek lepiej, na antybiotykach, ale już probuje się bawic, brykac ….. i rosma mu zabki 

Maluszek przesliczny i jak dobrze ,ze Twoi znajomi się nim zaopiekowali. :ok:

jak go znalezli, byl caly w ropie. mysleli, ze nie ma mordki, ze po wypadku. a on byl tak posklejany ropa z oczu. niw dawal rady ustac na nogach - taki byl oslabiony. teraz sie bawi, biega i nawet kuwetkuje!! do pudeleczka po serku

dziewczyny - prosze o porade.
Kolezanka z cala rodzina wybywa sie na wesele. poprosila, zebym w nocy z soboty na niedziele popilnowala malentaska.
Ale ja mam troszke pietra, czy nie przywloke czegos moim kotom.
Co sadzicie? Mam sie czego bac, czy przesadzam?

Magda.T pisze:Dziewczyny, a ja dziele się zdjęciem maluszka (3 tyg. tylko), którym zaopiekowala się moja kolezanka i jej rodzina.
Asia i Zosia znaja sprawe.
Maluszek lepiej, na antybiotykach, ale już probuje się bawic, brykac ….. i rosma mu zabki 

Jejku, jaka kruszyna jeszcze :1luvu:

Magdo Twoje koty są szczepione więc mam nadzieje ,że odporne .Niech się tylko bezpośrednio z maluchem nie kontaktują ,Ty zaś umyj dobrze ręce i będzie dobrze.Zobacz z czym ja miałam do czynienia i moje szczepione koty zniosły to dobrze.W tym wypadku też musi tak być ale zachowaj środki ostrożności.

Maluszek jest przesłodki :1luvu:

Małe biedactwo takie. Mam nadzieję, że wszysto dobrze się ułoży i maluch będzie zdrowo rósł. :ok:

horacy 7 pisze:Magdo Twoje koty są szczepione więc mam nadzieje ,że odporne .Niech się tylko bezpośrednio z maluchem nie kontaktują ,Ty zaś umyj dobrze ręce i będzie dobrze.Zobacz z czym ja miałam do czynienia i moje szczepione koty zniosły to dobrze.W tym wypadku też musi tak być ale zachowaj środki ostrożności.

Dziekuje Basiu.

Tymczasy u horacy7. Długowłosy Lord na wydaniu

Kto przegląda forum