meg11 pisze:Co u kocicy?? Ja miałam kilka tygodni mnóstwo krwi w pokoju,obejrzałam wszystkie i nawet 1go zadrapania nie było nigdzie, nie mam bladego pojęcia skąd ta krew
Tak to wyglada.

Mała gorzej się czuje po czyszczeniu i rozgrzebaniu tego. Na zszycie jest za późno. BożTyMój jak ona normalnie funkcjonowała? Gdzie krew? Chyba powinno się koty oglądać całe co dzień?
Mila ma okropne wyniki badań. Szczególnie wątrobowe. Zawsze z nimi kulała ale teraz... Do tego jest kotem, który "zamyka" się przy grzebaniu przy niej. Ostatnie próby zapodania Ornipuralu i kroplówek skończyły się depresją kota, zniknięciem, odmową jedzenia i picia. Nie chodziła do kuwety. Od nas uciekała tak, że o ściany się obijała. Całe dnie gdzieś zaszyta siedziała. Schudła i odwadniać się zaczęła.
Budrys Leśny ma koszmarne rany na karku. Pies go chyba dorwał. Jutro spróbuję go złapać i dotargać do weta. Jak się nie uda wkroczę z Unidoxem.
... I zupę przesoliłam

Bardzo dziękuję za wsparcie Dziewczyny

Zosi i Rafałowi za pakunki
