czas przed świąteczny był tfffffffffffuuuuuuuuuuuu na psi urok i kocią sraczkę ,
będę długooooooooooo żle wspominać

Buriś zakumplował się Łosiem ,chłopaki są podobnej postury tak 6kg z + ,

Buriś ma kiepski zwyczaj otwierania wszelkich drzwiczek i wywalania zawartości ,noc w noc wszelkie koce ,
piżamki lądują na podłodze ,a tak poza tym to cieplusi bury klusek do przytulania

Aby wyładować przed świąteczną agresję, w drugi dzień świąt sprzątałam w kocim domku ,
jest błysk i połysk

Babcia kokosi się na kołderce ,Silasek jej towarzyszy po drugiej stronie łóżeczka ,pościelowe wycieranie futerek

Bryndza zaanektowała mały drapaczek i wścieka się na nim z Pynią

Rudy i Tola /to te nowe/ mają miejscówkę za łóżkiem lub w kuchni za klatkami .
Kyncio wciąż kozaczy

Tosia wróciła do swojej łazienki ,pranie zakończone

Klatki stoją czyste i puste .
Na piętrze wszyscy zdrowi.
W wolierze też spokój ,a bury rozwala śmieci w pojemnikach
