Muchomorek ['] walczyliśmy 9 m-cy, na próżno

Na pewno będzie dobrze, musi, nie ma innego wyjścia :ok:

Malati pisze:Rety! Muchomor musi być niezłe zaskoczony jak oddycha a tam powietrze leci! Nie odpadnie go jakaś hiperwentylacja?

tu się nie ma co śmiać, Zu! :wink:

wczoraj wieczorem jak się budził z tego ponarkozowego letargu to próbował oddychać jak przed zabiegiem, takie głębokie wdechy robił. I patrzę, a on oczka coraz szersze, łebek w dół, normalnie prawie zemdlał i to kilka razy się w łebku zakręciło. Już się zastanawiałam skąd wziąć taką małą papierzaną torebkę, żeby sobie przez nią oddychał...

Inga a teraz oddycha już ok?

Mała torebka to nie problem, można dużą siłą dłoni zmniejszyć. Tylko problemem może być to, że Muchomorek nie ma przeciwstawnego kciuka żeby ją sobie trzymać.

Opisuj nam wszystko, bo to jest tak nietypowa sytuacja, że nie umiem(y) sobie wyobrazić co się dzieje.

Malati pisze:Mała torebka to nie problem, można dużą siłą dłoni zmniejszyć. Tylko problemem może być to, że Muchomorek nie ma przeciwstawnego kciuka żeby ją sobie trzymać.

To może ta narośl to nie była narośl ale po prostu glut ze zmartwiałych tkanek.
Pełen podziw dla zabiegu, Pani wet Złote Ręce :piwa:

Torebeczkę na kantarek :lol:

no i git

żaden srak
tylko gluty
:ok:

Aniu, za Twoje ZŁOTE RĘCE :1luvu:

Muchomorku :ok:

No i jak Muchomorek???

furczy

ale ropa nie leci z noska, raczej płyn surowiczy z maleńkimi skrzepami, więc się pocieszam, że to jeszcze pozabiegowe oczyszczanie. Oprócz tego je, śmiga po trapach na wolierę i z powrotem, nadstawia psu uszy do mycia i żebrze przy stole = czyli wszystko w normie

za oddychanie bez furczenia!
:ok:

będzie coraz lepiej :ok:

Trzymałam kciuki za Muchomorka na fb , na Kotylionie- żadnych nowych wiadomości nie było

, nie wiedziałam jak ten zabieg czy się udał a tu nagle... natknęłam się na ten wątek i teraz już wiem, ze Muchomorek lepiej :ok:

, że zabieg się udał. Kamień z serca :1luvu:

, trzymam nadal mocno kciuki za Muchomorka i tak sobie myślę, że już po tych wszystkich cierpieniach może będzie tylko lepiej :?:

.
Georg-inia bardzo proszę wygłaskaj ode mnie Muchomorka, tak bardzo Mu kibicuję :1luvu:

Kibicuję Muchomorkowi z całego serca !
Jestem po osobistych przejściach z Melką uczulona a chyba wręcz przeczulona w temacie kk i innych tego typu historii związanych z bezdomnością jakby nie patrzeć.

Muchomorku, biegaj, lataj, śmigaj, psoć i zdrowiej do jasnej ciasnej ! Tobie musi się udać :kotek:

Malati pisze:Rety! Muchomor musi być niezłe zaskoczony jak oddycha a tam powietrze leci! Nie odpadnie go jakaś hiperwentylacja?

takoż jest! I Lola i Buba po operacjach skracania podniebienia miękkiego i poszerzania dziurek nosa były w szoku jak łatwo im się oddycha
obydwie zresztą mogąc swobodnie oddychać zrobiły się nagle mega aktywne

Muchomorek ['] walczyliśmy 9 m-cy, na próżno

Kto przegląda forum