Pinokio; potrzebny DT dla psa Kruczka str.99

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lip 25, 2012 9:48 Re: koty u pinokio_ chorują - białaczka i nie tylko???

Pewnie, że wystarczy. Maluchy same są dla siebie najlepszą reklamą.

Tylko kontakt potrzebny i info, jakiej są płci. Bo ja nie potrafię odróżnić tak po wyglądzie :oops:

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Śro lip 25, 2012 9:57 Re: koty u pinokio_ chorują - białaczka i nie tylko???

jestem, jestem -tylko trochę mnie nie było

zdjęcie super
tylko trzeba by było napisać ile tych kotów, płeć i wiek

one są zaszczepione?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28701
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lip 25, 2012 10:07 Re: koty u pinokio_ chorują - białaczka i nie tylko???

Kociaki są trzy: Czarno-biały, srebrno-biały i szaro-biały z plamką na nosie. Nic więcej nie wiem.

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Śro lip 25, 2012 11:51 Re: koty u pinokio_ chorują - białaczka i nie tylko???

Kochane jestescie :1luvu: dziekuje.
Pani Basia przysłała juz jakis czas temu a dokladnie 10 czerwca taki mail:

Biało - srebrny kotek to dziewczynka, prawdziwa dama , uwielbia leżenie na kolanach , przytulanie , jednocześnie jest pełna energii. Jest duża , prawdopodobnie będzie kotem o dłuższej niż normalnie sierści. Dwa pozostałe to kocurki. Czarny z białą mordką , żabotem i skarpetkami jest rozrabiaką , a także przytulanką. Łaciaty , najmniejszy z nich , to wulkan energii. Wszystkie kociaki są bardzo ciekawskie , czyściutkie , korzystają z kuwety , jedzą stały pokarm. Obecnie mają 6 tygodni. Myślę , iż nie chciałabym , aby trafiły do domu , gdzie byłyby kotami podwórkowymi ; nadają się raczej na koty domowo - wychodzące. Nie znają realiów "dzikiego" , wolnego życia , są bardzo ufne i przyzwyczajone do psów i ludzi.
Pozdrawiam serdecznie.
Łucja Zgrabka ( Basia).


Kotki juz podrosły, ale ich charakter na pewno sie nie zmienil..

podaje namiary na pania Basie:

mail: agakinia@op.pl
tel: 783773260
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro lip 25, 2012 12:06 Re: koty u pinokio_ chorują - białaczka i nie tylko???

mogę założyć jutro wątek (na kociarni ) tym kociakom, chyba że ktoś założy szybciej –to oczywiście będę wspierać

może tez im założyć watek na dogomanii –jak one lubią i znają psy; może akurat ktos je wypatrzy

czy sa zaszczepione? odrobaczone?

na stukanie ogłoszeń się nie pisze – nie mogę teraz

ta pani da rade gadać przez telefon z ewentualnymi domkami?
powie o wizycie i umowie?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28701
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lip 25, 2012 19:15 Re: koty u pinokio_ chorują - białaczka i nie tylko???

Tu jest taka rzecz, ze one sa na wsi, czy tam osadzie o nazwie Czeremcha. To jest od wiekszego miasta Bielsk Podlaski 35 km a od Bialegostoku okolo 85 km. Wokolo same wsie i nikt tam nie pojedzie nawet jak ktos zadzwoni. Zreszta nie wiem, trzeba probowac, a noz widelec.
Pani Basia oczywiscie udzieli info i na pewno sie dogada, to wyksztalcona pani i swietny ma kontakt z ludzmi. To prawdziwa dama, dlatego nie potrafia sie z nia dogadac sasiedzi.
Kotki nie sa szczepione. Pani mowila mi, ze bedzie prosila weterynarza zeby zaszczepil psy od wscieklizny na kreskę. Bardzo jest tam czysto, zwierzaki dopatrzone, na prawde. Gdyby nie ci sasiedzi to pewnie i te kociaczki by zostaly. Jednak kot to nie pies i trudno go utrzymac Zreszta jest juz ich tam na prawde sporo. Sytuacja wymyka sie spod kontroli.
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lip 26, 2012 9:04 Re: koty u pinokio_ chorują - białaczka i nie tylko???

zapraszam na wątek kociaków z Czeremchy viewtopic.php?f=13&t=144511&p=9072778#p9072778
tych, o których ostatnio pisała pinokio_Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28701
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lip 27, 2012 15:08 Re: koty u pinokio_ chorują - białaczka i nie tylko???

Pinokio jeszcze nie pisała, ale Irenka też odeszła....
ona z tych nieszczepionych
ObrazekObrazek

Randa

 
Posty: 600
Od: Pt mar 04, 2011 20:46


Post » Pt lip 27, 2012 19:29 Re: koty u pinokio_ chorują - białaczka i nie tylko???

o Boże

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Pt lip 27, 2012 19:37 Re: koty u pinokio_ chorują - białaczka i nie tylko???

Irenka :cry:
trzy z pięciu za TM :(
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21795
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Pt lip 27, 2012 20:29 Re: koty u pinokio_ chorują - białaczka i nie tylko???

Słuchajcie, ja nie wiem co to jest.

Było u mnie wiele osob, ktore moga powiedziec co widzieli. Staram sie zeby koty mialy czysto, zeby mialy lepiej zjesc, odrobaczam. Jak cos nie tak zaraz wioze do weta. Zaczelo sie jakies dwa lata temu i konca nie widac. Co lepiej, to po jakims czasie znowu. Nie maja biegunek, nie wymiotują. Ostatnio nie chorują. Nie maja objawow kk, a wszystko jedno co jakis czas ktorys odejdzie.
Kleks byl dodatni, ale bez objawow. Po prostu odszedl w ciagu kilku godzin. Wieczorem zjadł, nic nie wskazywalo zeby byl chory. Powiedzialam mu nawet przy codziennej porcji pieszczot, ze chyba powtorze mu test bo nie chce mi sie wierzyc, ze jestes chory na bialaczke. A on na drugi dzien juz rano nie jadl, a po kilku godzinach zasnął. Mial taka sama smierc jak Okruszek. Tak samo odeszla Irenka. Rano jak wstałam lezala martwa. Wieczorem nic jej nie było.
Z Biedronek została tylko Mimi. Jest zdrowa według mnie. Jak powioze na szczepienie, to wet zbada i zadecyduje czy szczepic czy nie. Zreszta te ktore szczepil tez badal. Wszystko było w porzadku.
Ja uwazam, ze te ktore maja odejsc to odejdą, a silne odporne przezyją. Ktore przezyja bede szczepic co roku i nie wezme juz nie zaszczepionego kotka.
Nie wiem jak to inaczej opanowac.
Przychodza do tych wychodzacych u mnie dwa kocury, ktore co jakis czas bija moje koty. Najlepiej byloby zeby nie przychodzily, ale u mnie stoi woda, moze dlatego? Sa zupelnie dzikie, ale probuje je zlapac. Jak mi sie uda, to wykastruje moze nie beda sie bic. Moze one sa nosicielami? Moze pozarazały u mnie tych ujemnych? No ale czy koty, ktore nauczyly sie wychodzic mam zamknac i nie wypuszczac? To jest wies, tu warunki sa do biegania. One pod wieczor skacza po drzewach, poluja sobie, a w ciagu dnia wyleguja sie w trawie, bawia się, sa szczesliwe. Kot ma nature wedrownika i one chodza sobie na sasiednie opuszczone siedlisko. Tam jest wielka stodoła, pelno słomy, na ktorej sie bawią, poluja na myszki. maja spokoj od psow. Kiedy chca wracaja sobie do swoich łóżeczek, legowisk i zeby pochrupac suchej karmy, napic sie wody, pospac. Maja pełny luz i robia co chca. Uwazam, ze sa szczesliwe.
Nie wiem jak powstrzymac ich od smierci. Mysle, ze los sam rozstrzygnie, a ja mam nauczke, ze nie ciagnie sie kazdego biedaka do domu, niestety.
Taka madra jestem, bo na razie tfu, tfu nic nie znajduje, ani nic nie podrzucaja, ale wole nie myslec co bedzie jesli wrzuca mi cos do ogrodka.
Mam nadzieje, ze nie przybedzie nic innego.
Ostatnio podrzucaja biednej Marysi u mnie we wsi. Ma juz trzy maluchy.
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lip 27, 2012 21:13 Re: koty u pinokio_ chorują - białaczka i nie tylko???

czyli Zefirek nie jest z tego miotu ?
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21795
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Sob lip 28, 2012 9:34 Re: koty u pinokio_ chorują - białaczka i nie tylko???

Irenko, bardzo bolesna i smutna ta nauczka. Irenko....(*)

Jeśli Twoje koty mają kontakt z innymi, to wszystko jest możliwe. Pewnie, że nie ma sensu trzymać ich w domu, skoro mają warunki do pobytu na dworze. Trzeba skupić się teraz na dobrym jedzonku, wspomaganiu i może pomyśleć o zrobieniu badań, morfologia, biochemia...

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Sob lip 28, 2012 16:30 Re: koty u pinokio_ chorują - białaczka i nie tylko???

Ech :(
Patmol, poprzesuwasz na pierwszej stronie..? W sumie ja już się pogubiłam, kto odszedł, kto został :(

Pinokio, mogłabyś wymienić, oddzielnie wymieniając te białaczkowe, proszę? To pomoże w uporządkowaniu.
W ogóle zrobiłam te ogłoszenia Frytki i Gargamela, odświeżam, odświeżam, odświeżam... trudno mi uwierzyć, że po takie ładne koty nikt nie dzwoni :(

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 477 gości