*Lubelskie Tymczasy*cz.5-Krowa, cielątko i małe różnej maści

Ona nie ma zamiaru nikogo przepraszać. A oczekiwania niejakiej czekolady zupełnie jej nie interesują. Przyznaje się do błędu tylko wtedy, jeżeli uważa że błąd popełniła.
Kiedy czyta głupoty, reaguje.
A jeżeli osoba znikąd nagle pojawia się i pierwszy post pisze broniąc kogoś kogo nie zna i wie o tej osobie dużo więcej, niż ta osoba napisała na forum, to jej wydaje się to co najmniej dziwne. Tym bardziej, że nic takiego się nie wydarzyło.
Nie ma zamiaru niczego udowadniać, bo jej się nie chce.
Od niej tyle.

A wyrażenie "po kokardę" które powtórzyłam po pixie, celowo zostało użyte. W określonym celu. Nie dlatego, że mi się spodobało.

Raz się przyznałaś do błędu. Zaraz też popełniłaś go z powrotem.
Cóż ciężko zrozumieć, że ktoś myśli tak jak ja.
Pozdrawiam tą osobę.
A po kokardę mi też się spodobało.
Inni potrafią jakoś rzeczowo bez zbędnych tekstów wytłumaczyć, że nie ma co liczyć na organizacje. Ty nie potrafisz. Tak jak tu już ktoś napisał chcesz narzucać swoje zdanie.
Ja tak nie lubię. Idziesz w zaparte dalej Twoja sprawa. Widocznie taka jesteś, że jak się zaperzysz to koniec.
Zastanów się dla swojego dobra czy warto za wszelką cenę wywlekać na wierzch swoje? Jak dojdziesz do dobrych wniosków to łatwiej Ci w życiu będzie.
Dziękuję za zniechęcenie do pomagania bezdomnym kotom.

PS. Dostałam właśnie wiadomość, że Biała zostaje tam gdzie jest.

Zgraja jesteś nowa, widocznie nie wiesz, że jak ktoś krótko jest na forum to można być w stosunku do tej osoby chamskim.
Polecam Ci kocie ABC czy jakoś tak. W którymś z wątków jest przyklejone. Masz koty to Ci się może przydać, ciekawe informacje. Nie wiem czy znasz się na kotach, bo ja jak znalazłam Czekoladę to nie wiedziałam wielu rzeczy, warto poczytać.

Doszłam do bardzo dobrych wniosków i jest mi w życiu cudownie :mrgreen:

Ale nie powiem Ci jakich. :twisted:

Chyba za długo już tu jestem.

Czy ktoś może mi powiedzieć od czego kot może mieć jedno oko z większą żrenicą? jestem na tej wsi co czekilę znalazłam
i jest taki kot. Wygląda jakby miał różnego koloru oczy. Widziałam go wcześniej i było ok.

to może być np. od urazu.

Dzięki za odp. a czy to jest bardzo coś bardzo groźnego? kot chodzi, je, skacze po płotach
ja go dokarmiam zawsze i chodzi i się drze na mnie żeby mu dać jeść i to nie byle co ale najlepsze kąski.
Ogólnie wygląda w porządku, to kot podwórkowy którego znalazł kolegi tata dawno temu.

Ja kojarzę takie przypadki od nas z łódzkiego schroniska. Kotek po wypadku samochodowym mial jedną większą źrenicę, taką na całe oko nie reagujące na światło, więc kot nie widział na to oko. Ja kojarzę że to kwestia neurologiczna była spowodowana wypadkiem.
Jeśli kot dobrze się czuje, no to chyba nic złego się nie dzieje. Trzeba by zaobserwować, czy np. nie ma trzęsienia główki czy innych takich ruchowych niepokojących zachowań.
Ale jak mówię ja wiem tylko o jednym takim przypadku, a niestety nie jestem lekarzem.

pixie dzwoniłaś do mnie ale tamten numer nie jest mój.
Zapomniałam powiedzieć,ę dzwoniłam nie od siebie ale już mam wszystko przekazane.
Kota od tamtego czasu nie było widać. Pytałam ludzi, którzy go karmili i też go nie widzieli.
Mam nadzieję, że ktoś go zabrał. Zapytam też psiarzy. Szukałam go tamtego dnia, nic z tego.
Ironia losu, jak nie było transportu to kot siedział kilka godzin w jednym miejscu, teraz mam transport to kota nie ma.

Szukaj go. Noce są bardzo zimne. Nie mógł daleko odejść.

Właśnie się dowiedziałam, że w miasteczku z którego pochodzi Stefan otruto wszystkie koty. Czyli kilkaset ...

Cooooooo????

babajaga pisze:Cooooooo????

Tak właśnie Grecy rozwiązują problem nadpopulacji kotów. Najgorsze jest to, że kobieta z Anglii w tym roku otworzyła schronisko i dzięki dotacjom większość kotów była wykastrowana ...

Brak sił i słów żeby opisać podłość ludzkiego rodzaju. Piszemy maile do burmistrzów, ale mi się wydaje, że to się odbyło wręcz z nakazu władz ...

Pamiętam, że jak byłam na Krecie, to było mnóstwo bezpańskich kotów, ale wielu sklepikarzy je karmiło....błąkało się też sporo psów

nikt z tym nic nie robił. Koty chore, oczy zaropiałe, dużo w portach...
ale żeby truto.....

Najgorsze jest to, że truciznę rozrzucają wszędzie. Nawet zwierzęta które mają właścicieli padają ofiarami. W radiu puszczono apel żeby nie spuszczać swoich zwierząt z oka, bo dziesiątki psów i kotów domowych też się otruło!

nie wiem czy dobrze w temat trafie ale nie krzyczcie jesli nie
chcialam tylkko tak jak obiecalam wstawic zdj przygarnietego przezemnie Andrzejka

ps.biala kotka znalazla domek? fajnie ze moje przyjscie na forum zwiazalo sie z nowym domkiem dla kotki

pozdrawiam

Lubelskie Tymczasycz.5-Krowa, cielątko i małe różnej maści

Kto przegląda forum