Koty z Kielc czekają na pomoc przekaż im 1 % swojego podatku

Oczko troszkę mu łzawiło już w pociągu do wwy. Ale był bardzo grzeczny w czasie drogi. Kciuki za malutkiego :ok:

Oczko u Falkorka dalej łzawi jest trochę wydzieliny z noska ale wszystko w srodku siedzi. Poza tym mały czuje się dobrze biega, szaleje, skacze, przytula się. Martwi mnie tylko fakt, ze u kotki rezydentki pojawiła sie kupa z krwią tak jak u Falkorka. Czy ktoś ma jakieś podejrzenia oc czego może być ta krew ?? Czasem u kotów w stresie to sie pojawia ale skoro rezydentka tez to ma to chyba przyczyna lezy gdzies i dziej :cry:

fiona.22 pisze:Oczko u Falkorka dalej łzawi jest trochę wydzieliny z noska ale wszystko w srodku siedzi. Poza tym mały czuje się dobrze biega, szaleje, skacze, przytula się. Martwi mnie tylko fakt, ze u kotki rezydentki pojawiła sie kupa z krwią tak jak u Falkorka. Czy ktoś ma jakieś podejrzenia oc czego może być ta krew ?? Czasem u kotów w stresie to sie pojawia ale skoro rezydentka tez to ma to chyba przyczyna lezy gdzies i dziej

Fiona, tak jak Ci wspominałam u jednego z moich kotów, a konkretnie kocicy pojawiła się paskudna i śmierdząca kupa z krwią po zmianie karmy na RC veterinary (dla kotek sterylizowanych). Nic innego w jej zachowaniu nie zauważyłam. Być może tu tez wystąpiła jakaś alergia pokarmowa, a może kociak się za bardzo zestresował?

To moze być alergia pokarmowa - mój synek miał też krew w kale bo za wcześnie podaliśmy mu mleko na które był uczulony. Po powrocie na preparat mlekozastępczy wszystko wróciło do normy.
Fiona, co się stało z Karlo i Azurą i Armanim? Znalazły domki? A jak Losti i inne futerka które mają potencjalne domki?

Zoruś sie przypomina

Pyszczek Zorka jest absolutnie rozbrajający :1luvu:

Domek znalazła sunia sonia

Są tez domki dla koteczki Losti i dla królisia Orso

Poza kotami, które maja rezerwacje szanse na domek mają tygryski na "T" od ciotki koko_ czyli Trzykropka, Tolek i Tosiek.

Pilna stała się adopcja kocurka Lagosika bo mu się dt kończy

Miot na "I" tez prawie w komplecie

Nie wspomne już o Torim i Tajsonie, które sa jakby zaczarowane i wszyscy je omijają.

To jeśli chodzi o kocięta

Bo adopcje dorosłych otów juz zupełnie w miejscu stoją :cry:

Igraszka to już chyba zwatpiła w szanse na domek.
Kleksika nawet juz nie ogłaszam, o chybaby mu serce pekło :kotek:

Lawina, Bajka, Luna, Zorek, Ofra, Diana to juz w ogóle zasiedzenie zupełne

Jedyne co to Mróweczce sie udało a poza tym niezbyt ciekawie

Mam sporo obserwujących nasze dorosłe futra na Allegro. Wiem że to mało znaczy, ale może chociaż 1 futro znajdzie dom... :ok:

A Azura i rodzeństwo i Kalma i Karlo?

Fiona, właśnie dostałam zapytanie o Idril :lol:

Przesłałam maila.
Wiadomo coś o Pamirze i Falkorku?

Falkorek tak jak pisze na watku. Czyli ogólnie ok tylko zostae zagadka co z kupa, katarkiem i oczkiem ale myślę, że po podaniu leków na odpornośc powinno sie wszystko unormować.
Pamirek daje sie glaskać, przychodzi do nóg, ociera sie ale jak mu sie znudzi głaskanie to syczy i odchodzi. Myślę, że będzie dobrze tylko potrzeba troszkę czasu.

Zapytanie o Idril to bardzo optymistyczna wiadomość :mrgreen:

Czy Nika i Nelly mają już pewne domki? Nelly ma... 8 obserwujących na allegro

Ciekawe, czy się do Ciebie fiona ktoś z nich już odezwał...

Na moim allegro nawet długo czekające Lawina i Igraszka mają po jednym obserwującym, ale co z tego, skoro nie dzwonią :roll:

Z domkiem dla Nelly na razie nic nie wiadomo więc szukamy dalej

A dziewczynki, które się zasiedziały powinny w końcu znaleźć ten swój kochany domek :kotek:

Fibi (Arnika) - Mała ma w dalszym ciągu biegunkę - z krwią - coraz częściej, od wczoraj ma gorączkę. Jesteśmy po telefonicznej rozmowie z naszym weterynarzem, idziemy oczywiście dziś na wizytę (wczoraj było już za późno). Jak na razie to martwimy się co będzie z Małą i czy nasze dwie Niunie się nie pochorują. Lekarz nie był zachwycony, gdy usłyszał, że Mała w takim stanie odbyła podróż z Kielc do Wawy... Niepokoi go też to, że mimo podania Biotylu wczoraj i przedwczoraj w dalszym ciągu jest biegunka.

woops66 pisze:Fibi (Arnika) - Mała ma w dalszym ciągu biegunkę - z krwią - coraz częściej, od wczoraj ma gorączkę. Jesteśmy po telefonicznej rozmowie z naszym weterynarzem, idziemy oczywiście dziś na wizytę (wczoraj było już za późno). Jak na razie to martwimy się co będzie z Małą i czy nasze dwie Niunie się nie pochorują. Lekarz nie był zachwycony, gdy usłyszał, że Mała w takim stanie odbyła podróż z Kielc do Wawy... Niepokoi go też to, że mimo podania Biotylu wczoraj i przedwczoraj w dalszym ciągu jest biegunka.

Fatalna informacja

Wczoraj we własnym domku w Warszawie zamieszkała Ida. Warunkowo, bo balkon został niewłaściwie zabezpieczony - o ile w ogóle można to nazwać zabezpieczeniem.

W związku z tym potrzebna jest w przyszłym tygodniu wizyta poadopcyjna w Warszawie. Jeśli wymagania odnośnie zabezpieczenia balkonu nie zostaną spełnione, Ida wróci do mnie.

Czy ktoś z Warszawy mógłby zrobić poadopcyjną na Bartoszewskiego?

Nie było mnie przez kilka dni, a tu takie niepokojące wieści.
Jak tam Arnika i Falkorek?
A Idril?
Fiona, odezwał się ktoś o dorosłe futra?

Koty z Kielc czekają na pomoc przekaż im 1 % swojego podatku

Kto przegląda forum