Halo.....jestem....witam wszystkich
Alu cieszę się,że zajrzałaś do dziewczynek....oddam je tylko i wyłącznie do lepszego domku niż mój
Ilona, ja też je kocham....przyznaję się i już...ale ja mam chyba bardzo pojemne serce, bo działkuski też kocham
Kleo jest śliczna to fakt,to również koci ideał.....lubi przyjść na kolana i pomiziać się, zrobić akupunkturę...ale nie jest namolna....potrafi pięknie bawić się sama myszką:podrzuca ją, łapie, zagryza, dusi, nosi w ząbkach wkłada do nieopatrznie zostawionej torby

lub pod kocyk a potem "znajduje" i uśmiechnięta morduje ją od nowa....aportuje ofiarę kiedy chce żeby się z nią pobawić...nie jest wybredna jeśli chodzi o jedzenie (no może mało chrupie, ale "nikt nie jest doskonały")...kuwetkowanie w porządku...jest do zakochania.
Mafia nie lubi siedzieć na kolanach...masuje fantastycznie,...ale koty a w szczególności swoją miłość czyli Patyczka...szkudzi i kradnie mięsko...nie każde jedzonko lubi....ale kiedy spojrzy maleńkimi ślipeńkami, mruknie w odpowiedzi na mój zachwyt, obejmie łapeńkami moją twarz a potem wywali brzuniek do pogłaskania to....jest do zakochania
A
Dyzia jest moja i już...pozostaje marzycielką

....