DTu OlaLola. Wesołych Świąt. :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lut 23, 2013 19:19 Re: DTu OlaLola. Pozdrowienia z nowych domków str 51

Nie zdziwicie się jak napiszę, że.... Tomasz znów chory... kk powrócił... tzn powrócił po 3 dniach bez Unidoxu.... Aktualnie Tomcio nic nie dostaje. Dogrywam kwestię transportu do Kasi, chciałabym pojechać z Tomciem w przyszłym tygodniu. Tomciu miałby zrobione testy na białaczkę i kocię HIV i dostałby silny środek na podniesienie odporności....
Alatko dziś Tomcio dostał Integrę, ale wydaje się mi się, że Kattiovit bardziej mu smakował...
Przy okazji wizyty z Tomciem na operację usunięcia oka pojechałby Joguś. Myślę, że po operacji socjalizacja pójdzie nam lepiej, póki co efekty są, Joguś dał się pogłaskać ze 3 razy na chwilkę, biegnie gdy rozdaje kocie chrupki i jest w stanie dotknąć łapką mojej ręki żeby dostać chrupka. Teraz operacja i intensywne szukanie domu.

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Sob lut 23, 2013 23:05 Re: DTu OlaLola. Pozdrowienia z nowych domków str 51

napisałam do Ciebie na gg, ważne!
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lut 24, 2013 9:42 Re: DTu OlaLola. Pozdrowienia z nowych domków str 51

Halinko ja na gg w ogóle nie wchodzę, jak coś łap mnie tu na miau, albo Facebooku.


Do Pani będę dzwonić. To już trzecia osoba chętna do pomocy, ale pewno na jednej wizycie Tomcia się nie skończy, a jak już mu ten lek pomoże to na kastrację będziemy chcieli jechać do Kasi i Piotrka bo i mocz będziemy znów badać, więc każdy chętny będzie mógł się przejechać, nikt nie będzie pokrzywdzony ani benzynowo/pomocowo. :mrgreen:

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Nie lut 24, 2013 22:10 Re: DTu OlaLola. Pozdrowienia z nowych domków str 51

Biedny Tomuś :( Tyle chorób na jednego kotka...
Zamówię Kattovit, a przy okazji w paczce powinny być myszki 8) Brać też puszki z rybą, czy tylko takie jak poprzednio?
Cały czas trzymam kciuki za zdrowie wszystkich, a szczególnie Tomcia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon lut 25, 2013 6:22 Re: DTu OlaLola. Pozdrowienia z nowych domków str 51

Wiesz co, a da się i takie i takie?
Jeśli się nie da to myślę, że te co poprzednio. Jutro jedziemy do weta, Tomcio, Joguś na usunięcie oka ( zostaje w lecznicy, wróci po drugiej operacji) i kocurek na kastrację, którego złapałam w wylęgarni.
U mnie na Dt nie zostanie, ale fajnie gdyby jakiś DT się dla niego znalazł, bo on jest fajny miziasty. Ja go niestety nie mogę zostawić raz z racji co chwilę chorego Tomcia, a dwa możliwe, że Czarek wróci z adopcji, więc niestety ale muszę mieć to na uwadze....

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Pon lut 25, 2013 12:55 Re: DTu OlaLola. Pozdrowienia z nowych domków str 51

Jasne, że mogą być dwa rodzaje puszek :) Pytałam tylko dlatego, że nie wszyscy lubią w mieszkaniu specyficzny zapach karmy z rybą. Mnie nie przeszkadza, ale znam takich, którzy nie mogą tego znieść. Jeśli to dla Ciebie nie problem, to zamówię jedno i drugie.
Trzymam kciuki za wszystkich małych pacjentów. Mam nadzieję, że diagnozy będą optymistyczne, Joguś przekona się do ludzi, a kocurek z wylęgarni znajdzie dt :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lut 26, 2013 18:30 Re: DTu OlaLola. Pozdrowienia z nowych domków str 51

Wróciliśmy z lecznicy. Kocurek wykastrowany dochodzi do siebie. Joguś na noc zostanie w lecznicy, jutro po operacji wróci do nas. Wyniki Tomcia na białaczkę i koci HiV ujemne. Dostał interferon. Wieczorem wyniki morfologii i badania moczu. Wyniki moczu nie będą najlepsze, widzieliśmy to po kolorze... Mieliśmy nadzieję, że zapalenie pęcherza i struwity już za nami.... ale chyba jednak nie :( A przecież on je Urinary, je jedzonko od Alaty... Mocz pobrany został z pęcherza, bo Tomcio współpracować nie chciał i nie chciał siusiać.

W lecznicy była też nasza Zuzieńka, Piotrek ściągnął jej prawie 300ml płynu z brzuszka. Ona była taka dzielna, nawet nie pisnęła, ale cudu chyba nie będzie.... :(

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Śro lut 27, 2013 13:12 Re: DTu OlaLola. Pozdrowienia z nowych domków str 51

Więc tak.
Tomcio ma krew w moczu i dużo flory bakteryjnej. Nie ma struwitów. Powinien być na antybiotyku, ale z racji tego, że on non stop jest na antybiotyku poczekamy. Na razie po porządnej dawce interferonu czuje się lepiej. Kichnął dosłownie raz, w nocy. ( Ja już przez tego kota nie śpie... ) Za tydzień, dwa powtórka badania moczu i zobaczymy co będzie. Morfologia w porządku.

Kocur po wczorajszej kastracji nie wróci do wylęgarni, jest CUDOWNY :1luvu: Zakochałam się. U nas nie zostanie, bo
Czarek wraca z adopcji, prawdopodobnie przyjedzie w sobotę.

Czekamy na Jogusia, operacja usunięcia oczka trwa.
Ostatnio edytowano Śro lut 27, 2013 17:29 przez OlaLola, łącznie edytowano 1 raz

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Śro lut 27, 2013 17:19 Re: DTu OlaLola. Z Tomciem znów źle, a Czarek wraca z DS

Kocurek wczoraj kastrowany, jutro sesja do ogłoszeń, dziś zdjęcie takie na szybko.

Obrazek

Joguś po operacji, czuje się dobrze, ale jest nie zadowolony, z tego, że musi siedzieć w klatce. Poznał mnie jednak i wyraźnie ucieszył jak mnie zobaczył.

Obrazek

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Czw lut 28, 2013 14:29 Re: DTu OlaLola. Z Tomciem znów źle, a Czarek wraca z DS

:) :!:

Witam serdecznie :)
Postanowiłam napisać słów kilka na temat tego jak się miewa Juniorek. W wolnej chwili wyślę również kilka zdjęć dokumentujących Jego koci żywot w Naszym domu.

Junior jest naprawdę niesamowitym kotem. Niezwykle energicznym, ale jednocześnie uwielbia się przytulać. Kiedy wracamy z pracy i ledwo usłyszy dźwięk kluczy od razu słychać Jego stęskniony pisk, a gdy wchodzimy - kładzie się na pleckach i nie daje przejść zanim go nie pogłaszczemy.
Opanował swój lęk przed odkurzaczem (za pierwszym razem uciekł do sypialni i wszedł w poszewkę kołdry) i już nie ucieka, tylko albo siedzi na parapecie, albo gdzieś na meblach. Natomiast na dźwięk mojej suszarki do włosów ucieka, nie potrafi się do niej przekonać. Uwielbia towarzyszyć mi podczas porannej toalety, kładzie się wtedy na pralce i obserwuje czasem zrzucając jakiś pędzel do makijażu :)
Ładnie je, bardzo lubi swojego drapaka (który zamontowaliśmy na ścianie) i często się zdarza, że wskakuje na niego, wczepiając się 4 łapkami i tak sobie na nim "wisi". Wygląda to niesamowicie zabawnie. Uwielbia gonić za piłeczką.

2 tygodnie temu byliśmy u weterynarza na odrobaczeniu. Lekarka była pod wielkim wrażeniem Jego pięknej sierści, ząbków i tego, że jest taki szczupły (podobno koty po kastracji/sterylce) mają tendecję do tycia. Dostaje jedzonko "mokre" oraz suchą karmę z Farminy. Lubi pić wodę prosto z kranu, ale zdarza mu się również pić z miseczki. Gdy wychodzimy do pracy zostawiamy mu zatkany zlew, a w nim "źródełko" wodne, z którego również pije.

Jest niesamowicie "gadatliwy". Mąż się śmieje, że tylko ze mną lubi gadać, bo rzeczywiści cokolwiek powiem on od razu reaguje.
Kot jest fantastyczny i bardzo się cieszymy, że jest obecny w Naszej codzienności.


Aaaaaaa i jeszcze pytanie. Jak Junior zachowywał się w stosunku do innych kotów? Bawił się z nimi, lubił ich towarzystwo czy raczej się izolował? Pytam, bo gdzieś tam kiełkuje w Nas (we mnie bardziej, Mąż na razie sceptyczny, jak to facet hehe) myśl, żeby adoptować jeszcze jednego kotka (dziewczynkę :D).



Pozdrawiam i postaram się wysłać kilka zdjęć :)

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Sob mar 02, 2013 18:45 Re: DTu OlaLola. Czarek wrócił z adopcji.

Zdjęcia Juniorka wrzucę na dniach, dziś przyjechał z Wrocławia do nas Czarek. Aktualnie odsypia stresy. Z kotami dobrze się dogaduje, kuwety zwiedził, ale nie skorzystał. Wyrósł, kurcze nie wiem jest piękny i ogromny, a ja cały czas go sobie wyobrażałam jako tego malucha co jechał. Będziemy go obserwować, ale ogólnie jest zdrowy ( został przez swoja właścicielkę wykastrowany) i gotowy do adopcji. Sikać mam nadzieję nie będzie.

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Wto mar 05, 2013 16:45 Re: DTu OlaLola. Czarek wrócił z adopcji.

Czarek:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Wto mar 05, 2013 17:54 Re: DTu OlaLola. Czarek wrócił z adopcji.

I jeszcze co tam u nas. Tomasz kicha, Czarek sika :ryk:
Ja już wolę się śmiać niż płakać.

Odnośnie Tomasza. Kicha nadal choć dziś już jest lepiej niż wczoraj. Interferon chyba zaczyna działać. Tak jak mówił Piotrek było pogorszenie, kot kichał strasznie mocno i długo, aż zaczynał się dusić... nie szło patrzeć jak się męczy. Dziś napadów nie ma już takich silnych, więc mam nadzieję, że jest z każdym dniem będzie lepiej. Ola, która przywiozła Czarka mówiła, że można jeszcze spróbować z płukaniem zatok. Zabieg jednak wymaga narkozy, a ja specjalnie Tomcia na stół nie dam. Przy kastracji ewentualnie możnaby to za jedynym zamachem to zrobić. W przyszłym tygodniu badanie moczu.

Czarek badanie moczu zdecydowanie, bo siki śmierdzą ( kot jest po kastracji) no i u nas on do kuwety nie chce robić... :roll: Póki co go pilnujemy i do kuwety wkładamy. Mam nadzieję, że w badaniu moczu coś wyjdzie, znajdziemy przyczynę tego, że Czarek do kuwety nie chce robić i Jej zaradzimy.
I zdjęcia Juniora z Ds.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
I specjalnie dla Juniorka zrobiona przejście, żeby drzwi mogły być zamknięte a on swobodnie sobie wychodził i wchodził. Jak ja lubię takie domki. :1luvu:

Obrazek

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Czw mar 07, 2013 15:31 Re: DTu OlaLola. Czarek wrócił z adopcji.

Alatko dziękujemy za puszeczki. :1luvu: :1luvu: :1luvu: I myszeczki. Paczka dziś doszła. Muszę oddać aparat ciotce sisay w sobotę, więc albo dziś, albo jutro uwiecznię jedzonko i wkleję zdjęcia.

dziękujemy :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Czw mar 07, 2013 22:28 Re: DTu OlaLola. Czarek wrócił z adopcji.

Cieszę się, że paczka już dotarła :) Zastanawiam się tylko, czy nie za mało tych myszek zamówiłam. Najwyżej w następnej paczce też będą :)
Te większe kartoniki Bozity są dla dorosłych kotów. Mam nadzieję, że Fruzi, Hersztowi i Czarkowi będą smakować, to następnym razem też zamówię :)

A jak zdrowie Tomcia i Czarka? I co u pozostałych?
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości