+++Kotki Dorotki+++

Głasku głasku
Alienor
i oczywiście :ok:

Niuniu, baw się dobrze i żyj szczęśliwie długie lata :1luvu:

Nina

ARO

No własnie Mamuśka zastanawiałam się kiedy pochwalisz się tą wspaniałą wiadomością

GosiaKot po raz kolejny wielki sukces

Gratuluje, oby Nince się udało

Mamuska, pewnie tęsknisz?

No narazie Nina juz prawie tydzień w nowym domku i jak narazie wieści są pozytywne :ok:

.
Dzieci jak się rozbiegają to Nina ucieka na górę piętrowego łóżka i śpi jak suseł

ponoć nic nie jest w stanie jej obudzić.

Natomiast Sheba i Big po woli przyzwyczajają się do tego że drugi pokój otwarty i juz nie robią przyczajki na każdy dziwny szmer.
Sheba nareszcie może korzystać z dobrodziejstw wierzy na szafie , która z myśla o niej została przygotowana. Niestety pod obecnosć izolowanych tymczasów dostęp do wierzy był niemożliwy :twisted:

Sheba w polowie drogi na wierzę :twisted:

Co dziwne Big też walczy o miejsce na wysokościach i tak w zasadzie jest że kto pierwszy to lepszy :ok:

Bo niestety nadal wspolne leżenie nie wchodzi w rachubę

zdolna jestem

wychodowałam sobie Krewetkę Królewską :mrgreen:

Dorota Wojciechowska pisze::D zdolna jestem
wychodowałam sobie Krewetkę Królewską

Za duży na krewetkę królewską - już raczej ładnie wyrośnięta langusta

.

No Bikuś prosi o zmianę zdjęcia :ryk:

bo poprzednie wg niego to fotomontarz :mrgreen:

Wieści z DS Niny

Witam Nina zaklimatyzowała się bardzo dobrze daje nam wiele radości , biega po całym mieszkaniu jak się bawi gumka do włosów ,gdy najmłodszy syn płacze Ninka liże go po głowie:) Gdy się chce przytulic sama przychodzi na kolano.Nie mamy żadnego problemu z obcięciem pazurków czego się obawiałam. Lubi surowego fileta gdy robię obiad i wyciągam z lodówki filet Nina już prosi wiec trochę jej dałam ale bałam się podać więcej bo to mięso surowe wiec sam nie wiem czy by nie zaszkodziło

.

No i tak niepozornie i cicho SHEBA już u mnie 3 lata

21 marca się dziewczynce przyszło na dom :ok:

zdjęcie z 2010 r.

Wszystkiego najlepszego na Święta i na po świętach dla Dorotki z Wielką Księżną Shebą i Udzielnym Księciem Bigusiem życzy Alienor z ferajną :ok:

Dzięki Marzenko - i wzajemnie dla całej ferajny :1luvu:

Sheba dzisiaj tak jak zwykle szalała wieczorem - żle skoczyła z drapaczka - na tzw. pysk

i ułamała kła :cry:

oczywiście podejsc do siebie nie dała.
Po wstępnych obserwacjach widzę że nic więcej jej sie nie stało - zabka wyplula. jest ulamany u nasady dziąsla.

Poźniej zwabiona na głaskanie dała sie obmacać i podotykac , chyba ja nie boli bo normalnie poszla tez skubac jedzonko.
No i mam to czego się obawiam przy Shebie - jej coraz starszy wiek i problemy zdrowotne.
Chyba się pochlastam, bo zlapac to ja zlapię, odstawię do weta, ale poźniej to jej zadnego leku nie podam.
W klatce tez jej nie da się trzymać juz raz próbowałam jak wymiotowała i po wizycie u weta dałam ją do klatki, to chciała ja rozwalić a jak wkladalam ręke to normalnie ze strachu to się przez szczebelki chciała przecisnac a ja wyglądałam jak Frankenstain.
ale coz wiedziałam że to kiedyś nastapi i musze się z tym zmierzyć

jak na zlosc Sheba je tylko karmę sucha - żadnej mokrej nie chce :cry:

Dorotko, ale suche to akurat łatwiej bez użycia zębów jeść, więc nie desperuj waćpanna :wink:

. Mój Malutki [*] z 3 zębami dawał sobie radę śpiewająco, to i Sheba da radę :ok:

. A leczenie polega obawiam się na usunięciu resztki zęba, więc raczej nic nie będzie do podawania dopyszcznie czy podskórnie.

» Czw kwi 04, 2013 9:13 Forum

No Marzenko pewnikiem przeciw bólowe. A o to suche to sie martwie po zabiegu zaraz z jakies 2 dni zeby sobie ranek nie uszkodzila lub niezainfekowala :evil:

Czas sie przypomnieć

książe Big i księżna Sheba :1luvu:

A tu sam mój księciunio

+++Kotki Dorotki+++

Kto przegląda forum