SchroniskoKRK-Schronisko pełne niechcianych kotów

rozwaliła drzwiczki?? na litość boską przecież to nie był diabeł taśmański tylko drobna kotka. i była łagodna

powiedziano mi że one już były zepsute
a pracownicy najpierw polecają zdrowe miłe koty z mag. 6 lub garaży a nie z pozabiegowego i tu do nich nie mam zastrzeżeń

No to powiedzmy sobie szczerze, że nie daje się kota do zepsutego transportera, nawet, jeśli to jest drobna, łagodna
kotka.I trudno wymagać od adoptujących nietypowego trzymania transportera.

Na pewno, żeby zwiększyć szanse kota w przypadku ucieczki lub gdyby opiekunowie mieli się okazać nieodpowiedzialni nie powinno się wydawać kotów tuż po zabiegu. Chyba, że przyszły właściciel został sprawdzony lub jest znany przez pracowników schroniska jako osoba znająca się na kotach, która już je zna.
I trzeba sprawdzać transportery koniecznie. Kiedyś byłam w schronisku zostawić jedzenie. Przyjechali młodzi ludzie po kotka. Zakupili transporter, którego nawet nie oglądnęli, zaoferowałam pomoc w złożeniu. Okazało się, że to bubel, zrobiony tak,że drzwiczki w ogóle nie trzymały, wypadały po prostu...

http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/ ... ,id,t.html

Flora

http://www.schronisko.krakow.pl/files/o ... 4_15_k.jpg

2/04/15 Kulig, kocur bury pręgowany, ma 1, 5 roku. Został oddany do schroniska z powodu braku warunków na posiadanie zwierzaka.
Cierpliwie czeka aż ktoś go zauważy, spokojny, stonowany bury kocur. Nie przebywał z innymi zwierzętami, umie korzystać z kuwety.

Lila_iwa pisze:No to powiedzmy sobie szczerze, że nie daje się kota do zepsutego transportera, nawet, jeśli to jest drobna, łagodna
kotka.I trudno wymagać od adoptujących nietypowego trzymania transportera.

dokładnie, na stronie schroniska jest drukowanymi napisane że trzeba mieć transporter
jeśli " tak bardzo zależało" tym ludziom właśnie na tej właśnie kotce to mogli przyjechać następnego dnia z czymś co się trzyma kupy
po prostu tego nie ogarniam.... :placz:

tym bardziej że w mag. 6 były zdrowe miłe koty do adopcji więc czemu wciśnięto im akurat tę która była w mag. 1 i to 10 godz. po sterylizacji aborcyjnej??

Żadna ze stron nie sprawdziła transportera. Zdarza się, nie było w tym nic złośliwego. A kotka, jeśli nawet była łagodna,
to obolała po zabiegu, w nowym miejscu, ze strachu zaczęła szaleć i w rezultacie wypchnęła drzwiczki i uciekła.
Bardzo prawdopodobne, że przygarnął ją któryś z okolicznych domów.Można popytać zamiast lamentować na forum.

Lila_iwa pisze:Żadna ze stron nie sprawdziła transportera. Zdarza się, nie było w tym nic złośliwego. A kotka, jeśli nawet była łagodna,
to obolała po zabiegu, w nowym miejscu, ze strachu zaczęła szaleć i w rezultacie wypchnęła drzwiczki i uciekła.
Bardzo prawdopodobne, że przygarnął ją któryś z okolicznych domów.Można popytać zamiast lamentować na forum.

rozpytac sasiadow, moze karmiciele sa w okolicy? klatka lapka jak sie kotke zlokalizuje.

a co z dzika kotka chora na nerki? viewtopic.php?f=1&t=164029&start=120
wysokie ma wartosci krea i mocz?

Tunisia pisze:
Lila_iwa pisze:No to powiedzmy sobie szczerze, że nie daje się kota do zepsutego transportera, nawet, jeśli to jest drobna, łagodna
kotka.I trudno wymagać od adoptujących nietypowego trzymania transportera.

dokładnie, na stronie schroniska jest drukowanymi napisane że trzeba mieć transporter
jeśli " tak bardzo zależało" tym ludziom właśnie na tej właśnie kotce to mogli przyjechać następnego dnia z czymś co się trzyma kupy
po prostu tego nie ogarniam.... tym bardziej że w mag. 6 były zdrowe miłe koty do adopcji więc czemu wciśnięto im akurat tę która była w mag. 1 i to 10 godz. po sterylizacji aborcyjnej??

po prostu;
NIE WYDAJE SIĘ KOTÓW NA SIŁĘ ! Schronisko to nie umieralnia i najgorsze miejsce na ziemi !

Kogo ogłaszamy w DP?

krakowianki czy w schronisku są już kocięta? Ewentualnie u kogoś na DT? Koleżanka z pracy szuka kotki lub parki (lub dwóch kotek). Z tym, że kociaków.

Bungo pisze:Kogo ogłaszamy w DP?

Bungo pisze:
Bungo pisze:Kogo ogłaszamy w DP?

https://www.facebook.com/319972929798/p ... 99/?type=1

może te koty Borys i Lars.

Niestety Sasanka jest za TM,
http://www.schronisko.krakow.pl/files/o ... 4_15_k.jpg

miała iść do DT
ale zamiast niej poszła

http://www.schronisko.krakow.pl/files/o ... 31_max.jpg

Lucynka

obydwie kotki potrącone przez samochód. Teraz jest coraz cieplej, koty zaczynają wędrować.

Jakaś lepsza fotka?

SchroniskoKRK-Schronisko pełne niechcianych kotów

Kto przegląda forum