KOTKA DO UŚPIENIA!!! Grozi im schronisko!!2 kotystr.92

a może tak zostawić w spokoju kotecki w łóżeczku i na podłodze sobie pościelić :kotek:

ula-misia pisze:a może tak zostawić w spokoju kotecki w łóżeczku i na podłodze sobie pościelić

No właśnie. Chyba powinnam. Na drugi raz nie będę się kotom wpychać do łóżka i stresować bidulków. :wink:

Pani Julita nabyła specjalne sitko do gotowania na parze, żeby Chmurce pyszne i zdrowe jedzonko gotować

chociaż jedna "wyrozumiała" pani nadskakuje koteckom :mrgreen:

O mamuniu, tom ja nie dobra, sitka do gotowania na parze nie posiadam :oops:

hanelka a ty matę sobie pościel na podłodze. :ryk:

mogę służyć śpiworem. :mrgreen:

/jesteś super/

Fiodorek [*]19.11.2014

Wczoraj weszłam do swojego pokoju i zastałam Pannę Karolinę w koszyczku transporterku. Leżała tam sobie i nawet nie uciekła, kiedy sobie obok niej pościeliłam łóżko; poleżałyśmy tak obok siebie z pół godzinki;
:kotek:

Panna nadal ma potężny apetyt;
koło 4 się uaktywnia i miauczy o żarełko;
rzuca się rano na suche w kuchni, ale wieczorem trzeba jej mokre zanieść pod szafę, bo się Panna wstydzi :oops:

rano dziś Karolinka posiedziała trochę na szafkach w kuchni, i nawet nie przejęła się moją obecnością;
teraz jednak znowu- no gdzie- POD SZAFĄ

Oj, bo łakomstwo to wstydliwa nałoga. Co się dziwisz, że się dziewczyna chowa... :mrgreen:

ojej jak każda kobitka-oficjalnie nie je bo się odchudza a cichaczem-mniam,mniam :ryk:

**Adopcje: 12 >>**

ula-misia pisze:ojej jak każda kobitka-oficjalnie nie je bo się odchudza a cichaczem-mniam,mniam

tematyka bliska :oops:

ASK@ pisze:
ula-misia pisze:ojej jak każda kobitka-oficjalnie nie je bo się odchudza a cichaczem-mniam,mniam

tematyka bliska

odezwał się grubasek... :mrgreen:

ups czyżbym coś nie tak :?:

Pani Julita, która gotować niespecjalnie lubi, ćwiczy się ostatnio w sztuce gotowania na parze. Na początek zaserwowała królewnie kurzego cycka, który został przyjęty, choć bez entuzjazmu. Następnie na warsztat poszła rybka. I tu już pani Julita nabrała mistrzowskiej formy, bo danie zostało pożarte, tylko się uszy trzęsły.

Dzwoni telefon. Pani Julita, osoba, która kładzie się wcześnie spać i wstaje koło czwartej, dzwoni po 22: wiesz, muszę ci się koniecznie pochwalić, Niunia właśnie pożarła kolację, zadarła kitę do góry i z miną niezależną ruszyła na pokoje. I zajęła sobie miejsce pod fotelem!...

super kobitka, przeżywała radość do 22 a potem się nią podzieliła :ryk:

Nie, nie! Relacja była na gorąco. Kotecek dostał późną kolację.

a ja zrozumiałam,że tak długo trawiłą swoją radośc z udanego posiłku dla kotecki :ryk:

KOTKA DO UŚPIENIA!!! Grozi im schronisko!!2 kotystr.92

Kto przegląda forum