Wro - Mrunia ma DS...niestety FIP [*]

Bardzo mi przykro... Ostatnio przy Arwence nabrałyśmy nieco doświadczenia z FiP, więc jeśli potrzebna jakaś pomoc to poproszę PW.

Mruniu, nie dawaj się chorobie i pokaż, że Ty ją pokonasz :ok:

smutno , okropnie smutno

Mruniu to takie przykre , ale się nie poddawaj walcz choć wiem jakie to trudne ....

Zawsze ogarnia mnie złość, kiedy kot wyrwany skądś, odchuchany i mający na horyzoncie nowe, lepsze życia dostaje wyrok.
:evil:

może jednak nie wyrok? ja wierzę i trzymam tysiące kciuków :ok:

Mrówciu kochana - daj radę, zwalcz chorobę :!:

na pewno potrafisz, tyle ciotek Ci kibicuje :1luvu:

co za durna choroba, najpierw kot jak malowany a z dnia na dzien cos takiego znikad

oby resztka zycia mruni byla szczesliwa i bez cierpienia :cry:

Mruni trzymaj sie.... To straszne...Ale dobrze ,że ma kochający dom, opiekę, nie jest pozostawiona sama z chorobą na mrozie. Trzymam kciuki. :ok:

..i tak bardzo chcę wierzyć ,że będzie dobrze

wielkie podziękowania dla jessi74 za wizytę u Mruni , smakołyki i viyo veterinary - które Mrunia wypiła do połowy wczoraj, niech jej idzie na zdrowie.
Dzięki jessi74!

Trzymaj się Mrunieczko kochana, jak najdłużej w jak najlepszej formie. :ok:

dagmara-olga pisze:wielkie podziękowania dla jessi74 za wizytę u Mruni , smakołyki i viyo veterinary - które Mrunia wypiła do połowy wczoraj, niech jej idzie na zdrowie.
Dzięki jessi74!

wypiła

ale trafiłam :dance2:

jest bardzo bogaty w białko i witaminy :ok:

dla niejadków wskazany :ok:

co u kochanej "Muni" ?

Mrunia nie bawi się, nie biega po domu jak kiedyś ale czuje się dobrze, je kiełbaski winstona i popija viyo veterinary, pochrupała swoje ulubione suche czyli sanabella dla ras dużych - takie ogromne chrupki jak jej głowa prawie :-)

Teraz leży i obserwuje chomika.
Marchwacz ma już ponad dwa lata, kłopoty z oczkiem, narośl na szczęce, nowotworową wg weta ale nie boli go nic, jest już taki chudy ze starości ale żwawy , bardzo gospodaruje, sporo je, kręci się po swoim obejściu, nawet w karuzelce biega.