LUBELSKIE TYMCZASY-Proszę o zamknięcie wątku.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw wrz 04, 2008 17:08

O której będziecie jechać? Jeśli będę miała czas, podjadę...

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw wrz 04, 2008 17:34

Nie jadę dziś .......:(
Grajdoł nie odpalił ...bedzie stać całą noc pod prostownikiem ...
Wszystko się sprzysięgło ? :evil:

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw wrz 04, 2008 21:04

Moja koleżanka miała niewysterylizowaną kotkę, z tym że raczej z przekonania :evil: niż niewiedzy, no i ta kotka też jej uciekała (mieszkała na parterze, miała wielkie pole do popisu przy wiecznie otwartym oknie :evil: ). Ale zawsze wracała po kilku dniach.
Kumpla kocur też wrócił z giganta, wprawdzie po 2 tygodniach, ale wrócił. Nawet wykastrowany poszedł w miacho :twisted:

Także nie ma co złowróżyć na zły tydzień, bo nic jeszcze nie jest przesądzone, chyba tylko poza tym, że kociczkę po powrocie trzeba wyciachać, niezależnie od tego ile ma miesięcy. Moja Tigra dostała rujki na początku 4 miesiąca życia, a zapowiadała to już dużo wcześniej, na dodatek ta rujka była permanentna i nie do zbicia Proverą, wskutek czego była sterylizowana w rujce.

Calineczka miała bardzo małe szanse na przeżycie, szczególnie, że to nie samochód jak widać zawinił, tylko ten skrwsn, który zrobił sobie z kota ruchomy cel.
Oleska, gdzie to było?
Obrazek

abi73

 
Posty: 254
Od: Nie wrz 30, 2007 16:35
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw wrz 04, 2008 23:49

Nie nie. Zawinił zdecydowanie samochód. Śrut tkwił w kocie, ale nie uszkodził raczej układu nerwowego. Kotka dostała obrzęku mózgu na pewno od uderzenia :crying: :crying: :crying:

Ja mieszkam na Czubach, myślę, że została postrzelona gdzieś w okolicach wąwozu między Rutą a tym osiedlem z Leclerc'kiem.
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Pt wrz 05, 2008 13:14

Podrzucam tymczasy lubelskie......


Dziś Agata kończy pracę o 22-giej. Po 23 -ciej chcę się wybrać na ten Plac Zamkowy ....

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt wrz 05, 2008 13:29

życzę powodzenia w szukaniu Gabrysi.... :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 05, 2008 17:51

oleska222 pisze:Nie nie. Zawinił zdecydowanie samochód. Śrut tkwił w kocie, ale nie uszkodził raczej układu nerwowego. Kotka dostała obrzęku mózgu na pewno od uderzenia :crying: :crying: :crying:


Tak, ale tak sobie myślę, że gdyby kociak nie był postrzelony, nie latałby jak gupi po ulicy.
Obrazek

abi73

 
Posty: 254
Od: Nie wrz 30, 2007 16:35
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt wrz 05, 2008 21:26

Właśnie rozmawiałam z Agatą ..
Twierdzi , że nie mam po co jechać , bo do 24-tej tam , na Placu Zamkowym, jest kupa ludzi , a u niej w bramie mnóstwo wrzeszczącej "młodzieży"
Ona chodzi szukać Gabrysi albo ok. 2-giej w nocy , albo przed 6 rano ....

Po Gabrysi nie ma śladu :(
Są inne koty , są dokarmiane , ale Gabrysi nie ma ....

Wydaje mi się , że jakby była w pobliżu , to przyszłaby do Agaty ...zareagowała na głos ,................ pokazała się .....
Ona mogła , po wyskoczeniu z tego okna (to jednak 2 piętro :(), w szoku przebiec ten plac zamkowy i popędzić wszędzie ......:(

Tak mi jej żal ...... :crying:

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt wrz 05, 2008 22:05

Tiger_ pisze:Tak mi jej żal ...... :crying:


Tiger, niewiele możesz zrobić, przykre to, ale czasami i tak się zdarzy :cry: :cry: :cry: Trzymaj się!
To chyba najgorsze miejsce dla zgubionego kot: same zakamarki, piwnice, krzaczory i pelno ludzi non stop. Nawet odwazny kot bałby sie wyjść, po 5 miesiącach mieszkania w domu.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob wrz 06, 2008 6:38

kurcze......co za pech :( miejmy nadzieję, że nic jej nie jest...
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 06, 2008 8:03

Tiger, trzymaj się! Może Gabi zaszyła się w jakiejś piwnicy, albo poszła romansować i pojawi się za jakiś czas... Nie zadręczaj się... Ja ciągle mam moralniaka po Calineczce, także wiem jak możesz się czuć... :?

abi73 pisze:
oleska222 pisze:Nie nie. Zawinił zdecydowanie samochód. Śrut tkwił w kocie, ale nie uszkodził raczej układu nerwowego. Kotka dostała obrzęku mózgu na pewno od uderzenia :crying: :crying: :crying:


Tak, ale tak sobie myślę, że gdyby kociak nie był postrzelony, nie latałby jak gupi po ulicy.


Też tak pomyślałam, to trochę dziwne było, że nagle pojawił się kot i zaczął latać po jezdni. Jeszcze taki mały... I na pewno nie było to kocie urodzone w domu. Ona się tak dziwnie kręciła, dziwnie się zachowywała.
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Sob wrz 06, 2008 9:31

Dziewczyny trafiłam na miau bo szukałam puchatego kotka takiego jak miałam kiedyś ale bałam się o córkę bo ma astmę.A ona jak się dowiedziała że zastanawiam się nad kotkiem "przytargała" mi wczoraj kicię która podobno siedziała cały dzień na klatce schodowej.Wygląda zdecydowanie na domową-czyściutka,miska z piaskiem znaleziona od razu,otwierana lodówka-kotek jest przy drzwiach,przytulaśna no i pakuje się w nocy do łożka.Myślę że ona komuś uciekła.Jest jasnoszara pręgowana,białe skarpetki i pysio.Ma też beżowe plamki pod oczami na czole,większą na plecach i jednej łapie.Może coś o niej wiecie?Była na bliskiej Kalinie.

Trixi

 
Posty: 20
Od: Nie sie 24, 2008 21:29

Post » Sob wrz 06, 2008 10:18

Nie Gabrysia ...... :crying:

Trixi musisz zorbić fotki i wstawić .....

Ale jeśli myślałyście o kotku ........to może jenak przeznaczenie , że ona do Was trafiła ?

Ale ..........z drugiej strony ......być może ona komuś zginęła ...
Zróbcie ogłoszenia i porozklejajacie w oklicy - na osiedlu ogłoszenia najlepiej się sprawdzają .....

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob wrz 06, 2008 10:23

Trixie, pewnie wyskoczyło komuś z balkonu. U nas na Kalinie kotów w domach dużo, ale siatek w oknach mało.
Gdzie dokładnie na Kalinie?
Obrazek

abi73

 
Posty: 254
Od: Nie wrz 30, 2007 16:35
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob wrz 06, 2008 10:56

Jeżeli kota zadbana, pewnie czyjaś jest. Warto by ogłoszenie zrobić i powywieszać.

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości