DTu OlaLola. Wesołych Świąt. :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lut 04, 2013 15:18 Re: DTu OlaLola. Kocur z ranami po wielu walkach :(

Obie karmy mogą być :) Troszkę to trwało ale już wiem.
Do nowego domu pojechał wczoraj Hyzio, co prawda na Hyzia byli jeszcze inni chętni, ale w końcu Hyzio pojechał do Zabrza. Póki co przyjął nocny tryb życia i nie daje spać nowym opiekunom. W dzień się za to nie pojawia.
Lucky od dziś ma w domu kolegę pieska maltańczyka, mam nadzieję, że się dogadają...
Na chwilę obecną u nas 5 tymczasów:
Romcio - gotowy do adopcji
Bubu - gotowy do adopcji
Tomcio - jeśli ktoś będzie kontrolował Jego stan zdrowia to też gotowy do adopcji
Jogi - w tym tygodniu drugie szczepienie, pod koniec miesiąca operacja usunięcia oczka, do adopcji w połowie marca.
Fruzia - gotowa do adopcji.

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Pt lut 08, 2013 16:27 Re: DTu OlaLola. Kocur z ranami po wielu walkach :(

Walczymy z kocim katarem, tzn walczy Tomasz ( znowu.... ) i Bubu bo pokichuje.
Ogólnie to nie wiele się dzieje, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to w przyszłym tygodniu pojedziemy łapać mamę i siostrę Bubusia i Jogusia na sterylizację. Będę wtedy prosiła o wielkieeeee kciuki !!!!

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Sob lut 09, 2013 17:20 Re: DTu OlaLola. Kocur z ranami po wielu walkach :(

Pozdrowienia z nowych domków.
Puszek:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Plamka:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Sob lut 09, 2013 17:27 Re: DTu OlaLola koty czekają na domki.

OlaLola pisze:Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


[b]Pamiętacie te maluszki????
A teraz wyglądają TAK....
[/b] :mrgreen:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Sob lut 09, 2013 17:39 Re: DTu OlaLola. Kocur z ranami po wielu walkach :(

I Żeberko czyli Tadeusz w nowym domku.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Lucky będzie miała prawdopodobnie nowego kompana w swoim domku - maltańczyka. Mam nadzieję, że zwierzaki się zaakceptują.

Jagódka w nowym domu jest bardzo grzeczna, Jeżynka też tyle, że co znajdzie na swojej drodze to zjada, nawet kanapki swojej Pani do pracy.... :ryk:

Niestety smutne wieści płyną z domku małej Zuzi, która była na tymczasie w Tarnowskich Górach u Pani która ją znalazła.
U małej Zuzieńki wykryto Fipa. Kotka była już w bardzo złym stanie ale udało się ją odratować, dzięki naszym weterynarzom. Krytyczną noc Zuzia spędziła w domu u naszych wetów. Teraz jest lepiej, kicia jest leczona, a my mamy nadzieję, że choroba pozwoli Jej żyć jak najdłużej.
Tu zdjęcia Zuzi jak była jeszcze w Dt
Obrazek
Obrazek

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Nie lut 10, 2013 12:31 Re: DTu OlaLola. Pozdrowienia z nowych domków str 51

No tymi zdjęciami to chyba tylko ja się zachwycam.... :roll:

Dziś do nowego domu pojechał Romcio. Kotek zamieszkał w Tarnowskich Górach na Os. Przyjaźń z bardzo miłą starszą Panią. Za dostawy jedzonka i żwirku, oraz opiekę weterynaryjną odpowiedzialny będzie syn Pani. Pan nas przywiózł z Romciem do Jego nowego domku a potem mnie odwiózł do domu. Myślę, że Pani powinna być zadowolona z Romcia, to bardzo dobry i kochany kotek. :)

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Nie lut 10, 2013 14:05 Re: DTu OlaLola. Pozdrowienia z nowych domków str 51

podziwiamy!!! :1luvu:
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lut 10, 2013 22:19 Re: DTu OlaLola. Pozdrowienia z nowych domków str 51

Zachwycam się dopiero teraz, bo nie było mnie dwa dni na forum. Piękne koty :1luvu: Mam nadzieję, że wszystkie są co najmniej tak szczęśliwe jak na to wyglądają :D
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon lut 11, 2013 6:32 Re: DTu OlaLola. Pozdrowienia z nowych domków str 51

Tak, myślę, że tak od Plamki dostałam filmik, gdzie jest nazywana małą księżniczką :1luvu:
Dostałam też zdjęcia Śnieżki, jakoś na dniach je wkleję.
Dziś na szczepienie jadę z Jogusiem. To Jego drugie szczepienie, pod koniec miesiąca chciałabym mu usuwać oczko i w połowie marca byłby do adopcji... Niestety socjalizacja nam nie wychodzi, robimy krok do przodu i dwa kroki w tył. Mam nadzieję, że po operacji będzie lepiej.... Jogi czuje się dobrze w domu ( choć widać, że tęskni za wolnością) ale niestety od ludzi bardzo stroni....
Na pewno nadawałby się do domu z innym kotem ( zakochał się we Fruzi, ale ona nie odwzajemnia Jego uczuć :roll: ) i porządnie zabezpieczonym balkonem....

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Wto lut 12, 2013 20:04 Re: DTu OlaLola. Pozdrowienia z nowych domków str 51

U nas znów się dzieje. Przede wszystkim spóźnione ( przepraszam :oops: ) podziękowania dla Naszej Alatki za paczuszkę jedzonka dla naszych kociastych i specjalistyczne jedzonko dla Tomcia. :1luvu: :1luvu: :1luvu: DZIĘKUJEMY

Alatko u nas nowy amator Bozitki ( zaś wszystko wyje 8) Marcel, dla którego szukamy gospodarstwa, stajni lub zabudowań gospodarczych.
Obrazek

Kochani szukamy dość nie typowego domu dla Marcela - paru letniego kocura. Marcel mieszka w miejscu, w którym dokarmiamy stadko kotów. Niestety jest bardzo agresywny w stosunku do innych kocurów. Nawet jeśli one się wycofują - on atakuje, a ataki stają się coraz brutalniejsze. Kot jest sprytny, ale dziś udało nam się złapać go na kastrację, ale boimy się, że kastracja nie wiele pomoże. Kot ma już w nawyku walki o terytorium. Postanowiliśmy szukać dla Marcela domu, ale nie nadaje się on do życia w domu czy bloku. Szukamy dla niego stajni/stodoły/gospodarstwa/zabudowań gospodarczych, w którym kot będzie mógł się schronić, dostanie miseczkę jedzonka, będzie regularnie odrobaczany. W zamian odwdzięczy się łapaniem myszy czy szczurów. Nowy "dom" dla Marcela nie może mieć innych kocurów ( z kotkami Marcel dogaduje się bardzo dobrze). Marcela wyaadoptujemy wykastrowanego, odrobaczonego, odpchlonego. A domku szukamy PILNIE.

Marcel siedzi u mnie w klatce, jest grzeczny. Wymiziałam, ma rany od walk, z uszami też nie za dobrze. Potrzebny mu nowy dom, bez walk, ran i bólu.


I przesyłam zdjęcie Dianki

Obrazek

Witam

Dianka ma się całkiem dobrze, właśnie ugniata łapkami moje lewe udo i mruczy przy tym niesamowicie. Przed chwilką obcięłam jej pazurki z czego oczywiście nie była zbyt zadowolona, no ale to już było konieczne niestety.
W chwili obecnej jest na diecie odchudzającej. Wet zalecił dietkę i musimy jeszcze pół kilo zrzucić. Kiepsko nam to idzie ale już nie podjada niczego więc myślę że jakoś to będzie. Nie ma problemów żołądkowych póki co. Właściwie chyba nie miała ich w ogóle tylko musi dostawać karmę dobrej jakości ale niekoniecznie dla wrażliwców. Coś tam się pojawiło w międzyczasie ale porządne odrobaczenie załatwiło sprawę. Teraz dostaje RC Obesity i jeszcze pewnie ze dwa miesiące ją będzie dostawać ale to zależy od veta.
Charakterek nie złagodniał, zabawy i głaskanie odbywać się musi na jej zasadach ale już przyzwyczaiłyśmy się do tego obie. Jest niesamowicie ciekawska, żywo reaguje na miauczenie i szczekanie. Koty rozstawia po kątach a z psów nie robi sobie nic (o ile oczywiście żadnemu nie przyjdzie do głowy za bardzo się zbliżyć bo zwykle tego potem żałują). Jednym słowem- z natrętami radzi sobie wyśmienicie. Myślę że nawet z psiakiem w jednym domu dogadałaby się, po prostu miałaby kim rządzić.
Muszę bardzo uważać bo lubi uciekać na korytarz, choć zwykle wraca na żądanie, nie trzeba się za nią uganiać. Latem wychodziła czasem na dwór i baaaaaaaaaaardzo jej się to podobało. Myślę że w tym roku z pojawieniem się wiosny też będziemy wychodzić bo spacerek jest lepszy niż najlepsza zabawa. Na podwórku nie jest żadnym dzikusem, dostojnie się przechadza i jest wszystkiego ciekawa. Co najważniejsze nie jest płochliwa i nie ucieka. Oczywiście musi się zawsze wytarzać we wszystkich smrodach i kurzach więc białe futerko zwykle jest ciemnoszare po spacerku. No i niechętnie wraca potem do domu.
To tak pokrótce.

W wolnej chwili zrobię jakieś fotki choć jej jest bardzo trudno zrobić ładne zdjęcie bo za bardzo się rusza.
Może się uda :)
Pozdrawiam
Kasia

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Wto lut 12, 2013 23:46 Re: DTu OlaLola. Pozdrowienia z nowych domków str 51

A miałam zamówić też bozitę dla dorosłych kotów... :lol: Akurat byłaby dla Marcela.
Dianka jest prześliczna :1luvu: i ma bardzo ciekawy układ czerni i bieli na futerku. Z listu wynika, że trafiła do świetnego domu :D Ale mam nadzieję, że na spacer wychodzi w szelkach? Oby jej się dobrze powodziło i oby wszyscy byli razem bardzo szczęśliwi przez długie lata :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro lut 13, 2013 16:38 Re: DTu OlaLola. Pozdrowienia z nowych domków str 51

bez szelek....

to stare zdjęcia z Jej spacerków

OlaLola pisze:Dianka:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek



Ogólnie to nie wiele "moich" kotów wychodzi. Można je policzyć na palcach jednej ręki.
Diana, Śnieżka ( do woliery), Kłębek ( do woliery) Tiger ( tylko z psem na siusiu na ogródek), no i Leoś wychodzi, ale też tylko na ogródek. Żaden nie prawa chodzić gdzie chce, jak chce i ile chce.
A ja jadę do Romcia, ma bardzo duże problemy z aklimatyzacją, mam nadzieję, że jak przyjadę to moja obecność coś mu pomoże.

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Śro lut 13, 2013 17:59 Re: DTu OlaLola. Pozdrowienia z nowych domków str 51

Śliczna panna :1luvu: i rzeczywiście, widać po niej dobrobyt :wink: Sądząc ze zdjęć, spaceruje w ogródku i pod opieką, czyli jest bezpieczna :)
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro lut 13, 2013 19:12 Re: DTu OlaLola. Pozdrowienia z nowych domków str 51

Tak, no i myślę sobie że za gruba żeby ją ktoś porwał :ryk:

Byłam u Romcia, bo Roman nie jadł i nie pił od niedzieli ( dnia adopcji) zrobił tylko jedno siku ( na łóżko). Tak to raczej siedziła za szafą w przedpokoju.
Jak mnie usłyszał to wyszedł, zjadł jedzonko, napił się. Wycałowałam, wymiziałam dałam dodatkowe wskazówki no i mam nadzieję, że jednak się przyzwyczai.... Teraz musimy już tylko czekać.

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Czw lut 14, 2013 14:01 Re: DTu OlaLola. Pozdrowienia z nowych domków str 51

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za Romcia i jego nowy domek.
Czy mały ma tam jakieś kocie towarzystwo? Jeśli nie, to musi czuć się dziwnie - zawsze był w dużej gromadce, a tu nie dość, że nowy dom, to jeszcze sam :(
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 106 gości