Pokazałam mamie. Ona z ojcem jest trochę niezdecydowana, ale wiemy obie z siostrą, że to takie "bardzo byśmy chcieli ale się boimy". Potrzebna im akcja wstrząsowa, jestem tym przekonana. Uwielbiają moje koty, zawsze proszą aby im jednego zostawić
slapcio pisze:Jako podwładna szyklreci i znajoma kilku innych stwierdzam, ze bez wyjątku są to dziewczynki o wyjątkowych charakterach, stworzone do kochania!
zgadzam się w 100% mam obecnie 4 koty, każdy o innym umaszczeniu i też stwierdzam, że szylkretka jest najbardziej kochana ze wszystkich. wręcz przekochana a przy okazji straszna z niej sierota i ofiara losu, dlatego mimo, że oficjalnie nazywa się Ptysia, i tak wołam na nią Pindzia
kciuki za kochany domek dla Lotki jeżeli jeszcze ktoś się waha nad wzięciem szylkretki, to nie ma się nad czym zastanawiać to są przepiękne i superkochane koty
Przepraszam,ale pilnie potrzebujemy pomocy... "Bo każdy szuka kogoś,by pójść tą samą drogą... I kochać dniem i nocą... Do utraty tchu... I tak na zawsze już..." Rudasek też szuka,ktoś taki jest...Ale kota trzeba odrobaczyć-BŁAGAMY O POMOC POMÓŻCIE.... viewtopic.php?f=1&t=101873