[GDA]Zagłodzone kociaki: Dexio i Dixi[*][*]Dina i Dula w DS

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lip 10, 2009 21:55

Dexio za TM[*]
Przepraszam :( że mi się nie udało Cie uratować :( :crying:
Pierwsze kociątko ,które mi odeszło :(

Obrazek

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pt lip 10, 2009 22:09

Seja :( Bardzo mi przykro :(:(
Obrazek Obrazek

soso

 
Posty: 851
Od: Śro lis 26, 2008 7:38
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt lip 10, 2009 22:25

Jeszcze o 20.00 dostał jeść...termoforek mu zmieniłam.
I przyszłam trochę po 22.00...i nie ma Dexia ...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pt lip 10, 2009 22:30

Seja Kochanie tak widocznie musiało być ... To na prawdę loteria w przypadku maluchów. Nie odszedł sam. Odszedł w cieple, z pełnym brzuszkiem, otoczony miłością. Proszę, nie płacz ....
Na moje oko z dziewczynami już powinno być dobrze.
Obrazek

zorba

 
Posty: 2451
Od: Śro lis 12, 2008 19:24
Lokalizacja: Pleszew

Post » Pt lip 10, 2009 22:34

zorba pisze:Seja Kochanie tak widocznie musiało być ... To na prawdę loteria w przypadku maluchów. Nie odszedł sam. Odszedł w cieple, z pełnym brzuszkiem, otoczony miłością. Proszę, nie płacz ....
Na moje oko z dziewczynami już powinno być dobrze.

Dziewczyny są na prostej.
W poniedziałek idziemy do Weta.

I niestety jeszcze sobie popłaczę, bo to mój pierwszy kociak za TM...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pt lip 10, 2009 22:36

Wiesz ile ja za wczesnego młodu pożegnałam maluchów? Mama przynosiła do domu całe mioty porzucone lub wyrzucone. Nie mieliśmy karmiącej kotki, maluchy mokre i głodne ... Wyglądały identycznie jak na Twoich pierwszych zdjęciach.
Nikt nie miał pojęcia o kocim mleczku ... Karmiliśmy rozcieńczonym krowim :evil: lub kozim po kozim nie było biegunek. Potem już kupowałyśmy mleczko dla dzieci.
Obrazek

zorba

 
Posty: 2451
Od: Śro lis 12, 2008 19:24
Lokalizacja: Pleszew

Post » Pt lip 10, 2009 22:44

zorba pisze:Wiesz ile ja za wczesnego młodu pożegnałam maluchów? Mama przynosiła do domu całe mioty porzucone lub wyrzucone. Nie mieliśmy karmiącej kotki, maluchy mokre i głodne ... Wyglądały identycznie jak na Twoich pierwszych zdjęciach.



Może miałby większe szanse jakby był sam?

Wyciągnęłam Tinkę, odwodnioną, tak że po pociągnieciu z skórę stawała się płetwą...Cyrylka łysego...ale wszystkie były same i miałam czas tylko dla nich...
On miał 4kę do towarzystwa z początku w stanie podobnym do jego...odwodniony nie był, bo nawet dziś sprawdzałam... Nie wiem co zrobiłam źle prócz tego , że nie miał mnie na wyłączność...

10dni był ze mną...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pt lip 10, 2009 22:52

To nie Twoja wina. To mógł być niedorozwój, jakaś wada wrodzona, jakaś choroba ... Trudno być dla kota na wyłączność. Zrobiłaś wszystko i każdy Ci to powie!!!! Proszę, nie płacz już. Maluch jest już w kocim raju, zdrowy i szczęśliwy i pamięta o Tobie.
Obrazek

zorba

 
Posty: 2451
Od: Śro lis 12, 2008 19:24
Lokalizacja: Pleszew

Post » Pt lip 10, 2009 22:57

Ide posprzątać zestaw kuwet.
Dziś muszę wymienić piasek.
Naczynia są do mycia...rosół ugotować dla kotów...

Popłakiwać sobie jeszcze w międzyczasie będę.
Jeszcze mi nie przeszło. Jak przejdzie, muszę się uspokoić...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob lip 11, 2009 5:20

biedny kotecek...
to nie twoja wina, czasem tak jest...
przynajmniej ktoś go lubił...

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob lip 11, 2009 12:11

seja pisze:
IKA 6 pisze:A jakbys spróbowała podskórnie podawac mu kroplówkę z "kotletem" :wink: Jest to o tyle dobre, że przynajmniej tak szybko sie nie odwodni. Karmienie swoja droga musi być. Bo na samej kroplówce nie wydoli. Jak nie umiesz podawać kroplówki podskrónie, to podaj w strzykawce podskórnie odpowiednia dawke płynu :oops: Mam nadzieje że Dex zostanie uratowany. Powodzenia :lol:



CO 8O 8O 8O 8O to jest kroplówka z kotletem?????


Kroplówka z kotletem to super rzecz. Moja vetka podawała moim ilekroć nie chciały jeść. Kotlet ( oni tak to nazywają) to taka żólta ciecz w której znajduja sie wszystkie potrzebne aminokwasy..... Bardzo dobra rzecz, ma sie wtedy troche czasu na zastanowienie sie co jeszcze zrobić. Spytajcie veta. :lol:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Sob lip 11, 2009 12:17

seja pisze:Ide posprzątać zestaw kuwet.
Dziś muszę wymienić piasek.
Naczynia są do mycia...rosół ugotować dla kotów...

Popłakiwać sobie jeszcze w międzyczasie będę.
Jeszcze mi nie przeszło. Jak przejdzie, muszę się uspokoić...


Teraz przeczytałam. Tak mi przykro :placz: Ja tez niedawno straciłam maluszka. Tez płakałam przez tydzień i teraz tez mam mokre oczy. Czasami mimo szczerych chęci nie jesteśmy w stanie pomóc. Skup sie na pozostałych to pomaga. :oops:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Sob lip 11, 2009 12:48

Już mi trochę lepiej.
Pilnuję się , żeby nie ryczeć.
Ja sobie szukam zajęć, żeby nie myśleć.


Laski jedzą...conv będzie we wtorek...
Dixi uparcie kuwetuje poza kuwetą...
Codziennie im sprzątam , zmieniam żeby było czysto...i przychodzę i brudno :? wyjdą z łazienki jak będą kuwetkować w 300% ...dopiero co dywan się wysuszył po poprzednich 7urwisach... szczyt kociarni w domu był przy 14kotach...

I nie mają już braciszka :(

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob lip 11, 2009 13:53

A spróbuj zrobić tak. Daj tej koteczce nie kuwetowej jedzonko mokre. Gdy zje to natychmiast na podkład lub do kuwetki. Pomasuj brzuszek i tak troszkę niżej, podrap jej łapką w podłoże i czekaj. Powinna załapać. Gdy bedzie ok to chwal i całuj i się ciesz!
Obrazek

zorba

 
Posty: 2451
Od: Śro lis 12, 2008 19:24
Lokalizacja: Pleszew

Post » Sob lip 11, 2009 14:22

seja pisze:Dexio za TM[*]
Przepraszam :( że mi się nie udało Cie uratować :( :crying:
Pierwsze kociątko ,które mi odeszło :(

Obrazek


Biedulek :cry: Dexio [*] Przytulam, u mnie też odeszło maleństwo.
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], muza_51 i 32 gości