Kacperek - str. 4, 5, 8 filmiki. Kacper w DS

» Wto cze 09, 2009 10:42

Kacper miał wczoraj gorączkę 39,9 st., jest odwodniony,
Dużo stracił na wadze
on już ważył 1 kg, a wczoraj zaledwie 780 g :cry:

ale to silny chłopiec, gdy leki zadziałają,
zacznie okupować miseczki i biegusiem nadrobi :roll:

Leczony jest u tej pani doktor, która uratowała mu życie namawiając do prób ratowania. Teraz on jest prawie oczkiem w jej głowie i z takim zachwytem wpatrywała się w w tego śliczne oczęta :lol:

» Śro cze 10, 2009 15:20

Kacperku, mam nadzieję, że dziś już lepiej się czujesz :ok:

» Sob cze 13, 2009 11:59

dziękujemy cioci, tak już lepiej,
teraz powinniśmy się porządnie wzmacniać, nabierać sił i ciała.

strasznie mi szkodą kociąt po takich ciężkich przejściach :cry:

gdy leżą zamiast skakać, chudną, gdy w ręku nie czuć ciężaru tylko jakieś piórko

dobrze, że to za nami, mam nadzieję

» Nie cze 14, 2009 22:43

Kciuki za Kacperka.
Dzielne kociątko...
Wspaniała opiekunka mu się trafiła.

» Wto cze 16, 2009 8:48

Dzień dobry Kacperku, jak się masz?

» Wto cze 16, 2009 13:54

Kacper niby lepiej się czuje, ale znowu biegunka.
Wrzucony na wagę - koszmar, kociak z kontrolnego pomiaru 950 g spadł do 680g :evil:

Jest odwodniony, dostał porządną kroplówkę.
W tym wszystkim dobre jest to, że ma apetyt :roll:

» Wto cze 16, 2009 16:53

Maluchu, co ty wyprawiasz...
Jedz ładnie, nie choruj i nie martw cioteczek :ok:

» Śro cze 17, 2009 0:01

Kociaki zyskały dziś nowe bardzo młodziutkie towarzystwo.

Będę musiała szybko Kacperka i pozostałe zaszczepić, bo pchają się, aby je poznać, a tam początki kk i problemów ocznych.

I chyba będę musiała nowym założyć nowy wątek, a przyznam, że czasowo nie daję rady wszystkich pilnować i uaktualniać, eh... :evil:

» Czw cze 18, 2009 9:11

Poranne głaski i mizianki dla Kacperka

» Czw cze 18, 2009 17:52

Kacperek dziękuje i jutro jedzie na szczepienie, uf, hura, nareszcie :lol:

» Śro cze 24, 2009 16:14

I jak tam, Kacperek zaszczepiony?

» Śro cze 24, 2009 16:51

A gdzie tam!
Tak jak trudno się go pozbyć z kolan, to i wirusa się trzyma.

A ja parę dni temu myślałam, że to już koniec :evil:

Leczymy i leczymy bez końca.

Dziś Kacperek stracił szansę na domek,
oczywiście przez mnie,
wróciłam z podróży bardzo zmęczona, a robota na mnie czekała,
poszłam więc spać późno, rano zaspałam. Telefon wyłączony.
Gdy oddzwoniłam, to już domek był zaklepany :cry:

a po wstępnej rozmowie był bardzo obiecujący, eh

» Śro cze 24, 2009 19:58

dellfin612 pisze:Dziś Kacperek stracił szansę na domek

Szkoda... Ale widocznie tak miało być...

» Czw cze 25, 2009 23:34

Bazyliszkowa pisze:
dellfin612 pisze:Dziś Kacperek stracił szansę na domek

Szkoda... Ale widocznie tak miało być...

Ja też niezmiennie powtarzam, że wierzę w Przeznaczenie :lol:

Muszę się pochwalić, że dziś mieliśmy Wizytę cioci Księżnej Kluski :lol:

I Kacperek udowodnił ponad wszelką wątpliwość, że jest cudownym, proludzkim, nakolankowym śpioszkiem :1luvu:

Wdrapał się (to jedyny średnio przyjemny moment jako że waży już 975g i ma długie ostre pazurki) na kolana do cioci, prowokując automatycznie głaskanie

i tak wygląda kociak wgłaskany w w kolana :love:

» Pt cze 26, 2009 7:50

No słodziak prawdziwy :1luvu:

Kacperek - str. 4, 5, 8 filmiki. Kacper w DS

Kto przegląda forum