Luna- prawie ślepinka, filmik s. 11 - Luna w DS

» Śro maja 13, 2009 14:22

Delfin jest bardzo zajęta kolejnymi akcjami łapankowymi - ratuje kolejne maluchy. Basiu :ok:

za powodzenie akcji i za wszystko inne też :ok:

A NAJWAŻNIEJSZA WIADOMOŚĆ JEST TAKA, ŻE LUNA SIĘ WYBUDZIŁA

I Z TEGO CO MÓWIŁA DELFIN MA SIĘ ZUPEŁNIE DOBRZE

» Śro maja 13, 2009 14:25

No tak. Czasem brak wiadomości to dobra wiadomość. Cieszę się, że z Luną wszystko ok.

» Śro maja 13, 2009 14:29

Cieszę się z tych informacji, bo już się zaczynałam martwić (ja taka bardziej "optymistka" jestem :oops:

)

» Czw maja 14, 2009 23:05

Przepraszam wszystkich bardzo.

Lunka strasznie długo się wybudzała. Podejrzewam, że dostała końską dawkę narkozy, bo po operacji oczka dość szybko oprzytomniała.
Sterylizacja była we wtorek wczesnym popołudniem,
w środę była jak pijana, więc przesiedziała w klatce.
Dziś już wreszcie jest sobą i znowu przykleja się do człowieka :lol:

Jedynie nie bawi się jeszcze z kociętami i słabo je, ale to przejdzie

» Czw maja 14, 2009 23:52

Cieszę się, że Luna ma się już lepiej

Ale z drugiej strony - Delfin przepraszam bardzo

- co to za wet, który wypuszcza z lecznicy niewybudzoną kotkę

Mnie się wydawało, że to już standard, że tylko wybudzone zwierzę oddawane jest właścicielowi :roll:

» Pt maja 15, 2009 0:11

Aleksandra59 pisze:Cieszę się, że Luna ma się już lepiej

Ale z drugiej strony - Delfin przepraszam bardzo - co to za wet, który wypuszcza z lecznicy niewybudzoną kotkę Mnie się wydawało, że to już standard, że tylko wybudzone zwierzę oddawane jest właścicielowi

nie nie, to akurat moja wina. Bałam się tam zostawić ją nawet przez chwilę dłużej niż to konieczne.
Nawet czekając na swoją kolej była poza zasięgiem wnętrza.
Luna nie jest zbyt mocarna, bałam się, że może coś złapać.
Praktycznie prosto z samochodu na operacyjną i z powrotem do samochodu.
A potem jak wariatka jeździłam w kółko pomiędzy domem i Wolą,
tu pilnowałam Luny a tam próbowałam wyciągać kociaki z piwnicy.
W ciągu dwóch dób byłam tam 10 czy 11 razy.
Teraz mogą mi zawiązać oczy a i tak trafię do tego okienka piwnicznego.